Graczem bÄdÄ câŚ
Witam i od razu prosze o pomoc. W jednym dniu , z rana, Lanos zakaprysił przy odpalaniu, jednakze po trzeciej próbie odpalił, a wieczorem juz mozna było kręcić do woli Na miejsce przyjechal mechanik, który orzekł , ze padła pompa paliwowa. Po zamontowaniu nowej samochód znowu nie chcial odpalić, po zamontowaniu nastepnej odpałił. Problem lezy w tym, ze teraz ta pompa pracuje z irytującym świstem, ktrego mechanik chyba nie wie jak sie pozbyc. Proponuje albo zwiększyc głośnosc radia albo zamontować jakies odcięcie, zeby pompa nie pracowała gdy auto przerzuca sie na gaz. Jestem laikiem w sprawach motoryzacji ale ani jedno ani drugie rozwiązanie nie wydaje mi się właściwe. Czy ktoś mółby mi doradzić, co należałoby zrobić w takiej sytuacji? Z góry dziękuje.
rózne pompy róznie pracuja rózne dzwieki wydaja
moja walbro wydaje cichy pisk
poprzednia rzeziła ale działała bezproblemowo
no z tym dżwiekiem to jazda autem jest naprawde irytująca, więc szukam rozwiązania zaistniałego problemu.
odciecie jak masz gaz albo nowa pompa
benzyny jak mniemam masz dosc
tak, jest prawie pod korek
[ Dodano: 2010-05-09, 23:18 ]
Czy taka ingerencja w pracę pompy jak wprowadzenie odcięcia nie powoduje nowych komplikacji typu szybki powrót do zasilania benzyną w razie problemu z gazem ? Poza tym dlaczego stara pompa przepracowala 120 tys km a nowa świszczy tak, ze mam ochotę czymś rzucic w nią i w mechanika ;-) ? Czy ktoś ma pomysł jak mozna taki problem rozwiązać bez odcinania zasilania? No oprócz wymiany na kolejną...