Graczem bÄdÄ câŚ
Witam!
Po zmianie kół na letnie(+wyważanie) przy prędkości 120km/h drży kierownica. Co może być nie tak? Źle wyważyli na warsztacie? Czy gdzie indziej szukać problemu?
Obecnie masz felgi stalowe czy alufelgi?
a jest jakas roznica?
i kontynulujac ... czy to prawda ze na zime powinno sie alusy zmieniac na stal??
a jest jakas roznica?
Jeżeli kolega założył alu, to może być tak, że nie ma pierścienia centrującego.
i kontynulujac ... czy to prawda ze na zime powinno sie alusy zmieniac na stal??
Zależy tylko od zasobności kieszeni użytkownika... generalnie alufelgi, gdy uszkodzona jest na nich powłoka ochronna, będą bardzo podatne na działanie soli. Sól "wżera" się dość mocno i alufelgi mogą wyglądać po kilku zimach, delikatnie mówiąc, nieciekawie. Są od jakiegoś czasu w sprzedaży alufelgi "zimowe", które różnią się chyba tylko tym, że warstwa ochronna (lakieru) jest na nich po prostu grubsza niż zwykle, ale są za to sporo droższe...
Dlatego jakoś tak się przyjęło, że na zimę zakłada się felgi stalowe.
Nie, zwykłe stalowe, te z których wyjechał samochód z salonu.
Dodam jeszcze że wcześniej zimówki na tych samych felgach były, dlatego podejrzewam że źle wyważyli, ale ciekawią mnie też inne możliwe przyczyny
Pozdrawiam
Jeśli objawy wystąpiły po zmianie opon to albo coś jest nie tak z wyważeniem lub same opony są uszkodzone.
No to wygląda na to, że faktycznie mogli źle wyważyć koła. Ewentualnie możliwe, że opony były źle składowane i teraz przy jeździe odkształcają się i koła biją.
Moim zdaniem na początek można by spróbować koła zamienić miejscami - przełożyć koła z tylnej osi na przednią i vice-versa i zobaczyć czy wtedy się nie poprawi...
opony były źle składowane
Właśnie, a jak je dobrze składować? Bez felg to na leżąco, jedna na drugiej, a z felgami to na stojąco i co 2 tygodnie obracać? U mnie zimówki były w garażu, leżały jedna na drugiej, ale chyba im przygrzało, bo jedna się odkształciła.
Co do trzęsienia, może coś jest uszkodzone w układzie kierowniczym? Ja miałem tak, że na zimówkach [niedopompowanych ] przejechałem przez taką poprzeczną belkę na drodze i chyba coś w układzie kierowniczym poszło. Zaczęło nim telepać na chyba 20cm na boki przy wolnej jeździe. Później dopompowałem opony i było lepiej, następnie wymieniłem oponę z 'cyckiem' i się naprawiło. Przemieniłem opony na letnie i co? Kierownica drży ... znajomy mechanik mówił że to coś tam w układzie kierowniczym, że podobno koło 30zł kosztuje. Albo zostało to od zimy, tylko zimówki były na tyle miękkie, że redukowały drżenie, albo mam letnie też 'walnięte' i przez to drży no ale kurka, jeździły w zeszłym roku super, a przez zimę w zimnym garażu chyba się nie przegrzały
Właśnie, a jak je dobrze składować? Bez felg to na leżąco, jedna na drugiej, a z felgami to na stojąco i co 2 tygodnie obracać? U mnie zimówki były w garażu, leżały jedna na drugiej, ale chyba im przygrzało, bo jedna się odkształciła.
Wujek Google "dobra rada" chętnie pomaga...
miałem identycznie, po wymianie powyżej 120 - delikatne trzęsienie kierownicy .
Podjedz do wulkanizacji i poproś o ponowne wyważenie, moje nie były wyważone (wg wulkanizatora niby ciężko było stwierdzić ) - wyważył ponownie, oczywiście za free.
Poprawiło się znacznie, aczkolwiek miałem dalej bardzo delikatne bicie, po ok 5 tys przestało.
Pozdrawiam. Byc może oponki się ulozyły na felgach, nie wiem, juz jest okej,
Podjadę kiedyś do nich i wyważę, popytam. Wyważenie chyba drogie bardzo nie jest, tym bardziej 2 kół(bo przednie bym wyważał jak coś).
Póki co dzisiaj wyregulowałem pedał sprzęgła i chodzi jak sprzęgło w nowym Oplu Astrze IIC rodziny, czym jestem zaskoczony mile
ze sprzeglem sam wojowales? jesli tak - to co konkretnie robiles??
Jak pisałem - pedał Mała regulacja a ile przyjemniejsza jazda. A konkretnie trochę zwiększyłem zakres ruchów pedała(był 130mm, powinno być ponad), i zająłem się luzem pedału(po 8 latach jasne że nie spełniał normy 6-12mm). Podkręziłem i teraz zachowuje się jak "nowe" - wcześniej opornie się je wciskało bo najpierw było dużo luzu, a potem nacisnąć trzeba było mocniej żeby popychacz wcisnąć. A teraz po regulacji od razu popychacz idzie Miód-orzeszki jednym słowem
Myśle że wyważanie to wydatek ok 5-6 zeta od koła.
Jak pisałem - pedał Mała regulacja a ile przyjemniejsza jazda. A konkretnie trochę zwiększyłem zakres ruchów pedała(był 130mm, powinno być ponad), i zająłem się luzem pedału(po 8 latach jasne że nie spełniał normy 6-12mm). Podkręziłem i teraz zachowuje się jak "nowe" - wcześniej opornie się je wciskało bo najpierw było dużo luzu, a potem nacisnąć trzeba było mocniej żeby popychacz wcisnąć. A teraz po regulacji od razu popychacz idzie Miód-orzeszki jednym słowem
wszystko ladnie kolorowo, tylko ze pytalem JAK? konkretnie
Aż tak konkretnie No okej. Na początek wymiary/normy:
-luz pedału sprzęgła: 6-12mm
-głębokość wciśnięcia sprzęgła: minimum 130mm
-sprzęgło ma zaczynać "brać" powyżej 30mm od podłogi
Odległosci mierzy się oczywiście na samym końcu pedału Ja u siebie mierzyłem metrem krawieckim przymocowanym do kierownicy. I teraz tak:
Najlepiej odkręcić pod kierownicą ten plastik co na 4 śruby jest No i potem trzeba głowe wsadzić niestety tam i popatrzec. Interesuja nas 2 śrubki. Tą śrubką z góry(na której jest nakrętka kontrująca) regulujemy głębokość pedału, czyli ile ma różnicy od wciśnięcia do podłogi do stanu spoczynkowego
Za tym elementem metalowym bardziej z tyłu, tam gdzie ten popychacz jest gwintowany jest nakrętka. Nią się reguluje wstępne ustawienie popychacza, czyli luz pedału. Po odkręceniu zakretki kontrującej kręcimy popychaczem i sprawdzamy luz pedału. Powinien wynosić 6-12mm, po regulacji dokręcamy nakrętkę kontrującą Tyle.
Jakby było coś niejasno to zrobie zdjęcia 2 rysunków z książki Bujańskiego...
dzieki za wyjasnienie, zanurkuje pod kolumne i sprobuje zrozumiec co napisales - na pewno wtedy wszystko bedzie jasne - albo chociaz jasniejsze
Wiesz, jest tylko troszkę bardziej skomplikowane od budowy cepa . Jak zanurkujesz zobaczysz pięknie co i jak - na logikę będzie wiadomo A potem tylko trzymać się tych 3 wymiarów przeze mnie podanych i będzie śmigać
jawol