Graczem bÄdÄ câŚ
Czy jest możliwa wymiana łożyska przedniego koła we własnym zakresie? W żaden kulturalny sposób nie mogę zdjąć piasty co warunkuje dostęp do pierscieni utrzymujących łożysko w dolnej części zwrotnicy i jego wymianę. Półos wychodzi swobodnie. Przegubów jeszcze nie rozkręcałem w założeniu że to będzie potrzebne dopiero po zdjęciu piasty. Jeśli ktoś już przećwiczył wymianę tego łożyska to proszę o wskazówki.
z przodu piasty sie nie ściąga
trzeba wyjąć kolumne mc persona i dopiero można brać się za wyprasowywanie i wprasowanie nowego łożyska
B.N. Dzięki za wskazówkę. Czy to znaczy że będzie podwójne prasowanie - najpierw wyjęcie (wypchnięcie) piasty z łożyska, a następnie po wyjęciu segersów wyprasowanie łożyska? I to samo przy zakładaniu. Ile taka usługa może kosztować w warsztacie?
Po kolei poluzuj i odkręć nakrętkę przegubu i śruby koła podnieś autko zdejmnij koło odkręć kopyto hamulca podwieś gdzieś na drucie żeby nie uszkodzić przewodu hamulcowego ściągnij tarczę hamulcową porozbijaj przeguby kulowe od wahacza i układu kierowniczego.Wyjmnij półoś z kolumny odchylając ją do siebie i podwieś tak żeby nie zwisała pod dużym kątem w stosunku do skrzyni biegów.Odkręc górne śruby trzymające kolumnę i wyciągnij.Teraz od strony skrzyni biegów wyciskaj piastę wraz z częścią łożyska"ulega zniszczeniu"Potem już chyba będziesz wiedział co i jak bo jest wszystko dobrze widoczne.Nowego nie wbijaj tylko wciskaj zalecane
Dzieki emeryt 44 , punkt za pomoc dodany. Ta metoda jest chyba najlepsza i możliwa do wykonania w warunkach garażowych czy awaryjnych. Wypchnięcie piasty tą metodą jest łatwiejsze niż myślałem - pewnie dlatego że łożysko jest już luźne. Problemy są : 1) Jak już się wypchnie piastę z częścią łożyska to jest trudno ją zdjąć z piasty bo nie ma punktu zaczepienia dla ściacza. Ja wycinałem kawałki tej części żeby można było zamocować w imadle i "wykręcić". Trzeba b-a-r-d-z-o !!! uważać żeby nie naciąć piasty. 2) Zdjęcie pierścieni segersa jest trudne ze względu na ich wielkość. Zwykłe szczypce do zdejmowania są za małe do tak dużych pierścieni. Ponadto są one zwykle skorodowane i trzeba je "wyluzować". Na tym etapie można a nawet trzeba używać młotka i to dużego.
Wprasowanie nowego łożyska jest łatwe. Mnie wystarczyło do tego aluminiowe imadło stolarskie (ze względu na potrzebny duży rozstaw i wysokość szczęk). Lożysko wchodz dość lekko. W koncowej fazie dla dopchnięcia łożyska do wcześniej założonego pierścienia można użyć starego lożyska jako dopychacza. Piasta weszła bez problemu w nowe łożysko też przy użyciu imadła stolarskiego. Nie były potrzebne jakieś wielkie siły. Nawet duże imadło ślusarskie jest nieprzydatne ze względu na małą wysokość szczęk. Praski o których wszyscy mówią nie są wcale tak popularne i stosowane (zwykle używany jest młotek) a warsztaty które je mają robią wielkie "halo" przy usłudze samego usunięcia starego i założeniu nowego łożyska. Reasumując: amatorska wymiana łożyska jest możliwa ale wymaga to czasu, posiadania kiilku narzędzi, dużo wysiłku i sporych kombinacji. To nie jest jednak zabawa dla mało zaawansowanych. Jeżeli pełna usługa w wiarygodnym zakładzie kosztuje w granicach 200 zł + materiały to w ogóle nie ma sensu się męczyć. Teraz wcale się nie dziwię że na forum jest tak mało wiadomości o wymianie łpżysk kół przednich.
A ja wolę się pomęczyć a 2 stówki na .A z piasty ściągnąć jest łatwo nacinasz kątówką i zbijasz i po krzyku.
Emeryt44- Ja to już jestem prawdziwy emeryt więc czasu mam sporo, a narzędzi tez bo lanos to 6 używany samochód. To co napisałem to niezaawansowanym ku przestrodze. Inna sprawa to przy wyjęciu ĸolumny można wymienić blachę osłonową która jest zwykle skorodowana, usunąć rdzę i zakonserwować kolumnę, ew. jeszcze amortyzator. A tego z własnej inicjatywy w warsztacie nie zrobią. Było ciężko ale z roboty jestem zadowolony. ,Pozdrawiam.
W tym wieku to tylko emeryt ale chyba sexualny .a zasada taka jak robisz sam i swoje to dopatrzysz się każdego feleru i naprawisz a mechanik oleje .A w garażu opanujesz wszystko prócz elektryki
Testowałem na lewym przodzie, z braku praski musiałem doposażyć się we większy ściągacz i większe przyrządy kinetyczne na stoisku ślusarskim w Castoramie. Następnym razem jednak chyba warsztat jeżeli zgodzą się za jakieś rozsądna pieniądze.
jeżeli zgodzą się za jakieś rozsądna pieniądze.
Ja mam do wymiany łożysko i gość w warsztacie krzyknął mi mogę powiedzieć, że tylko 60-70 zł i zastanawiam się czy próbować samemu czy oddać w ręce mechanika
Oddać w ręce mechanika. Samemu łatwo spieprzyć robotę.
Na przednim lewym kole szarpiąc koło od góry (przód- tył) wyczuwam tak jakby lekki luz takie stukanie podczas szarpania. Czy łożysko w przodzie się dokręca, czy czekać aż "padnie" Ostatnio wymieniłem sworzeń wahacza, łączniki ,końcówki drążka,poduszka jeszcze luzu nie ma. Ogólnie nic nie szumi ani nie wydaje dziwnych dźwięków W tylnych kołach luzy skasowałem ale nie wiem jak z przodem
Łożysko, gdy coś jest z nim nie tak, ma luzy, lecz oprócz tego wyje na zakrętach. Wtedy należy myśleć o wymianie.
Łożysko, gdy coś jest z nim nie tak, ma luzy, lecz oprócz tego wyje na zakrętach.
Tylko problem w tym, że nie można jednoznacznie określić które to łożysko i trzeba obydwa sprawdzić
Czasami nawet jak podniesiesz auto i ręką zakręcisz, to słychać, które hałasuje.
Czasami nawet jak podniesiesz auto i ręką zakręcisz, to słychać, które hałasuje.
Ja miałem całe auto w górze i każde koło sprawdzałem i nic nie słychać było, jestem pewien, ze to przód u mnie, wrzuciłem 3 faja wyłączyłem silnik i nic nie słychać, a jak jadę to huk niesamowity i co Ty na to?
A tak w ogóle to znalazłem coś takiego i tak się zastanawiam czy z czymś takim mogę się porywać na wymiane sam? Używał ktoś czegoś takiego KLIK
U mnie raczej nic oprócz tego ledwo wyczuwalnego luzu się nie dzieje. Na razie drugie łożysko jest na 100% ok, tak więc chyba poczekam gdy zacznie luz być większy, albo aż będzie huczeć.
Pozdrawiam
U mnie raczej nic oprócz tego ledwo wyczuwalnego luzu się nie dzieje
To jest odwrotnie niż u mnie, ja żadnego wyczuwalnego luzu nie mam a huczy jak nie wiem co, na Twoim miejscu nie czekałbym z wymianą łożysko od astry kupisz już od 50 zł no chyba, ze wolisz markowe za 200...