[Lanos] amortyzatory - gazowe czy olejowe?

jak w temacie, czeka mnie wymiana przednich amorków, jakie polecacie z doświadczenia? Chciałbym lekko utwardzić auto, bo lanos to troche bujaka...ale ponoć amorki gazowe są bezwzględne dla pozostałych elementów zawieszenia. Na marginesie, zakładał ktoś z firmy Magnum?

---

Jak uważasz, że "Lanos to bujaka", to zakładaj amortyzatory gazowe. Nie wierz w bajki, że jak założysz gazówki, to posypie się reszta zawieszenia. Przy sprawnym, zadbanym zawieszeniu nic złego nie powinno się dziać. Ja założyłem gazówki Kayaba Excel-G, 3 lata temu i jestem bardzo zadowolony z tej zamiany. Jedyne co od tego momentu wymieniłem w zawieszeniu, to tuleje wahaczy i końcówka drążka kierowniczego (przy przebiegu ok. 120 tys. km)
Sprawdziłem Kayaby i jestem z nich zadowolony - mogę je śmiało polecić. Amorki Magnum mają opinię słabszych jakościowo produktów względem Kayaby. Moim zdaniem amorki Kayaba mają najlepszy stosunek jakości do ceny.
dokładnie zakładaj excele, które radzi Pietro będzie raz a porządnie i nie będziesz sie musiał martwić o zawieszenie .. jak kupisz byle co to nie wiadomo ile pojeździsz
dzięki za radę, być może to bujanie to też efekt już słabych amorków, a waszym zdaniem ewentualnie Kayaba, ale olejowe, powinny też wpłynąć na lepsze trzymanie auta?

---

Nowe amortyzatory na pewno poprawią zachowanie samochodu na drodze, nawet jak będą to olejowe. Ale zwykłe "olejówki" i tak zawszę będą trochę mniej twarde niż gazowo-olejowe. Przy czym, jeżeli tak mocno buja nadwoziem, to ja szybciej obstawiłbym tylne amorki... Do tego warto sprężyny na nowe wymienić, np. wzmacniane Jamexy, bo oryginalne springi są dość miękkie w Lanosach.
Porównywanie twardości zawieszenia Poloneza i Nexii ma się jak pięść do nosa Ja swoim Polonezem po schodach osiedlowych między blokami jeździłem Z tyłu miał dołożone po jednym piórku na stronę celem usztywnienia i podniesienia. Pod tym względem był nie do zdarcia... i w sumie jak mam jechać moim Lanosem jakąś dziurawą drogą, to z łezką w oku wspominam Poloneza
Ale jeżeli chodzi o skuteczność tłumienia, jedynym sensownym rozwiązaniem jest porównywanie dwóch identycznych samochodów - Nexia z amorkami "gazowymi" vs. Nexia z olejowymi - to by miało sens. Ale nie Polonez vs. Nexia czy Lanos... W bagażnik Poloneza wsadziliśmy z ojcem ponad 150-kilogramowy silnik. Ledwo się ugiął. W Nexię czy Lanosa posadzisz 2 os. na tylnej kanapie i już tył siada dobrych kilka cm...
Poldek to dobra maszynka, złego słowa nie powiem,
To już wiemy i tu się zgadzamy
W Poldku absolutnie takie coś nastąpić nie ma prawa, a mam zawieszenie całe oryginał, wszytko nie ruszane z tyłu.
Ja amorki w Polonezie wymieniałem po raz pierwszy przy ok. 300 tys. km przebiegu A przy 360 tys. sprzedałem go i potem przesiadłem się na Lanosa... w międzyczasie jeszcze jeżdżąc innym.
Ale tutaj już zrobił się niepotrzebny OT.

Wracając do różnic - amorki olejowe vs. olejowo-gazowe - ja mam o tyle lepsze porównanie, że wcześniej miałem w Lanosie przez 60 tys. km fabryczne amorki olejowe, które potem zmieniłem na gazowo-olejowe. Naprawdę czuć różnicę in plus. Samochód się usztywnił i przestał tak "siadać", na pewno zdecydowanie lepiej zachowuje się w łuku i nie przechyla się tak mocno.
Od amortyzatorów gazowo-olejowych sypie sie reszta zawieszenia? Co za as Ci tak powiedział? Nic sie nie sypie, śmiem twierdzić że taki amor nawet przedłuża żywotność zawiasu ze względu na zwykle lepsze tłumienie drgań masy nieresorowanej.

Poza tym charakterystyka amortyzatora nie zawsze jest związana z jego rodzajem, to kwestia konkretnego modelu. Główna przewaga gazówki to utrzymanie skuteczności która częściowo zanika w klasycznym olejowym po szybkiej, intensywnej jeździe po nierównościach gdzie olej sie pieni. W gazówce poduszka ze sprężonym azotem zapobiega temu i to podstawowa różnica.

Do seryjnego zawieszenia polecam Kayaba Excel-G albo Sachs Advantage. W najtańsze wynalazki typu Magnum nie warto sie pchać, a jeśli już to trzymać paragon
Amor olejowy pada to jedziesz dalej. Amor gazowy pada to koniec jazdy
Możesz rozwinąć swoją myśl?
Obecnie najpopularniejsze są amortyzatory gazowo-olejowe ze zmienną siłą tłumienia, np. Monroe Reflex, czy Sachs Advantage. Posiadają one specjalny rowek bocznikowy w środkowej części cylindra, którym olej może swobodnie przepływać podczas niewielkich ruchów tłoka. Dzięki temu amortyzator zapewnia duży komfort podczas spokojnej jazdy. Przy dynamicznej jeździe amortyzator usztywnia się, gdyż tłok wykonuje większe ruchy i przestaje współpracować z kanałem bocznikowym. Nowe amortyzatory mają większą szybkość reakcji na drgania, m.in. dzięki olejom o mniejszej lepkości, a także nowym, bardziej czułym konstrukcjom zaworów.

cytat ze strony http://www.motoryzacja24.pl/amortyzatory.htm
Zgadza sie, takie amortyzatory z "bajpasem" w pewnym "komfortowym" zakresie wymyślono już z 10 lat temu, ale nie wyjaśnia to dlaczego po zużyciu zaworków lub nawet uszczelnień nie można kontynuować jazdy na amortyzatroze gazowo-olejowym, a na olejowym już tak? Zasadniczo konstrukcja jest przecież całkiem podobna, poza wspomnianą poduszką gazową...
mirasek, ja miałem na myśli rożnicę między gazowym a olejowym a nie gazowo-olejowy.
mirasek, ja miałem na myśli rożnicę między gazowym a olejowym a nie gazowo-olejowy.
Maniek, czepiasz się słówek Zwróć uwagę na to, że nawet jak wklepiesz w google hasło amortyzator gazowy, to w wynikach wyszukiwania pojawia się jako pierwszy link do tej strony z której wziąłeś powyższy tekst. Rozpisują się na temat różnic pomiędzy amortyzatorami gazowo-olejowymi, a olejowymi, a w słowach kluczowych mają określenie "amortyzatory gazowe"
Zwróć uwagę na to, że nawet jak wklepiesz w google hasło amortyzator gazowy, to w wynikach wyszukiwania pojawia się jako pierwszy link do tej strony z której wziąłeś powyższy tekst.

I tak właśnie zrobiłem
Czyli co reasumując, z doświadczenia polecacie do lanosa raczej amorki gazowe? Tak jak pisałem chodzi mi o lekkie usztywnienie auta, ale oczywiście z zachowaniem względnego komfortu. Co myślicie o tych amortyzatorach?:

http://www.motoallegro.pl..._gw_2_lata.html

rozumiem, że polecacie te? http://www.motoallegro.pl...exia_lanos.html
Amortyzatory Monroe nie cieszą się dobrymi opiniami. Kayaba to pewna marka.
w takim razie zainwestuje w kayabę, zamierzam pojeździć autem ok 2 lat także nie ma co oszczędzać, rozważe jeszcze tylko czy gazowe czy olejowe (ok 30 zł od sztuki różnicy w cenie)
Jak nie szalejesz samochodem, tylko jeździsz raczej spokojnie, bierz olejowe
nie szaleje szczególnie, jeżdże raczej spokojnie, od czasu do czasu dynamicznie, ale bez przegięć, także może rzeczywiście lepiej zachować te 60 zł w kieszeni. Słyszałem też,że dla usztywnienia auta większy jest sens w wymianie na gazowe ewentualnie tylnich, a nie przednich amorków... W sytuacji zakupu olejowych ma sens inwestowanie w Kayabe, czy może zakupić oryginalne? (150 zł dwa)
Słyszałem też,że dla usztywnienia auta większy jest sens w wymianie na gazowe ewentualnie tylnich, a nie przednich amorków...
Dokładnie. Też tak uważam.
czy może zakupić oryginalne? (150 zł dwa)
Jako oryginały sprzedawane są amorki Delphi. Nie kupuj ich - mój ojciec takowe ostatnio zakładał, a samochód teraz buja się jak łódka...
Delphi są w praktycznie takiej samej cenie jak olejowe Kayaba (ok 100 zł), mówiąc o oryginalnych miałem na myśli coś takiego http://www.motoallegro.pl...os_orginal.html Skoro jednak powszechnie polecacie się Kayabę, mysle,że nie będe żałował Lanosowi porządnych części, tym bardziej,że różnica w cenie nie jest taka straszna, a planuje nim troche pojeździć.
witam mnie też czeka niedługo wymiana amorów , wyczytałem ze polecacie gazówki, a teraz polećcie jakieś sprężyny do tego, mam lanosa w sedanie i chciałbym usztywnic i obniżyć.

aha i co do takiego zestawu montażowego jest jeszcze potrzebne, czy trzeba kupic jeszcze jakieś odboje gumy czy coś czy przy komplecie amortyzatorów jest juz wszystko ?
najlepiej amortyzatory gazowe mialem olejowe teraz jezdze na gazowych i jest o niebo lepiej
DoMeL82, - amorki gazowe i sprezynki jamex lub H&R
Ja założyłem gazówki Bilstein i sprężyny twardsze. Autko zrobiło się twardsze, ale za to słychać każdą nierówność przez która przejeżdżam. Czy można coś na to poradzić?
witam, sprężyny H&R do lanosa 890 zł http://www.jtng.pl/pokaz_produkt.php?idprod=290

jest jakies tansze wyjście ?

a i jeszcze pytanie jaką charakterystyke mają amory olejowo gazowe ?

a znalazłem na allegro cos takiego https://ssl.allegro.pl/item804632737_sportowe_sprezyny_jamex_4_szt_lanos_opel.html

widac ze nie ma chętnych i szło by to łyknąć za dobrą cene co myślicie ?

i co to za firma MTS bo widze ze za 299 zł idzie kupic zestaw sprężyn http://www.rpmotorsport.p..._2891_2893.html , a za 899 zestaw amorów gazowych i sprężyn MTS.

i nigdzie nie potrafie znaleźć rozpórki kielichów do lanosa, a zależy mi bardzo na tym, miałem kiedys escorta cabrio xr3 i miałem tam taką rozpórke i wiele to pomagało.
ja mam wlasnie te sprezyny jamexa i jestem bardzo zadowolony nie są tak sztywne jak H&R ale dzieki temu są bardziej " komfortowe " w połączeniu z gazówkami kyb jest elegancko nie nie jest bardzo sztywno ale nie jest tez miekko
jaro, stuki z którego zawiasu dochodzą? Przód czy tył?
Bo jak tył to u mnie też Blisteiny stukają praktycznie od nowości, może z 5 tys km się przejechało i juz..
I myśle nad zmianą na coś innego
jaro, stuki z którego zawiasu dochodzą? Przód czy tył?
Bo jak tył to u mnie też Blisteiny stukają praktycznie od nowości, może z 5 tys km się przejechało i juz..
I myśle nad zmianą na coś innego

Bardziej tył. To chyba jest ich urok, są za twarde.
Bardziej tył. To chyba jest ich urok, są za twarde.
no dokładnie "ten typ tak ma" bo jako tako w zachowaniu są b. dobre
Napisze wiecej u mnie stukow nie slychac mimo to ze zakladalem najzwyklejsze amortyzatory olejowe u mnie amorek piszczy przez kilka sekund od ruszenia nie jestem pewien czy spowodowane jest to czyms takim jak oslona gniazdo amorka czy on sam juz tak ma i tyle jak jest zimny
Ja też chce zmienić amortyzatory(prawdopodobnie Kayaba gazowe bo tak wszyscy chwalą ) ale szukam sprężyn, chodzi mi o usztywnienie ale nie o obniżenie, ma być tak jak jest, jakieś polecacie?
Może to ja kiedys napisałem również, że gazówki sa bardziej bezwzględne dla zawieszenia. Po wymianie amortyzatorów własnie na gazowe Kayaby pojawiły się u mnie luzy w układzie kierowniczym i przednim zawieszeniu(odczułem to jakiś miesiąc po wymianie, stukanie na każdej nierówności). Teraz po wymianie końcówek drążków kierowniczych, łączników stabilizatora, prawego sworznia wachacza wszystko jest ok. Samochód ma przebieg ok 150 tyś km. Pewnie nowe amortyzatory obnażyły szybciej usterki, które i tak by kiedyś wyszły. gdybym miał jeszcze raz decydować gazowe, czy olejowe wybrałbym gazowe, bo teraz Lani prowadzi się pewniej nawet na ostrych zakrętach.
witam, po tej zimie odeszła mi ochota na obniżanie auta. wymieniłem tylne spręzyny na standardowe wzmocnione, jak się ociepli zmieniam przednie i amorki kupuje.

chyba nie ma problemu żeby do standardowych sprężyn założyć gazowe amorki KYB
chyba nie ma problemu żeby do standardowych sprężyn założyć gazowe amorki KYB

Nie ma.
lepsze na dziurki na drogach są chyba olejowe
Lepsze bo gazowe są twarde.
Ale szybciej sie zużywają
Tak tylko jak olejowy padnie to jedziemy dalej natomiast jak gazowy padnie to jest
dlatego polecam olejowe
Witam.Właśnie padł mi amorek i czeka mnie wymiana. Czy ktoś miał do czynienia z amorami " Kamoka"? np. takie:http://moto.allegro.pl/item891200688_amortyzatory_przod_daewoo_lanos_nexia_opel_kadett.html
Jeżdzę raczej spokojnie i myślę że olejówki wystarczą.I jeszcze jedna sprawa.Czy wymieniać również odboje i osłony? PZDR
Kamoka to zwykła taniocha.Poszukaj marki KAYABA. Są droższe ale dobre jakościowo.

[ Dodano: 2010-02-11, 21:30 ]
Czy wymieniać również odboje i osłony?

Tak powinieneś wymienić także osłony i odboje.
Tak dorzucę swoje 3 grosze do tematu odnośnie poprawy prowadzenia na gazówkach w porównaniu z olejowymi.
Co do standardowych olejowych, to się zgodzę. Ale biorąc pod uwagę taki wynalazek jak Koni w wydaniu żółtym z możliwością regulacji siły tłumienia, to kayaba przy koni ustawionych na min. siłę tłumienia wypada tak, jak olejowe przy kayabie.
A jak już się skręci koninę na max. siłę tłumienia, to plomby z zębów ma dziurach wypadają.
Miałem okazję pojeździć na HR, bilsteinie i koni- te ostatnie to prawdziwy killer i łamacz kręgosłupów.
Niektórzy piszą o zabójczym wpływie na elementy nadwozia i zawieszenia- przy takich zabawkach na naszych drogach warto byłoby założyć rozpory na kielichy, chociaż w moim youngu nie mam (ale on nie ma mc personów w zawiasach) i daje radę- przejechane na koninie ponad 200tysi (ale skręcone na min- mi w zupełności wystarczy, jak pisałem jest twardziej, niż na kyb xlg, bo takie przekładałem dotychczas na zimę ).

Z własnych obserwacji Lanka po wymianie delphi (w jednym puściło uszczelnienie- a bujało jak w starym fordzie, czy mercu) na gazowego sachsa, przedni zawias jest jakby wyżej Przecież fedry mają tą samą długość, tyle, że z gazówek ten pręt prowadzący jest wypychany przez sprężony gaz znajdujący się wewnątrz amora.
Miałem zmierzyć odległość brzegu opony od rantu nadkola przed i po wymianie, ale skapnąłem się po fakcie.
Więc jeśli ktoś planuje taką wymianę, poprosiłbym o zmierzenie odległości, aby zaspokoić moją ciekawość .
też zawsze myślałem że to tylko sprężyny odpowiadają za wysokość zawieszenia lecz po wymianie amortyzatorów lanek się nieznacznie podniósł ale ile to nie wiem bo również zwróciłem uwagę po wymianie, na standardowych zrobił 80tys, były ładnie uklepane więc wymieniłem na bilsteina b4 i jeździ się super ale niestety nie mam porównania z innymi
Wymieniłem amorki na Kayaby (lani o wiele lepiej się prowadzi) i czy w zawiązku z tym powinienem udać się do stacji na jakieś regulacje?(np.zbieżność).PZDR
Wymieniłem amorki na Kayaby (lani o wiele lepiej się prowadzi) i czy w zawiązku z tym powinienem udać się do stacji na jakieś regulacje?(np.zbieżność).PZDR

Sama wymiana amorków nie powoduje takiej konieczności. Jednak raz na klika lat, zwłaszcza, jeżeli nie znasz przeszłości samochodu i nie wiesz co przy nim było robione, warto jechać i sprawdzić zbieżność
niestety...tez w niedalekiej przyszłości czeka mnie wymiana amorów springów przód i tył ... co polecanie do sedana Lanosa?

cos z tańszej półki, lecz dobrej...
niestety...tez w niedalekiej przyszłości czeka mnie wymiana amorów springów przód i tył ... co polecanie do sedana Lanosa?

cos z tańszej półki, lecz dobrej...

Jak ma być tanio a w miarę dobrze to springi Jamexa i amarki Kayaba olejowe.
a mniej wiecej ile $$ wyjdzie ?
a mniej wiecej ile $$ wyjdzie ?

www.allegro.pl + robota.
jesli przód zrobie to bedzie duza róznica miedzy przodem a tyłem?

[ Dodano: 2010-02-19, 22:52 ]
Co sądzicie o amorkach Bilstein B4 ?
Bilsteiny to też fajowe amorki
ale akuratnie ten model...

czy moze ine tansze...
Co sądzicie o amorkach Bilstein B4 ?
tylnie szybko zaczynają pukać
szczerze polecam Ci kyb
jeśli chodzi to są lepsze, np sama jakość wykonania: tylko mają osłone metalową a nie jak w B4 plastikową
Cytat: tylko mają osłone metalową a nie jak w B4 plastikową

a to jest na + ?

chodzi mi o amorki do Lanosa i od razu springi, zeby za duzo $$ niewyszło

[ Dodano: 2010-02-20, 21:56 ]
myslalem,zeby wstawic olejowe zwykłe amorkina przód i jakas dobra spręzyne...dobry pomysł ?

[ Dodano: 2010-02-20, 22:01 ]
co sądzicie o firmie GH ?
metalowa jest sztywna, a ta plastikowa była giętka i stykała się z korpusem amora
ja na B4 przejechałem 10 tys km i mam do sprzedania
Zeby dużo kasy nie poszło to jakieś no name i olejowe
a jak długo i jakiej jakości to będzie to nie wiem
oko.jakmyslisz? GH zestaw cały bedzie dobry?
GH zestaw cały bedzie dobry?
ja tam o tej firmie nie słyszałem
także nic nie powiem na ten temat..

ps
jakie szły na pierwszy monataż wogóle?
auto mam od 2 lat i nie wiem co on ma na sobie juz ... zapewne olejowe tańsze, bo to ojciec chwile miał, a wcześniej jakis starszy gościu
GH to DELPHI mam gazowe przód jest OK
http://www.allegro.pl/ite...t_warszawa.html
co to za firma ?
O niee Miałem przewody WN tej firmy. Po 10 tys pożegnały się ze mną.
Figur, szukam taniej firmy od amorów ... bilsyein za drogi Kayaba tez :/
To dozbieraj kasę i kup coś konkretnego.
myślałem oamorkach olejowych GH i spręzynach Jamexa
Możesz spróbować firmy Monroe, może mają coś tańszego. Jednak moim zdaniem na zawiasie i hamulcach się nie oszczędza
no ale GH to tez jakas marka ...
no ale GH to tez jakas marka ...

Jakaś... dobrze powiedziane. To już chyba Monroe jest lepszą marką... Ja proponuję Kayaby - na prostej zasadzie, kto tanio płaci, ten płaci dwa razy... kilka razy kiedyś o tym się przekonałem. Lepiej trochę $$$ dołożyć i mieć lepszej jakości części, aniżeli szukać oszczędności, a potem płakać, że znowu trza kasę wydawać. Amorki Kayaba mają najlepszy stosunek jakości do ceny.
nawet kupując amorki GH i sprężyny Jamex'a nie polecacie ?
Dla mnie amorki GH to no-name... taka podróba amortyzatorów QH (klik), bo nazwa niektórym może wydawać się podobna. A sprężyny Jamex chcesz obniżające czy wzmacniane? Mój brat założył w Lanosie którym jeździł Jamexy -35mm... i samochód na nich siadł dobre 55mm i to na nowych amorkach Kayaba Excel-G.
o wzmacnianych myslałem.
No to wzmacniane będą ok. Ale jeżeli chodzi o amorki, lepiej dołóż trochę grosza, kup coś lepszego i miej potem spokojną głowę.
oko.jakmyslisz? GH zestaw cały bedzie dobry?

nigdy w zyciu GH po 8 mies jazdy i przejechaniu 4 moze 5 tys km skutecznosc ich wynosila niecale 20% w poprzednim matizie
Figur, szukam taniej firmy od amorów ... bilsyein za drogi Kayaba tez :/ -> amory kayaba np na tył kosztują na allegro od 58 do 66 zł, a gh koło 43, jeżeli dla ciebie 60 zł za amortyzator to drogo to kup se malucha bedziesz mial taniej.

do kazdego innego auta tej klasy co lanos części są dużo droższe a ty mowisz ze drogie amory.
Jeśli się natrafi na coś takiego >klik< to najlepsze amortyzatory nie pomogą natomiast na takiej >klik< najtańsze wystarczą na pare lat
Figur, szukam taniej firmy od amorów ... bilsyein za drogi Kayaba tez :/ -> amory kayaba np na tył kosztują na allegro od 58 do 66 zł, a gh koło 43, jeżeli dla ciebie 60 zł za amortyzator to drogo to kup se malucha bedziesz mial taniej.

do kazdego innego auta tej klasy co lanos części są dużo droższe a ty mowisz ze drogie amory.

To co to za KYB za 60zl bo chyba podroby bo oryginalne kosztuja kolo 120zl na tyl za sztuke
amortyzator kyb premium olejowy. http://allegro.pl/item925..._nexia_tyl.html
amortyzator kyb premium olejowy. http://allegro.pl/item925..._nexia_tyl.html

A skad wiesz ze jest oryginalny,jeszcze rok temu jak patrzalem za KYB do matiza to kosztowaly kolo 130zl ,polowe by stanialy,hmm
amortyzator kyb premium olejowy. http://allegro.pl/item925..._nexia_tyl.html

A skad wiesz ze jest oryginalny,jeszcze rok temu jak patrzalem za KYB do matiza to kosztowaly kolo 130zl ,polowe by stanialy,hmm
Z zwróciłeś uwagę na jakie patrzyłeś? Kolega podał aukcje z olejowymi
A cena ok 130 zł wskazywała by na gazówki
Jak uważasz, że "Lanos to bujaka", to zakładaj amortyzatory gazowe. Nie wierz w bajki, że jak założysz gazówki, to posypie się reszta zawieszenia.
No też się tego boję, ale coraz bardziej zastanawiam się, by mojego Lanosa 'usztywnić'.
moj lanos ma obecnie 216tys km z tego ok 150tys km przejechał na gazówkach, i teraz tez mam gazówki, nie zauważyłem aby coś się zaczeło sypać z tego powodu
To wypada się zastanowić, bo wkurza mnie to jego 'pływanie'.
z tymi gazówkami to faktycznie bajki że się zacznie coś sypać.

sam nie dawno założyłem gazówki i była to bardzo dobra decyzja, samochód mi się nie buja, prawidłowo sie prowadzi i tyle, amory dobrze trzymają i jest poprostu prawidłowo.
Ja na jesieni wymieniłem wszystkie amory w Lanosie 1.6 16v z olejówek na gazówki (pierwsza wymiana), zapłaciłem za Bilsteina ok. 550 zł / komplet + nowe sprężyny przód+tył i jest bajka. Nie pływa, nie przechyla się. Na przeglądzie zawieszenia na początku kwietnia (po zaliczeniu paru ładnych dziur po zimie) jest wszystko ok, zero luzów. Ja jestem bardzo zadowolony... no może trochę ucierpiał komfort no ale coś za coś Polecam gazówki ale tylko markowe Sachs, KYB i Bilstein.
No ja mam na tyle jakieś olejówki, ale żeby były komfortowe to bym nie powiedział.
Łupią na dziurach jak gazowe. Jeśli mówicie, że jest znacznie lepiej to może w maju się skuszę na taką podmiankę. A sprężyny mogą zostać te które mam teraz?
Jeśli na tył założę tylko amory KYB, ale nie wymienię sprężyn to auto mi się mimo wszystko 'usztywni' i tyłem przestanie bujać?
Jeśli na tył założę tylko amory KYB, ale nie wymienię sprężyn to auto mi się mimo wszystko 'usztywni' i tyłem przestanie bujać?

dokładnie
dodatkowo sie ciut tył podniesie
Polecam tani sklep z amortyzatorami KYB do lanosa olejowe tył 57zł / przód 86 zł www.hdmot.pl
Kupiłem gazowe KYB na tył.
Teraz gnębi mnie myśl by tak samo uzbroić przód.
załozysz gazowe na tył i troche pojezdzisz to przód wymienisz wczesniej niz myslisz
Kupiłem gazowe KYB na tył.
Teraz gnębi mnie myśl by tak samo uzbroić przód.

Założyłem kyby gazowe jakieś 6 miesięcy temu na przód i jeden juz idzie do reklamacji wylał sie olej. Kupiłem je u kolegi w sklepie w sumie to się uparłem ze maja być kayby, on proponował mi optimala i mówił ze to nie te kayby co kiedyś. I powiem szczerze kupiłbym optimala to chodziarz by było taniej.
No, a ja już zamówiłem amory na przód.
Toś mnie postraszył.

załozysz gazowe na tył i troche pojezdzisz to przód wymienisz wczesniej niz myslisz
Tzn, że dobrze robię zakładając gazowe także na przód?
pewnie ze dobrze
jazda z olejami na przodzie i gazowymi z tyłu jest lekko irytujaca
warto przy tej okazji kupic poduszki amortyzatorów no i z przodu najlepiej od razu sprężyny wymienić, bo i tak trzeba je ściągaczem ściągnąć, a to duzo roboty jest.
Poduszki mam, a sprężyn nie.
A te co są nie mogą zostać?
A te co są nie mogą zostać? jak sa cale to moga
Dałem także nowe łożyska.
Teraz mam nowe gazówki KYB z tyłu i z przodu. Jest dużo stabilniej. Jeszcze mi coś stuka z tyłu i myslę, czy mechanik za bardzo nie dokręcił górnej śruby od amora?
komplet osad KYB do tylnych amorów nie ma prawa stukac
to mietka guma
orginały sa stalowo gumowe-nie ma w nich mozliwosci dokrecenia
w KYB jak najbardziej dokrecisz
Dziś poleciałem autostradą A4.
Amory zachowują się super! Warto było zainwestować, bo teraz to jest inna, przyjemniejsza i pewniejsza jazda. Zastanawiam się jeszcze, czy dać dodatkowo twardze sprężyny na tył, ale boję się, że z auta zrobię taczkę.

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

nomegusta.xlx.pl