Graczem bÄdÄ câŚ
Witam.
Pisałem o problemie mojego lanosa już parę miesięcy temu. Pojawił się znowu. Wydałem już łącznie ponad 600zł i nadal nikt nie wie co mu jest. Otóż pierwszy problem to taki, że jak zgaszę auto na gazie, to nie chce potem odpalić. Muszę pulsacyjnie naciskać gaz, delikatnie przy tym, żeby zaskoczył (słyszę i po obrotomierzu widzę, że on wówczas się dusi). Mam wrażenie, że muszę "wypchnąć" ten gaz. Wiem, że istnieje możliwość założenia blokady pompy, gdy jedzie na gazie. Ale wcześniej ten problem się nie pojawiał. Teraz to standard. Gdyby mi zgasł na światłach to korek robię murowany.
Drugi problem, zasadniczy, to gdy odpalam go (zawsze na benzynie) wrzucam jedynkę i dodaję gazu to reaguje poczym przestaje, przy dwójce jeszcze gorzej. Muszę puszczać gaz i ponownie naciskać (tak jakby się dusił). Po przełączeniu na gaz, wszystko jest ok. Wymieniono mi pompę, niby było wszystko ok po tym (bo przypuszczałem, że to pompa, a w warsztacie w ADD Motors we Wrocku auto stało chyba z tydzień, nie wiedzieli o co chodzi, więc wymienili na moje życzenie pompę). Teraz znowu jest ten problem. Nie wiem, czy ten gaz gdzieś gromadzi się w silniku? I muszę go wypchnąć. Gdy podczas jazdy przełączę z gazu na benzynę (bo mam zamiar wyłączyć silnik) to nagle spadają obroty i jadę "na pół gwizdka". Ewidentnie po przełączeniu na benzynę słabnie, obroty lecą, są przerwy w gazie, chociaż pedał naciskam.
Czy ktoś może mi pomóc? O auto dbam jak mogę, ale siły już powoli zaczyna mi na nie brakować.
Witam co do Twojego 1 problemu u mnie jest to samo, recepta na to jest po przekreceniu zapłonu wcisnij gaz do oporu i zapalaj, wtedy zapali od razu problemem jest to że jak gaśnie na gazie, to zostaje go troche w komorze spalania i Ty włączajac zapłon wtryskujesz pb i robi sie za dużo, staraj sie gasić autko na pb ja tak robie i zapala bez problemu, a w razie jak Ci zgasnie, pedał do oporu i zapali odrazu Czytałem że tak sie niestety dzieje a jaka instalacja?? Bo ja mam II generacji
U mnie również instalacja II. Tylko widzisz, wcześniej tego nie miałem. I wydaje mi się to trochę niebezpieczne, bo przecież może CI zgasnąć przez przypadek, albo w trasie no i wtedy lipa (jednak lepiej mieć swiadomość, że w razie czego przekręcam kluczyk i znowu działa). W razie czego spróbuję z tym gazem (robiłem tak, z tym że nie naciskałem pedału gazu do oporu tylko trochę pulsacyjnie). Bardziej martwi mnie ten drugi problem. Przeglądam forum, ale nie widzę podobnego problemu. 10tys. km temu wymieniałem kable, swiece, filtry, olej.
Witam napisz jeszcze jaki silnik posiadasz , świece ,kable i co zrobiłeś za te 600 zł przy aucie?
silnik 1.5 16v 100tys na liczniku. Swiece specjalne dali mi do gazu, jakieś dwużarowe czy coś takiego (ale problem powstał później niż wymieniono świece). za 600zł wymieniłem pompe, zapłaciłem za robocizne, za stanie auta i "niby robienie" przez tydzień.
Nie odpalaj z gazem wciśniętym, pulsacyjnie naciskanym czy coś tam. Wgraj nową mapę wtrysków. U mie takie coś zasugerował gazownik, bo zobaczył na kompie, że za dużo paliwa bierze przy rozruchu.
Wkleję ci teraz taki cytat który rozwiązuje podobny problem co u ciebie warto sprawdzić a nóż pomoże
11 Lip 2008 11:43
Re: Lanos 1.6 benzyna - szarpie przy przyspieszaniu, nie ma
Odpowiedz z cytatem
Problem rozwiązany, napiszę co było, może ten post przyda się innym.
W desperacji rozłożyłem większość instalacji elektrycznej na części i kolejno szukałem potencjalnego problemu. W ten sposób wyszło, że:
1. Zmierzyłem rezystancję pomiędzy odpowiadającymi sobie parami styków w wiązce wtryskiwaczy ("skrajne" + "środkowe" + "wspólna wtyczka"). Okazało się, że rezystancja pomiędzy "wspólną" a najdalej oddaloną wtyczką jest na poziomie 6 ohmów ! pomimo, że pozostałe rezystancje są na poziomie ułamka ohma.
Biorąc pod uwagę, że sama rezystancja cewki wtryskiwacza jest na poziomie 12 ohmów, myślę że była to zasadnicza przyczyna problemu - jeden wtryskiwacz nie działał poprawnie - dostawał 2/3 napięcia !
Przyczyną było fatalne wykonanie montażu wewnątrz wiązki - zaśniedziała opaska ściskająca łączące się przewody. Po poprawieniu lutownicą - rezystancje na wszystkich wtyczkach były zbliżonej wartości na poziomie ułamka ohma.
Efekty z jazdy próbnej były bardzo obiecujące, jednak silnik miał jeszcze tendencje do szarpania.
2. Finalnie wymieniłem jeszcze na nowe świece (NGK, zgodnie z opisem w książce) - po tym ustąpiły wszelkie objawy nieprawidłowej pracy silnika !
Co prawda, te "stare" świece wyglądały całkowicie poprawnie, ale widać coś musiało być nie tak - wniosek też taki, że nie ma co się sugerować wyglądem świecy.
W końcu jeżdżę jak "biały człowiek", samochód jak na swoje parametry ma bardzo dobre osiągi, nic nie szarpie, chce się nim jeździć !
Raz jeszcze dziękuje wszystkim Kolegom za pomoc - samodzielna naprawa kosztowała mnie taniej niż samo sprawdzenie samochodu przez "fachowca" ! Dużo wysiłków i nerwów, ale poznałem przynajmniej dokładnie mój silnik Smile
Pozdrawiam !
Witam
Właśnie dziś walczyłem z nieco podobnymi objawami... z tym ze mam LPG sekwencje i wyskoczył mi błąd 17.
Patrząc na auto od przodu pod maskę po lewej z tyłu jest taka czarna osłonka pod nią są 2 złączki... rozpiąłem je lekko poodginałem piny, leciutko nasmarowałem je pastą bez kwasową, następnie od wtrysków idzie wiązka na której jest złączka na wysokości alternatora ma ona chyba 3 piny, zrobiłem z nią to samo co z dwoma wcześniejszymi złączkami.
No i autko jak na razie (odpukać w niemalowane) zrobiło 25km bez żadnych gaśnięć.
SORKI nie zauważyłem ze ci się udało naprawić autko... post można usunąć.
Tu jest mój temat: http://daewooforum.pl/viewtopic.php?t=26728
Witam. Odnośnie mojego problemu, o którym wcześniej pisałem, pojechałem dzisiaj do mechanika. Najpierw go gazowników, którzy stwierdzili, że z instalacją jest wszystko ok, sonda działa, reduktor, parownik i polecili pojechać na diagnostykę, bo to musi byc coś z benzyną. tak też zrobilem i o to co uslyszałem. Otóż dostałem wykres pracy sondy. Na benzynie pracuje prawidlowo, raz wartosci dodatnie, raz ujemne. Natomiast przy przełączeniu na gaz linia jest prosta i sonda daje sygnał, żeby zmniejszyć ilość paliwa. Ponieważ ilość paliwa (gazu) jest cały czas taka sama, komputer skraca zapłon, co i tak nie powoduje obniżenia tej linii (czyli ilosci paliwa) więc skraca jeszcze bardziej zapłon. Stąd gdy przełączę na benzynę, komputer z takimi ustawieniami pozostaje przez jakiś czas i dlatego takie problemy z ruszaniem, obrotami i przerwami pod pedałem gazu. Po jakimś czasie komputer najwidoczniej się dostosowuje i auta jedzie normalnie. Odesłano mnie więc z powrotem do gazowników. I teraz najważniejsze. Powiedziano mi, że komputer w lanosie nie ma możliwości wpływania na pracę sondy i prosta linia będzie zawsze, stąd powinienem założyć sobie emulator sondy lambda. Na pytanie, dlaczego więc przez 8 lat nie było z tym żadnych problemów i nagle pojawiła się potrzeba instalowania emulatora. Mechanik odpowiedział "nie wiem". Przypuszcza, że być może komputer otrzymując takie a nie inne dane przez te osiem lat PRZEPROGRAMOWAŁ się. Panowie, czy to jest możliwe, żeby tak było? Polecacie w takim razie zainstalować ten emulator? Może można coś zrobić z komputerem? Nie wiem, wymienić? Trochę zaskakuje mnie ta odpowiedź z komputerem, który sam się zaprogramował po 8 latach. I teraz nie wiem co z tym zrobić.
[ Dodano: 2010-07-15, 12:00 ]
Panowie, tylu Was jest i nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, czy potrzebna jest w takiej sytuacji emulacja sondy czy lepiej np. wgrać nowy soft do komputera?....
Emulacja sondy jest niezbędna. Skład mieszanki zawsze się lekko zmienia a jak teraz masz za bogatą mieszankę to sonda wskazuje tylko że jest za bogata stąd ta ciągła linia. Sonda ma dość wąskie pasmo pomiarów współczynnika nadmiaru powietrza i jak wartość wyjdzie poza zakres pomiarowy to ecm dostaje tylko informację że paliwo trzeba ograniczać bez sygnału o ile.
Co do ecm. Trochę latek od wyjazdu auta z fabryki minęło i w kilku kondensatorach mógł elektrolit wyparować. Przez to ecm nie trzyma nastaw i też mogą pojawiać się problemy z Pb po przełączeniu z LPG. Ale jeśli na gazie ewidentnie wskazuje za bogatą mieszankę i nie masz emulacji lambdy to jedź go gazowników. Niech wyregulują instalację i zamontują emulator...
dzięki za odpowiedź. Powiem Ci, że od wczoraj jeżdżę tylko na benzynie, dziś dodatkowo wlałem STP do czyszczenia wtrysków i jak dotąd żadnych problemów, super odpala, przyspiesza, nie szarpie już tak mocno. Tak więc zamontuję tę emulację. A wiesz może ile to urządzenie kosztuje wraz z zamontowaniem ? Nie chciałbym być nacięty Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Jeśli teraz jak używasz tylko Pb jest ok to ecm jest raczej sprawny...
Podstawowy emulator sondy kosztuje 40-60 zł, nie wiem ile wezmą za montaż ale chyba nie za dużo bo to 4 czy 5 kabli tylko a potem wyregulowanie...