ďťż

Graczem będąc…

Witam
Mysle ze juz ktos kiedys poruszal ten temat na forum lecz wyszukiwarka niestety nie dziala a postow zbyt wiele do przegladniecia ;/.

Wiec koledzy do sedna sprawy, mianowicie nie wiem jak wymienic klocki z przodu az wstyd sie przyznac probowalem odkrecac zacisk ale sruby sa tak zapieczone ze sie nie da niczym... Prosze was o pomoc

Z góry dziekuje i pozdrawiam


ojj kolegoo..

na poczatku jak zdejmiesz kolo to kluczem bodajze 12 odkrecasz ruchem przeciwnym od zegara srubke od mocowania zacisku... tam gdzie widzisz taka gumowa harmonije... z tylu masz srube i ja wykrecasz... mozesz obydwie lub tylko jedna najlepij dolna.. ale wygodniej bedziesz mial jak odrcisz obie... wtedy sciagasz zaciski i wyjmujesz klocki z obejmy...

zakladasz nowe i montujesz w szystko w odwrotnej kolejnosci.. a i sprawdz czy prowadnice lekko chodza i czy niemaja luzu boczenegoo.. tam gdzie ta harmonijak takie szpilki

Hmmm z tylu mam 2 sruby ale to sa na 6cio kant mecze sie wlasnie z nimi xD tylko jakos specjalnie nie chca sie odkrecic ;/ tam jest normalny gwint ? szukalem w internecie na googlach jakiegos gotowca lecz niestety nie znalazlem ;/
tych srub nie ruszasz one trzybaja obejme.. odkrecasz wtedy jak chcesz zmienic tarcze.. a tam gdzie masz gumowa harmonijake mas zz tylu srube na klucz 12.. i te odrec

[ Dodano: 2009-07-27, 21:27 ]
masz fotke o jakie mi sruby chodzi




Dzieki kolego juz sobie poradzilem wiem dlaczego nie mialem tych śrub bo ja mam lanosa 1,6 16v a w tych ponoc jest inaczej i inne klocki czy cus ale dzieki kolego za pomoc wlasnie teraz skonczylem
too czemu kolego nie napisales za masz zaciski ATE.. ale jak dales se rade to gicior

;D
Powie mi ktoś jak się wymienia te ate??? Nie mogę sobie jakoś z tym poradzić. Proszę o szybka odpowiedz.

A mam jeszcze jeden problem. Mianowicie dotyczy zacisku a konkretniej uchwytu zacisku. Nie wiem zbytnio jak się to nazywa ale to co trzyma zacisk tam są takie jak by dwa tłoczki z czego jeden na dole stoi nieruchomo. Tak samo jest w drugim kole. też dolny tłoczek się nie rusza,.... jest zapieczony. Jak to można naprawić, kupić nowy element czy wystarczy jakoś stary rozruszać.... Proszę o pomoc.

[ Dodano: 2010-04-27, 01:37 ]


[ Dodano: 2010-04-27, 01:44 ]

To co się stało u Ciebie to normalka zapiekły się prowadnice lub jak inni mówią "śruby pływające". Co do kupna nowych to nie ma sensu szkoda wydawać kasy musisz je rozruszać i nasmarować tylko nie jakimś zwykłym smarem. Spytaj się w sklepie o smar miedziany, dlatego bo jest on odporny na wysokie temperatury i nie wypłynie ci podczas eksploatacji. Polecam firmy Carlube. Pamiętaj tylko aby nie przesadzić z ilością tego smaru i prowadnice lekko przesmarować. Zobacz czy gumka na prowadnicach nie jest dziurawa jak tak to kup nową bo znów naleci tam syfu.
Powiedz mi jeszcze jak ja rozruszać bo już próbowałem ja młotkiem delikatnie postukać, i nic ani drgnie
Uderzając lekko młotkiem na pewno nie rozwiążesz tej sprawy. Jeśli jest mocno zapieczone to nie będzie to łatwe ale nie niemożliwe. Ja jak robiłem to w toyocie to na początku młotkowałem a później ścisnąłem żabą i próbowałem rozruszać na wszystkie strony. Pamiętaj jeśli np. jakaś śruba jest zapieczona to lepiej jest ją uderzyć młotkiem (nawet przez nasadkę) niż siłować się z nią. Jeśli uda ci się lekko wybić prowadnice to psiknij jakimś penetratorem w miejsce gdzie ona już wyszła i z powrotem ją wbij. Chodzi o to aby tez (może być WD-40) wszedł dalej w miejsce zapieczenia. I tak kilka razy i będzie ci coraz więcej wychodziła. Jak już wyjdzie to wiesz co masz robić bo wcześniej pisałem. Jeśli posiadasz imadło to wkręć sobie to ustrojstwo w nie to może ci będzie lepiej.

To do dzieła!!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •