Graczem bÄdÄ câŚ
Witajcie.
Przejechałem dzisiaj z 50km, zatrzymałem się, na wyłączonym silniku[pozycja kluczyka bodajże 2 czyli kontrolki się świecą] puściłem sobie dmuchawę i czekam tak 15min aż mama wyjdzie ze sklepu. Odpalam auto, patrzę, a tu Check się świeci . Myślę sobie - może zgaśnie jak wyłączę i znów odpalę auto. Zajechałem na stację benzynową zatankować, bo i tak to planowałem. Po tankowaniu odpalam, a Check się nie świeci . Komputer jednorazowo oszalał, czy faktycznie przez chwilę mogło usterkę pokazywać? Pokazywało ją przez cały czas, nie gasła, aż do momentu jak na nowo uruchomiłem silnik.
ja tez mam podobny problem tylko ze u mnie jest tak ze gdy skonczy mi sie gaz i przelacze na benzyne to po jakims czasie gdy jade na benzynie zapala mi sie check engine jednak gdy sie zatrzymam i zapale ponownie jest wszytsko ok
Z tego co się orientuję nic złego się nie stało. Silnik się przełączył w tryb awaryjny po to żeby przetestować program komputera. Komp "zgłupiał" bo za dużo czasu auto było na włączonym zapłonie (nawiasem mówiąc nie rób tego więcej. Można spalić cewkę wysokiego napięcia). I podobne rzeczy mają prawo się dziać po długiej jeździe na gazie i przełączeniu na benzynę. O ile nie dzieje się tak zbyt często to wszystko jest ok. Jak zaświeci się na stałe to niestety trzeba jechać na komputer.
Komp "zgłupiał" bo za dużo czasu auto było na włączonym zapłonie (nawiasem mówiąc nie rób tego więcej. Można spalić cewkę wysokiego napięcia).
Dzięki za radę dobrze wiedzieć, chociaż jak pisałem wyżej, jechałem z psem i szkoda mi go było ...
Nigdy wcześniej mi się nic takiego nie robiło więc to pewnie przez ten zapłon.