ďťż

Graczem będąc…

Chcę wymienić przednie amortyzatory w Laniaku , nie wiem jednak jak sa zamocowane amortyzatory w kolumnie , chodzi mi oczywiście o dół amortyzatora, nie o górę . Jak wygląda demontaż i na co zwrócić uwagę.


Najważniejsza rzecz to odkręcenie zwrotnicy.
na temat demontażu całości kolumny to wiem sporo, co jest potrzebne i jak to robić. nurtuje mnie tylko pytanie w jaki sposób zamocowany jest dół amortyzatora w kolumnie?
No przecież piszę - zwrotnica jest na nim zaciśnęta. Oprócz tego - łącznik stabilizatora, ale to pewnie wiesz. Więcej nic go nie trzyma.

[ Dodano: 2010-01-23, 09:07 ]
Przynajmniej z tyłu (w nubirze, więc w lanosie pewnie też) tak jest.


czy potrzebny jest jakiś ściągacz albo inne wymyślne narzędzie żeby go wyjąć ze zwrotnicy?
Jeżeli uda Ci się odkręcić śruby, będziesz w domu, ale młotek przyda się na pewno.
na temat demontażu całości kolumny to wiem sporo, co jest potrzebne i jak to robić. nurtuje mnie tylko pytanie w jaki sposób zamocowany jest dół amortyzatora w kolumnie?

Chyba domyślam się o co pytasz. Jeśli chodzi Ci o dolne mocowanie wkładu amortyzatora to go nie ma. On się opiera tylko w tulei kolumny. Od góry jest taka duża nakrętka. Najlepiej jest ją odkręcać kluczem hydraulicznym, bo w normalnym warsztacie trudno znaleźć odpowiednio duży klucz płaski. Po jej odkręceniu wkład amortyzatora wychodzi palcami...

czy potrzebny jest jakiś ściągacz albo inne wymyślne narzędzie żeby go wyjąć ze zwrotnicy?

Nie ma potrzeby się z wkładami amortyzatorów siłować. Bez jakichś wymyślnych ściągaczy wyjmiesz go bez problemu. Potrzebny jest tylko ściągacz do sprężyn. Po rozkręceniu kolumny trzeba ją jakoś skręcić, a żeby to zrobić należy sprężynę zawieszenia wstępnie ścisnąć...
no wreszcie ktoś mnie zrozumiał o to właśnie mi chodziło, to jak kupię nowe amortyzatory to zapewne z tymi nakrętkami będą bo coś takiego widziałem na allegro, to dobiorę klucz co by nie było po zdjęciu kolumny niespodzianki.
Dziękuję za pomoc
Nie wiem jak jest w innych amortyzatorach ale jak kupiłem KYB to nowe nakrętki były w zestawie. Tamte stare musisz wykręcić, nie ważne jak. Możesz je nawet zmasakrować...
wrocek_tom, jedyna niespodzianka to mozesz miec ciezko odkrecic zapieczone te nakretki... najlepiej odrazu mlot i opukaj kolumne tuz przy nakretce.. ja prawie uszkodzilem nakretke a gwint anie drgnie.. we 2 osoby sie silowalismy i nic nakretka sie skrecala... a po poukaniu odrazu poszlo...

jak kupisz wklady amort. to powinienes miec nowe.. jak tak mialem ze dostalem wklady i w jednym nie bylo nakretki to nap, do sklepu ze barak . i doslali na swoj koszt

U mnie nie poszło
U mnie nie poszło

Ja jak wymieniałem u siebie amortyzatory to się już oba lały. Dobrze te nakrętki namoczyły się oliwką i bez większych problemów kluczem do rur ja odkręciłem. Popiskały tylko przy pierwszym obrocie a potem było z górki... Przed wymianą dobrze jest je czymś namoczyć. Preparatem penetrującym, naftą albo płynem hamulcowym. Nawet godz. takiego podmoczenia robi dużą różnicę...
Tak jak juz ktos napisal - zdejmujesz cala kolumne cPhersona, zakladasz sciagacz na sprezyne, odkrecasz nakretke od gory i masz amora w reku
U mnie nie poszło
U mnie po 150 tys przebiegu, żeby odkręcić te nakrętki, które przy próbie odkręcenia kluczem całe się "zwichrowały", było trzeba kombinować z przyspawaniem dodatkowych rurek... Sam nie wiem jak to wyglądało w praktyce, robił to mechanik, ale pokazał mi zmasakrowane nakrętki i stare amortyzatory całe w śladach po spawach . Męczył się z tym parę godzin...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •