ďťż

Graczem będąc…

Witam mam mały problem długo muszę czekać aby podniosła się wskazówka. Jak juz się unormuje to gdy hamuje wolno to zapala mi się kontrolka chekck a gdy już ruszam i jade to kontrolka gaśnie... POMOCY co mam robić??????????

Mod
Kolego pamiętaj o [TAGACH]


odnośnie zapalającej się kontrolki to gdzieś czytałem ze to chodzi o kable napięcia,
ale pewny tego nie jestem.
Wymień płyn w chłodnicy i termostat
kable nie mogą być bo ostatnio je wymieniłem na nowe


Miałem to samo wymieniłem termostat i jest lepjej na zime założyłem osłone na atrape chłodnicy i jest cacy !! PS nie bierz odrazu po odpaleniu na ogrzewanie poczekaj niech sie nagrzeje i dopiero włącz ogrzewanie
Odswieżę trochę temat. Wczoraj wieczorem zabrałem się za wymianę termostatu i odziwo udało mi się go rozebrać (metalowy), po wymianie okazało sie że stary termostat nie wygląda gorzej niż nowy ale pomyślałem co tam, nowy napewno bedzie lepszy, a tu zonk. Co prawda nagrzewa się, ale tylko minimalnie szybciej. Moje pytanie jest takie, po jakim czasie wasze auta nabierają temperatury?, bo mój lani osiąga temperaturę 30 C mniej więcej po 1,5 km (przełacza sie na gaz przy tej temperaturze). Czy to normalny obiaw? Może powodem tego jest instalacja gazowa przez co obieg płynu jest większy?
Wszystko jest ok, a jedziesz po prostym terenie czy ze spadkiem? W ojca bravie z sekwencja przełącz się nieraz po 2-3 km jazdy lekko z górki. Temp. przełączania też 30 st.
No ja też mam sekwencję, to widocznie chyba tak musi być, a ten termostat nie potrzebnie wymieniałem, ale przynajmniej jestem bogatszy o nowe doświadczenie.

[ Dodano: 2008-10-09, 10:52 ]
Ups...
Teren jest prosty
Zbyt długie nagrzewanie się silnika może być spowodowane tylko i wyłącznie termostatem !
Nie zapomnij że są dwa obiegi ! Wskaznik ruszy się dopiero gdy termostat otworzy duży obieg ! Zauważ że nawet jak wskaznik jeszcze nie pokazuje temperatury to przy włączeniu ogrzewania będzie już dmuchał ciepłym powietrzem :-)
Zbyt długie nagrzewanie się silnika może być spowodowane tylko i wyłącznie termostatem !
Nie zapomnij że są dwa obiegi ! Wskaznik ruszy się dopiero gdy termostat otworzy duży obieg ! Zauważ że nawet jak wskaznik jeszcze nie pokazuje temperatury to przy włączeniu ogrzewania będzie już dmuchał ciepłym powietrzem :-)

Oooo... jakieś nowe teorie Od kiedy wskaźnik temp podnosi się dopiero gdy duży obieg jest otwarty??? Przecież termostat otwiera duży obieg przy ok. 87-88...
Najniższa kreska odpowiada wartości ok. 70 st. C, druga ok. 80, a trzecia ok. 90 st. C. Dla lepszego zobrazowania zaznaczyłem temperatury na poniższej fotce.


Racja !!! Ale u mnie jeszcze nic nie pokazuje a temperatura powietrza z nadmuchu jest już dość spora !
Racja !!! Ale u mnie jeszcze nic nie pokazuje a temperatura powietrza z nadmuchu jest już dość spora !

Podobnie jest i u mnie. Na pewno nie jest to gorące powietrze, ale zakładając, że płyn w układzie jest nagrzany nawet tylko do +60 st. C (jeszcze poniżej 1szej kreski), to już będzie leciało ciepłe powietrze
Ps. też muszę przejechać ok. 1,5 km, zanim wskazówka dojdzie do pierwszej kreski...
a ja mam pytanie co to oznacza jeżeli temperatura nadmuchu jest bardzo długo zimna a silnik już chodzi baaaaardzo długo(ok. 20min.-przejeżdżam ok 10km)?
Czyli kolega Michal123 ma wszytko ok !! A tak w ogóle to lanos jest dobrym samochodem ?
a ja mam pytanie co to oznacza jeżeli temperatura nadmuchu jest bardzo długo zimna a silnik już chodzi baaaaardzo długo9ok. 20min.)?

Może oznaczać niesprawny termostat, bądź nagrzewnicę...

[ Dodano: 2008-10-09, 21:06 ]
A tak w ogóle to lanos jest dobrym samochodem ?

Wiesz... punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia Dla jednego dobrym samochodem będzie BMW E46, dla innego Dacia, a dla innego Lexus... Wg mnie Lanos, pomimo sporej ilości niedociągnięć, jest dobrym samochodem, bo dzięki prostej konstrukcji nie psuje się (odpukać!!! ) ponad miarę, a jeżeli już coś pada, to zazwyczaj jest to tanie w naprawie.
Dla mnie Lanosik jest przede wszystkim pewnym środkiem transportu z punktu A do punktu B
Ps. na pewno Lanosy psują się mniej niż VW (z góry sorry Bradley, ale takie są moje doświadczenia )
Kurcze, a mnie w zimie, na mrozie nagrzewa się po przejechaniu 5-8 kilometrów. Czy to normalne?
Dodam że przy zasłoniętej chłodnicy!
Kurcze, a mnie w zimie, na mrozie nagrzewa się po przejechaniu 5-8 kilometrów. Czy to normalne?
Dodam że przy zasłoniętej chłodnicy!

Ale chodzi Tobie o to, że tyle km musisz przejechać, aby nagrzać silnik do normalnej temperatury pracy? U mnie, w Gdyni to odpukać 2 ostatnie zimy były takie, że śnieg to kilka dni w roku widziałem... Ale jak pamiętam, to przy poprzednich mroźniejszych zimach, też tyle to trwało.
Ja powoli dochodzę do wniosku że coś z układem chłodzenia mam nie tak... Muszę mu się dokładnie przyglądnąć. Porównująć Lanosa z autem mojej żony to ja muszę czekać wieczność żeby wreszcie szło ciepłe powietrze. Jej na mrozie wystarcza 1,5km żeby już puścić gorące powietrze (ma na dodatek gaz!) a ja czasem dojadę do pracy (jakieś 6km) i dopiero mam ciepłe powietrze, ale nie gorące.
Na dodatek kiedyś przy gorącym silniku zniknęło ogrzewanie, dmuchał tylko zimnym. Akurat moja córeczka bawiła się w aucie więc pomyślałem że coś zepsuła, ale po chwili problem ustąpił. Parę dni temu znów zniknęło ale tym razem tknięty przeczuciem zaglądnąłem pod maskę i okazało się że zbiorniczek wyrównawczy płynu jest pusty. Dolałem 2 litry!!! Ogrzewanie działa ale właśnie dziś ponownie sprawdziłem poziom i niestety zbiorniczek znów jest pusty... Pod korkiem niby ok, tym bardziej że w zasadzie jeżdżę krótkie trasy po 6 kilometrów do pracy i z pracy ale zaczynam się oswajać z myślą że to może być uszczelka... Nie da się jej sprawdzić bez rozbierania?
Nie da się jej sprawdzić bez rozbierania?

Jeżeli byłaby to uszczelka, to mógłby mieszać się z olejem... Sprawdź czy pod korkiem wlewu oleju nie zbiera się tzw. "majonez" i czy płyn chłodzący w zbiorniku ma właściwy kolor, lub nie ma na nim tłustych plam. Przy padniętej uszczelce pod głowicą powinieneś też zaobserwować zdecydowanie mocniejsze parowanie z rury wydechowej.
Najlepiej byłoby abyś gdzieś zaparkował na noc (jeżeli nie masz garażu), na równym, suchym terenie i następnego dnia zajrzał pod samochód, czy nie ma jakichś mokrych plam. Może być tak, że płyn po prostu gdzieś wycieka z układu, przez nieszczelne połączenie... obejrzyj chłodnicę, sprawdź też czy przy nagrzewnicy nie ma przecieku.
Sprawdź czy pod korkiem wlewu oleju nie zbiera się tzw. "majonez"
No właśnie pisałem że pod korkiem wygląda ok. Wieczorem może cyknę fotkę i wrzucę (muszę pożyczyć aparat od siostry bo mój padł).

następnego dnia zajrzał pod samochód, czy nie ma jakichś mokrych plam.
Auto stoi w garażu, nic nie widać. Ale może być tak że podczas jazdy pod ciśnieniem gdzieś wycieka i odparowuje od razu na gorących elementach silnika.
Auto stoi w garażu, nic nie widać. Ale może być tak że podczas jazdy pod ciśnieniem gdzieś wycieka i odparowuje od razu na gorących elementach silnika.

A no może. Musisz dokładnie zaobserwować, może jak auto będzie rozgrzane po jeździe to zajrzyj pod maskę i coś sie uda przyuważyć
Auto stoi w garażu, nic nie widać. Ale może być tak że podczas jazdy pod ciśnieniem gdzieś wycieka i odparowuje od razu na gorących elementach silnika.[/quote]

Miałem podobny problem okazało sie iż niesczelne są plastkowe trójniki które zostały wpiete w układ przy instalacji gazu
, polecam ich wymiane na aluminiowe koszt 6,50 zł jeden a są dwa po wymianie tych trójników zniknął problem z ubywaniem płynu i niedogrzewaniem sie samochodu
Tylko że ja nie mam gazu. Nie ma też żadnych tradycyjnych objawów walniętej uszczelki. Nie mniej jednak już jestem nastawiony na jej wymianę, a przy okazji zmienię rozrząd i pompę wody.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •