Graczem bÄdÄ câŚ
drodzy koledzy, mój lanosik nigdy oleju nie brał, ale ostatnio jakoś 500 km temu sprawdzam olej ubyło odrobinkę, no i myślę ,ok troszkę może ubyć, ostatnio sprawdzam olej a tu minimum,,, dolałem litr,,, i było w normie, ale po 150 km znów z szklankę łyko, bierze olej bez objawów,,,, nie kopci, ani nic, może troszkę słabszy,, ale po za ty tylko nabrał apetytu na olej,,,martwi mnie to wywaliłem na LPG tyle kasy a tu zaś remont czytałem ze to wina pierścieni, albo uszczelniacze, o jednym i o drugim nie mam bladego pojęcia, i aż się boję ile mnie to znów wykosztuje, panowie co o tym myślicie?
na poczatku wymien uszczelki od głowicy i inne, to sa groszowe sprawy. Jak to nie pomoze to bierz sie za grubsze sprawy, ktore wiecej kosztuja.
Zdecydowanie cos jet nie tak
Zalezy jeszcze jaka masz noge, jesli dosyc ciezka, to delikatnie moze na gazie podebrac, ale napewno nie szkalnke na 150km. Jesli rzeczywiscie nie dymi to nie mam pojecia co jest, moze uszczelniacze. Tylko bron boze mojego przedmowcy nie sluchaj bo chyba cos mu sie pomylilo, albo pisze glupoty tylko po to aby pisac. Sprawdz tylko czy w plynie chlodniczym nie masz oleju (z regoly powinno byc na odwrot, ale kto wie) Sprawdz na 100% czy nie dymi
na poczatku wymien uszczelki od głowicy
a co ma do tego uszczelka, ?
litry oleju wyciekającego z pod obudowy to bym widział, a mój silnik jest nie spocony,,,
co to płynu chłodniczego sprawdzę, dawno nie był wymieniany więc spuszcze go i wleje na jakiś czas wodę i zobaczymy...
Mam podobny problem. Nie kopci, płyn chłodzący czysty, a oleju ubywa. Wymieniałem uczszelkę pod pokrywą zaworów, bo poprzednia przeciekała i sporo oleju dostawało się do gniazd od świec, ale po wymianie nadal oleju ubywa i nie wiem już co to może być.
Najpierw spróbuj odkręcić zewnętrzną plastikową pokrywę przykrywającą właściwą pokrywę zaworów i zobacz czy świeczki nie pływają w oleju.
P.s. czekam na pomysły Forumowiczów jaka może być przyczyna ubytku oleju.
u mnie delikatnie pocil sie pod glowica (praktycznie nie bylo widac ale bylo czuc palony olej), po polerce glowicy i wymianie uszczelki, zaraz po zlozeniu silnika polecialy pierscienie... takze i one byly wymienione na nowe - ale to wszystko zrobil moj brat, wczesniejszy wlasciciel na 2 miesiace przed sprzedaza go mnie
koszt naprawy - ok. 1200 zl
to fajnie ale 1200 na pewno nie dam,, to olewam to będę dolewał a jak się rozleci to się rozleci,,, 2200 LPG teraz 1200 remont, oj nie nie, ale się zdenerwowałem czemu on po prostu nie działa
no niestety, czasem przychodzi taki moment, ze trzeba zrobic remoncik silnika aby dalej sprawnie wszystko chodzilo
ja obecnie mam robione pierscienie i uszczelniacze plus uszczelka pod glowice z planowaniem, poniewaz olej tez schodzil w zastraszajacym tempie
po sprawdzeniu szczelnosci nie bylo wyjscia, no chyba ze dolewanie oleju co 5000km
remont ok 1400pln
po sprawdzeniu szczelnosci nie bylo wyjscia, no chyba ze dolewanie oleju co 5000km
remont ok 1400pln
To zależy ile tego oleju co 5000km trzeba by było dolewć, bo jak pół litra ( a nawet litr) to wydaje mi się, że decyzja o remoncie silnika była przedwczesna.
jak pisalem ze zjada olej tzn ze "praktycznie wszystko", tak wiec dolewka taka rowna sie wlaniu calego nowego baniaka :/ jak przy wymianie
to do mnie ? :> ... jak tak to gdziez tam, po co mi korek a i mam dziure w misce zeby woda sie nie zbierala
Pomiar byl ( wynikow nie widzialem jeszcze i wskazal na mono zniszczone pierscienie , uszczelniacze oraz pzedmuch miedzy 3 a 4 cylindrem,... dzis odbior. Zobaczymy co tam tez magik wyczarowal, teraz bedzie trzeba jezdzic na dotarciu
to moze od poczatku:)
przebieg 126tys km, rocznik 2000 z LPG
od jakis 15tys km zaczal strasznie szybko ubywac olej a ostatnio nawet sporo znajdowalo sie w komorach swiec tak wiec uszczelka pod pokrywe zaworow tez do wymiany
postanowilem wkoncu oddac go do mechaniora na diagnostyke - szczelnosc ukladu
okazalo sie, ze niestety pierscienie, uszczelniacze sa w oplakanm stanie a takze i uszczelka pod glowice do wymiany z uwagi na przedmuch miedzy 3 a 4 clindrem
ogolnie strasznie nierowno pracowal silnik na biegu jalowym a o oleju juz nie wspomne, ktory to w ciagu 5 miesiecy po wymianie zniknal, tak ze na bagnecie ledwo mozna go bylo zauwazyc
narawa objela jak juz mowilem wymiane uszczelniaczy, pierscieni, uszczelki pod glowice z planowaniem glowicy, uszczelki pod pokrywe zaworow oraz czyszczenie przepustnicy ( i zapewne sprawdzenie innych przewodow)
calkowity koszt (z czesciami i diagnotyka) wyniosl 1500 pln gdzie w ASO krzykneli 2500pln
teraz mnie czeka docieranie ok 2000km bez gwaltownch przyspieszen i meczenia / wysilania auta na niskich obrotach przy wysokich biegach ( zduszanie)
coz zobaczymy co bedzie w trakcie i po ( za jakies 3 miechy)
PS czy po takim remonciku trzeba by bylo zrobic reset KOMPA ?
pozdro
A więc tak:
Jeśli on naprawdę ma te 126tys km, to coś nie tak. Te silniki bez napraw wytrzymują ponad 300tys km. Podejrzewam, że przyczyną uszkodzenia silnika była długotrwała jazda z za małą ilością oleju. Jeśli twierdzisz, że dolewka to cała bańka oleju to by się zgadzało. Po prostu silnik jeździł praktycznie bez oleju. Dlatego jak podaje instrukcja co 500 km należy sprawdzić stan oleju i ewentualnie dolać. W kazdym silniku nawet nowym podczas normalnej eksploatacji może ubywać oleju i jeśli te ubytki uzupełniamy to silnik służy nam bezawaryjnie przez długi czas. Wystarczy jednak, że zaniedbamy proste czynności obsługowe i kosztuje to nas 1500zł.
czemu nie chcesz wierzyc w 126tys km przebiegu 9-o letniego auta ? jesli jezdzi ono tylko po miescie ?
byc moze - samochod dostalem w spadku i na szczescie kasa, ktora by poszla na kupno idzie na doprowadzenie auta do pozadnego stanu.
oczywiscie ze naprawa silnika z tymi elementami to zapewne skutek jazdy z mala iloscia oleju ale jak mowie, od roku go kontroluje, wiec to bylo juz nieuniknione aby sluzyl dalej
coz nie byl to majatek ale i nie mala sumka, tak wiec jesli chce sie jezdzic to trzeba placic
PS w takim razie moze przyda sie ta historyjka komus i kazdy bedzie czesciej przygladal sie swojemu autu a przede wsystkim sprawdzal czesto poziom oleju
A kto powiedział, że nie wierze w przebieg. Wierzę jak najbardziej. Twierdzę natomiast ,że przy tym przebiegu przy prawidłowej eksplatacji raczej z silnikiem nic nie powinno się przytrafić.
Ameryki pewnie nie odkryję ale wypadałoby ustalić czy przyczyną ubywania oleju była tylko uszczelka pod głowicą. Może jest jakiś wyciek w "dolnych" częściach silnika, a wtedy mimo remontu sytuacja może się powtórzyć.
Zgadza się. Ubytki oleju mogą być związane z normalnym zużyciem eksploatacyjnym ale mogą być spowodowane różnymi wyciekami właśnie nieszczelna miska, wycieki z pod pokrywy zaworów itp. Dlatego poziom oleju należy co jakiś czas kontrolować.
Przy tak poważnej naprawie silnika myślę, że wszystkie uszczelnienia zostaną wymienione.
ja nie mowie, ze do remontu silnika pchnelo mnie tylko to iz olej znika
niestety olej nie ubywal w inny sposob - nie kapalo nic co mozna by zauwazyc na czystej kartce polozonej na noc pod samochodem, ani przez filtr oleju ( niedokrecony) czy co tam jeszcze sobie dopiszecie:P
gdyby szczelnosc ukladu wyszla ok a pierscienie i uszczelniacze nie bylyby w tak kiepskim stanie, zapewne nie porywal bym sie na remont i wyrzucenia ot tak sobie 1500 pln , zapewniam ze lepiej bym je zainwestowal
reasumujac do remonciku naklonila mnie diagnoza oraz zniszczone czesci
a skoro niektorzy nie moga przebolec ze to kosztowalo 1500pln to juz ich sprawa
no a czy wyciek / ubywanie oleju bedzie sie powtarzalo to zobacze przez te 2000km i pozniej, zaiste silnik na gwarnacji po tym zabiegu jest jak i czesci - to oczywiste chyba nie
Mam pytanie - czy olej może w jakiś sposób przeciekać do skrzyni biegów?
Ostatnio ubyło mi nagle spooro oleju, a brak jest wycieków. Przy okazji naprawy sprawdzany był poziom oleju w skrzyni beigów i okazało się że po odkręceniu zaślepki olej wypływał ze skrzyni tak jakby go było za dużo.
Jak olej wypływa ze skrzyni po odkręceniu zaślepki znaczy to, że jest dobry stan oleju w skrzyni biegów
widze, ze podobny problem jak z moim mietkiem, takze brak objawow a jednak oleju ubywa Mechanicy poleca generalny remont, ale czy warto? odpowiedz sobie sam
jak brak objawów to zapewne na pierścieniach, nie zawsze musi kopcić na niebiesko mocno jak już kopci na niebiesko to bierze ogromne ilości oleju.
tak zgadza sie pierscienie i cos tam jeszcze... podobno matiz ktorym jezdze bral olej od 40tys, teraz bierze 2litry na 5tysi (przebieg 104tys), remoncik 2tys zloty, ehh musze sie z nim pozegnac, a myslalem ze bede mogl nim pojezdzic jakis czas. Szkoda mi wkladac w niego polowy wartosci jego ceny rynkowej.
bot3k, zalej Matiza tym olejem i śpij spokojnie
http://www.castrol.com/ca...ntentId=7028719