ďťż

Graczem będąc…

Witam

Mam problem ze swoim Lanosem. 1.5 8V 1998 rok
Kupiłem go rok temu - mial 105 000km przejechane i wszytsko było ok. silnik czysty, ale nie myty.
Ojciec pojechał zmienic olej i zalali go ORLEN OIL CLASSIC SJ/CF 15W-40 :/
NIestety nie było naklejki jaki byl wczesniej a ja tez sie nie orientowałem.
Wiem ze do 60 000km był olej daewoo 10w30.
I tak przejechałem te 10 000km kiedy okazało sie ze w silniku sucho a tam gdzie na czerwono zaznaczyłem wycieka olej.

Pod samochód nic nie kapie , lekko dymi.
Ubytki to jakies 0.7l na 1000km



Uploaded with ImageShack.us

i teraz prosba co sprawdzic zeby wiedziec co wymienic.
Jeden mechanik mówił ze planowac głowice i uszczelniacze robic a inny ze tylko pierscienie.

Jeden mowi 500zl drugi 600zł.

Czy teraz wymienic tez olej na półsyntetyk.

Nie znam sie na mechanice samochodowej wogóle wiec piszczie co i jak zeby mnie nie oszukali bo juz zadnemu mechanikowi nie wierze.:)

pozdrawiam
Dawid


O...Przyjacielu.... Na mechanice znać się nie trzeba, ale sprawdzanie stanu oleju, to raczej podstawa... Nie wiem, jak Ci to ktoś ,,obmierzył,, , że masz do wymiany pierścienie, czy uszczelniacze, bez rozbierania... Moim zdaniem to wróżby... Żaden z mechaników nie podał właściwej usterki, tylko spojrzał na... Ciebie....

Lanie półsyntetyku po mineralnym, to jakaś porażka, a nie porada.... Zatarłeś silnik? Nie pracuje? Sprawdzał ktoś ciśnienie w cylindrach? Zalewałeś olejem? Głośno chodzi? Coś marne te Twoje dane.... Rozumiem, że się nie znasz, ale na oko, to ciężko fakt stwierdzić.... Więcej danych, bo dymienie, to zbyt mało....
sprwdzałem olej - było ok. potem jakos zapomniałem i sie kontrolka zapaliła.

Dane jaie wiedziąlem to napisalem.

Silnik pracuje elegancko, równo, odpala, startuje, zrywny jest. Nie ma co narzekac.
Cisnienie nie sprawdzane.
Dolewam tylko olej ten co mam teraz w silniku.
sprwdzałem olej - było ok. potem jakos zapomniałem i sie kontrolka zapaliła.

.. to jakim cudem Ci się zapaliła, skoro stwierdziłeś, że stan jest dobry?

Później zapomniałeś? Nie rozumiem.....

Jak to się stało, że teraz twierdzisz, że auto jest do naprawy, co się właściwie dzieje?


sprawdzalem olej po wymianie. do pewnego czasu było ok.

w zimie bylem bardzo zalatany i zapomniałem kontrolowac stanu oleju i pewnego razu jak wracalem ze szkoły zapaliła sie kontrolka od oleju.

zajrzałem pod maske a tam na bagnecie resztka i mokro w miejscu gdzie zaznaczyłem na zdjeciu.

wkurza mnie to dolewanie oleju i chcialbym cos z tym zrobic
Nie można zapominać.... Teraz będziesz wiedział...

Niech się skończy na zaworach (moim zdaniem), a jak nie, to faktycznie masz do wymiany pierścienie- nic się nie zgadnie bez rozbierania..... Twoi mechanicy, to też wróżbici, jak wspomniałam.... Koszt, w jednej i drugiej sytuacji (o jakim wspomniałeś) to i tak niewielki...
próbe olejowa zrobic
próbe olejowa zrobic

tzn? bo ten zwrot mi nic nie mówi
mechanik bedzie wiedział

a Ty wpisz sobie w google
Jak zdejmie głowicę to nie wymienienie pierścieni to kretynizm.Koszt nie wielki a roboty na chwilę...Gorzej jak założy dobrą głowicę a okaże się że olej dalej ubywa.Jak zwalisz głowicę to zrób pierścienie(jeśli nie ma dużych progów) i panewki korbowe.Pełen remont z częściami nie powinien przekroczyć 1400pln.Po co robić dwa razy?
zrobienie samego dolu jest bez sensu, zalatwi sprawa na chwile o ile w ogole zalatwi, jak juz robic to gore, dol i miec spokoj na dlugo
nikt juz wiecej nic nie doradzi?
na co zwrócic uwage , co obserwowac zeby dobra diagnoze dac?

