Graczem bÄdÄ câŚ
Dzisiaj byłem na stacji obsługi, ponieważ chciałem dowiedzieć się co dzieje się z zawieszeniem. Z przodu na nierównościach stuka, a z tyłu na zakrętach skrzypi jak stary tapczan. Mechanik stwierdził, że prawy sworzen wachacza i poduszki stabilizatora z przodu są do wymiany. Amortyzatory miały po 62% i 65% z przodu; 61% i 56% z tyłu. Powiedział , że jeszcze są dobre, ale mi wydaje się , że to jest słaby wynik. Jakie jest Wasze zdanie nt. amoryzatorów: sa juz do wymiany czy nie?
możesz śmiało jeździć na tych amorkach jeszcze
Dzisiaj byłem na stacji obsługi, ponieważ chciałem dowiedzieć się co dzieje się z zawieszeniem. Z przodu na nierównościach stuka, a z tyłu na zakrętach skrzypi jak stary tapczan. Mechanik stwierdził, że prawy sworzen wachacza i poduszki stabilizatora z przodu są do wymiany. Amortyzatory miały po 62% i 65% z przodu; 61% i 56% z tyłu. Powiedział , że jeszcze są dobre, ale mi wydaje się , że to jest słaby wynik. Jakie jest Wasze zdanie nt. amoryzatorów: sa juz do wymiany czy nie?
Wynik badania nalezy traktowac jako poglad a nie jako ocene faktycznego ich stanu.Raz ze jest niemiarodajny a dwa ze nawet nowki amory nie maja nigdy 100% skutecznosci.
Mnie przy 60% na przodzie diagnosta powiedział że juz straszna tragedia te amorki a jeżdze na nich do dzis bo najzwyczajniej jeszcze tlumią
Miałem podobną sytuację, w przodzie mi coś chrupało na diagnostyce wyszło mi ok 70%, ale ja stwierdziłem,że jednak wymienię i po wyjęciu amortyzatorów okazało się, że nie trzymają.
Amortyzatory miały po 62% i 65% z przodu; 61% i 56% z tyłu.
Czyli dramat... powinieneś je wymienić. Poniżej 70% to jest już naprawdę słabo...
Też myślę , że dobrze nie jest, bo mam wrażenie , że to zawieszenie to latający dywan. Amorki nie były ruszane od nowości.
dobrze nie jest, bo mam wrażenie , że to zawieszenie to latający dywan
Miałem kiedyś podobnie w Polonezie, przy przebiegu ok. 300 tys. km A na diagnozie skuteczność tłumienia amorków wychodziła sporo ponad 70%. Tak więc trzeba patrzeć na te wyniki z przymrużeniem oka i raczej nie traktować ich jako główny wyznacznik stanu amorków.
Ponieważ wynik wydajności amortyzatora jest uzależnony jak stanie na płycie, jakie jest obciążenie.. jakoś nie ufam tym pomiarom.
Pojechalem kiedyś z moimi, a było zrobione moze z 5 tys km.
I było 80% a na prawym 50% - bo zle staneło koło
W drugim badaniu wyszło po 75% +/- po obu stronach