Graczem bÄdÄ câŚ
Jest taki problem że nie mogę sobie poradzić z wykręcenie świec w silniku 1.5 16V (A15DMS). Nawet klucz uszkodziłem ale gwint świec wydaje mi się OK. Aby nie było : auto od dwóch dni było w ciemnym pomieszczeniu, w przeciągu, silnik zimny, nie odpalany ... No i w ndz pomyślałem sobie pora wymienić, zdjąłem obudowę Daewoo, powyciągałem kable i przystąpiłem (teoretycznie) do wymiany. Pierwszy zonk kurde nie dam rady, drugi zonk zawołałem kolegę który też nie miał siły ... (w ogóle nic nie ruszyło się) ... trzeci zonk uszkodziliśmy klucz do świec (w kształcie litery T, urwał się uchwyt mocujący górę). A dziś rano jak na złość od rana szarpie mi na LPG Mam zakupione świece V-Line 14, oraz przewody NGK .... tylko jak tutaj wymienić te świece
Czy jakby podjechał po pracy do gazownika i zlecił wymianę dobrze zrobię Bo silnik wtedy będę miał rozgrzany a książka mówi aby świece wymieniać na zimno. I jak tutaj wybrnąć z sytuacji
jak wybrnąć, kupić dobry klucz ja jakiś czas temu u kolegi zmieniałem świece też miał tak podociągane, że trzeba było się mocno postarać ale odkręciłem
Cytat: trzeci zonk uszkodziliśmy klucz do świec (w kształcie litery T, urwał się uchwyt mocujący górę)
Spróbuj jakiś lepszy klucz zastosować, bo ten o którym wspomniałeś (myślę, że wiem o jaki chodzi) to badziewie. Sam przy odkęcaniu świec 2 takie zniszczyłem (prawdopodobnie) w taki sam sposób, bo one są słabiutkie i najczęściej urywają się w miejscu nitowania. Świeczki po prostu się mogły troszkę zapiec, a jak przy dokręcaniu ktoś się "za bardzo" postarał, to później bywa, że jest je cieżko wykręcić Ale jak będziesz miał porządny klucz, to bez problemu powinno się udać. Ja sobie w domu sam zrobiłem, wykorzystujac tą urwaną nasadkę Dospawałem rurkę, u góry otwory, żeby można jakiś pręt, albo mocny śrubokręt przełożyć i nie ma bata, żebym jakiejś świecy nie odkręcił.
[ Dodano: 2010-07-12, 08:12 ]
RIP był szybszy
klucz był taki:
http://allegro.pl/item110...21mm_frame.html
Ojciec mi go przyspawał u góry ale też nie dał rady (właśnie dostałem wiadomość od niego) włożył jeszcze rurki w te ramiona aby był mocniejszy chwyt i ... nie ma bata masakra ! nie dał rady, ja pierdz....le.
tak właśnie w ASO Daewoo Oświęcim-Zaborze mocno zakręcają - może im wstawię auto, jak coś urwą to będzie na nich, w końcu sami mi wymieniali ...
Panowie: ale w żadnym wypadku na ciepło tego nie robić, prawda
Na ciepło niewolno....
Takim kluczem nie wykręcisz, dobre do malucha były ale nie do lanka. Ja już swojego czasu 2 te klucze połamałem a żadnym nie wykręciłem nawet 1 świecy. W sklepie motoryzacyjnym kupiłem tani klucz którym spokojnie można wykręcić, kosztował całe 12zł a wygląda jak kawałek metalowej gównianej rurki z nawierconym otworem na poprzeczkę ale daje radę.
Pytanie jeszcze czy Ja te kable dobrze włożyłem/ ułożyłem

dobry jest taki ala nasadowy klucz długi na ok 15cm i przekładasz przez niego jakiś bolec na bolec rurkę i wtedy
tak właśnie w ASO Daewoo Oświęcim-Zaborze mocno zakręcają - może im wstawię auto, jak coś urwą to będzie na nich, w końcu sami mi wymieniali ...
jak coś urwą to powiedzą, urwało się trzeba zapłacić za naprawę, zejdź na ziemie
wymieniłbym Ci te świece ale ile będziemy czekać na ostygnięcie silnika ...
dobry jest taki ala nasadowy klucz długi na ok 15cm i przekładasz przez niego jakiś bolec na bolec rurkę i wtedy
Tak będę musiał zrobić tylko wpierw do sklepu motoryzacyjnego podjadę :]
wymieniłbym Ci te świece ale ile będziemy czekać na ostygnięcie silnika ...
przy obecnych warunkach pogodowych pewnie za długo chyba że na grilla dasz się zaprosić to przyjeżdżaj ... tylko weź zmiennika - to będzie nalewka/ piwko i karczek/ boczek/ kiełbaska :]
jak coś urwą to powiedzą, urwało się trzeba zapłacić za naprawę, zejdź na ziemie
powiedzą "ale urwał, ale to było dobre!"
Cytat: przy obecnych warunkach pogodowych pewnie za długo chyba że na grilla dasz się zaprosić to przyjeżdżaj ... tylko weź zmiennika - to będzie nalewka/ piwko i karczek/ boczek/ kiełbaska :]
18 jest spot na 3 stawach, przyjedź z 2h wcześniej, pozwiedzaj sklepy, silnik ostygnie to CI to wymienię
tak właśnie w ASO Daewoo Oświęcim-Zaborze mocno zakręcają - może im wstawię auto, jak coś urwą to będzie na nich, w końcu sami mi wymieniali ...
Ja się czasem zastanawiam jak oni uzyskali homologację na ASO ,oni wszystkoo robią siła x gwałt
A dawno Ci te świeczki zmieniali, bo jak nie to podjedź, poza tym możesz być przy odkręcaniu i wtedy raczej kitu nie powinni wciskać, gdyby coś sie stało Ja (dopuki do nich jeździłem, a jeździłem , bo byłem młody i głupi) pomimo, że miałem blisko, to zawsze patrzyłem na to co robią. Stąd też wiem, że to doopy, a nie serwisanci.
A dawno Ci te świeczki zmieniali
dawno przy stanie 135 tyś km ... obecnie już wybija 165 tyś km ... głupota z mojej strony że przeciągałem zmianę/ wymianę, ale w zasadzie nic się nie działo ...
Ja (dopuki do nich jeździłem, a jeździłem , bo byłem młody i głupi) pomimo, że miałem blisko
Wiesz szczerze muszę powiedzieć to samo, jest identycznie jak u Ciebie ...
że to doopy, a nie serwisanci
Przekonałem się o tym przy 135 tyś km i ich poprawkach przy 140 tyś km ...
Nie mam jak na razie zaufanego serwisu w moim rejonie, w Krakowie jest dobry gazownik no i do Brzeszcze się wybiorę jak wrócą z urlopu ... ale serwis co mogę robię sam, a co grubsza ... nie wiem jeszcze
Ja miałem podobny problem przy wymianie świec żarowych w astrze II 2.0 d ponieważ mają tendencje do urywania się i wtedy musiałem zalać świece specjalnym płynem coś w podobie do tego tylko mój był z usa http://www.mafra-chemia-s...rdzewiacza.html i zostawiłem na noc i pomogło
Ja miałem podobny problem przy wymianie świec żarowych w astrze II 2.0 d ponieważ mają tendencje do urywania się i wtedy musiałem zalać świece specjalnym płynem coś w podobie do tego tylko mój był z usa http://www.mafra-chemia-s...rdzewiacza.html i zostawiłem na noc i pomogło
Ciekawe jak Ja to potem zbiorę co Jak już puszczą świeczki to całość mi wpadnie do silnika i kaplica ...
W aso faktycznie mechaniory wszystko na siłę robią, mi zerwali gwint do spuszczania oleju, na szczęście miałem gdzieś w szpargałach o prawie centymetr dłuższą śrubę i puki co jest dobrze, ale tego gwintu nie wiele zostało.
No właśnie o takim kluczu pisałem nasadowym, zrobionym z rury metalowej z otworkiem na trzpień, 12zł i mam spokój.
No właśnie o takim kluczu pisałem nasadowym, zrobionym z rury metalowej z otworkiem na trzpień, 12zł i mam spokój.
muszę Cię zmartwić ale jak są naprawdę dobrze dokręcone świece to ten klucz nie da rady, już takich kilka przekręciłem, najlepsza jest nasadka do świec i grzechotnik z przedłużką, nie ma bata żeby nie puściły