dodam jeszcze ze w zimie pod korkiem oleju było sporo "budyniu"(takiej mazi dziwnej), teraz jest go znacznie mniej.
po 115 zaczałe brać olej? Może w poprzednim oleju siedział ceramizer lub inny syf...
Co tu diagnozować?Mech jak ściągnie głowice to postawi diagnozę.Jedyna słuszna moim skromnym zdaniem to -głowica do specjalistycznego warsztatu,pierścionki i panewki korbowe do wymiany i wtedy dbając o płyny eksploatacyjne(ich właściwy poziom)będziesz się cieszyć sprawnym motorem.
Co tu diagnozować?Mech jak ściągnie głowice to postawi diagnozę.Jedyna słuszna moim skromnym zdaniem to -głowica do specjalistycznego warsztatu,pierścionki i panewki korbowe do wymiany i wtedy dbając o płyny eksploatacyjne(ich właściwy poziom)będziesz się cieszyć sprawnym motorem.

a ile takie cos moze kosztowac ?
Co tu diagnozować?Mech jak ściągnie głowice to postawi diagnozę.Jedyna słuszna moim skromnym zdaniem to -głowica do specjalistycznego warsztatu,pierścionki i panewki korbowe do wymiany i wtedy dbając o płyny eksploatacyjne(ich właściwy poziom)będziesz się cieszyć sprawnym motorem.

Może tak może nie. Ja u siebie robiłem głowica była u regeneracji , nowe pierścionki , panewki i uszczelki niestety po 6000 km znów cieknie ale chodzi dobrze i mam to w d.... wlałem mu coś takiego i nie cieknie i teraz do każdej wymiany leję sprawdzam stan oleju co 1000 km ewentualnie dolewam i jeżdżę
Co do kosztów to poczytaj dokładnie co napisałem wcześniej.Kolego Blister nie rozumiem co ci cieknie?
dokładnie po naprawie nic nie moze cieknac-bo by to było bez sensu
no nic - zdam sie na mechanika bo 1500zł na cały remont nie mam wiec taka opcja wogóle odpada
Ja tam na Twoim miejscu bym sobie darował te remonty jak mówisz że wszystko jest cacy oprócz dolewania oleju. Ja tam w swoim dolewam jak mu ubędzie i nie zamierzam np. remontów żadnych robić, bo z tymi remontami to jest tak że jeden mechanik zrobi Ci dobrze a drugi spier--li i dalej męka i kasę wywalisz, no chyba że strasznie Ci na aucie tym zależy i zamierzasz 10 lat nim jeszcze jeżdzić
wszytko cacy ale zaczyna za bardzo dymic i boje sie ze problem sie pogłebi i bedzie jeszcze gorzej
Kolego DAWIDW zrozum,że wykonanie remontu góry lub dołu silnika wiąże się z tym,że wyremontowana część silnika może później spowodować awarię drugiej.Często jest tak,że zrobiona na cacy głowica rozwala pierścienie.Moim zdaniem albo robić całość albo nic.
rozumiem :/

czyli jak nie bede miał te 1500zł na całość to lepiej nic nie robic ?
cały czas jezdzic na mineralnym czy jednak wymienic na polsyntetyk?

co sie moze zdarzyc(realnie) jak nic nie zrobie ?
Jeśli problem jest w pierścieniach lub uszczelniaczach zaworowych to nie stanie się nic-tylko będziesz lał olej,z biegiem czasu coraz więcej.Jeśli dzieje się coś również z płynem chłodzącym to możesz zatrzeć silnik do końca,bo to oznacza ,że z uszczelką pod głowicą coś nie tak.
płynu chłodzącego nie ubywa wiec chyba ok, ale strasznie mnie drazni ze bierze olej i jest wyciek :/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •