ďťż

Graczem będąc…

Witam wszystkich

Temat wałkowany do bólu a jednak co jakiś czas odświeżany
Mam problem z moim lanosem. Jeździłem jakiś czas na benzynie (tak jak to zwylke robią gazowcy co jakiś czas) i po zrobieniu jakiś 400km zatankowałem gaz. Odkąd przełączyłem na gaz obroty skoczyły do 1500 na jałowym. zapaliła się kontrolka check. Przy ostrej jeździe na wysokich obrotach check gasła ale przy zwolnieniu spowrotem się zapalała. Teraz na gazie mam jakieś 2000obr przy przełączeniu na benzynę spadają do 1500 i falują. Resetowałem kompa jak to było napisane w jakimś poście, przeczyściłem krokowca, jest ustawiony na 28mm, teraz zdjąłem kleme i postoi pare godzin (ale nie wieżę że to coś da )
Nadmienię że wcześniej na gazie było dobrze póki nie pojeździłem na benzynie. W listopadzie miałem podobne problemy tylko wtedy obroty sięgały 3500 i pojechałem na komputer. Wymienilil mi czujnik TPS bo stwierdzili że walnięty, podobno jakiś oryginał nie zamiennik więc powinien dłużej podziałać, ustawili jałowy i skasowali mi błędy, a także mnie za tą usługę (w Łodzi na Przybyszewskiego koło salonu Hondy)
Problem znów mnie dręczy i wszystkie opcje jakie tu na forum były opisywane nie zdają egzaminu. Czy myślicie że może gazowcy mi pomogą, czy to może mieć coś wspólnego z tym że jeździłem na benzynie i dodałem takiego środka do czyszczenia wtrysków?

Pomóżcie


Ajajj, niepotrzebnie skasowales bledy. Kontrolka check engine nie jest po to by irytowac i jak najszybciej ja wylaczac:) Zapal ja jeszce raz a potem zczytaj bledy http://daewooforum.pl/viewtopic.php?t=25538 i daj znac co wyszlo.

pzdr
Marcin
ok to zczytam te kody przy najbliższej okzaji i wtedy zobaczymy co i jak

po resecie kompa poprzez odłączenie akumulatora narazie ok. Ale to pierwszy dzień zobaczymy co dalej. Ciekawe zjawisko że po wyjęciu bezpiecznika od ECM i ustawieniu jałowego nic się nie zmieniło a po zdjęciu klemy i ustawieniu jałowego narazie jest dobrze. Może ktoś to wyjaśnić ?
Wczoraj odpalam Lanka, ruszam i po przełączeniu na gaz obroty zostały na 2000 i tak cały czas.
Check się zapalił
zczytałem błędy tak jak poleciłeś rafandynka. kod błędu 22 za niskie napięcie na TPS.

Zauważe że przez 3 dni po resecie kompa było ok a obroty znów skoczyły jak pzeszła burza. Czy to zbieg okoliczności czy może gdzieś sie dostaje woda i jakieś zwarcie robi? czy to możliwe?
Czytałem http://daewooforum.pl/viewtopic.php?t=7517
Czy warto tam zaglądać? jak ruszałem kablami to nic się nie działo

pomóżcie please


zmierz napięcie początkowe na TPS_ie i sprawdź pracę TPS_a prawdopodobnie jest uszkodzony
dziś zdjąłem przepustnice i wyczyściłem z nagaru. przy składaniu wszystkiego do kupy po odpaleniu auta było to samo. podociskałem jeszcze wszystko by sprawdzić czy jest ok i obroty zafalowały gdy docisnąłem wtyczke do TPSa

z tego co się zorientowałem to pomarańczowy kabel przy samej wtyczce. Jutro jade kupić końcówki do wtyczki skróciłem trochę kable i zmontuje. wtedy zobaczymy

[ Dodano: 2010-06-11, 20:48 ]
Sprawa wygląda tak:

skróciłem kable i założyłem nowe końcówki ale niestety nie znalazłem takich samych wiec na początku nie stykały za dobrze. Poprawiłem i narazie obroty w normie

Póki co jeżdże
Więc obroy zaczęły znów falować

Poddałem sie i pojechałem do elektryka
Zdiagnozował i stwierdził że silniczek krokowy poszedł bo był zamiennik który wystarcza ponoć na kilka miechów i wymienił wiązkę do czujnika przepustnicy. zapłaciłem za wszystko 250 zł
Jak dla mnie trochę dużo za wymianę kilku kabelków i krokowca wraz z diagnozą i kasowaniem błędów, ale cóż... jak się samemu nie potrafi to tak jest
Sam oryginalny krokowiec do Lanka kosztuje 140 zł + podłączenie do kompa 30-60 zł + wiązka to wcale dużo nie zapłaciłeś.

Dla przykładu do Nuby oryginalny krokowiec kosztuje 305 zł.
ale krokowiec włożył mi używany
no nie wiem ale grunt że naprawione
Po tygodniu obroty znów podskoczyły
Nie wiele ale jednak. Pojechałem do elektryka. Sprawdził wszytsko i stwierdził ze powinno być ok. Sprawdził centralkę i stwierdził że gazownicy przy zakładaniu instalacji powpinali się w kable do centralki auta. A masę założyli gdzieś na kolektor. Elektryk stwierdził że tak nie może być, gdyż krokowiec może sie zawieszać bo dostaje błędny sygnał z centralki i odciął mi zupełnie gaz. Powiedział żebym jeździł na benzynie narazie. Okazało się że na benzynie jest ok więc pojechałm do gazowników. Zdiagnozowali i stwierdzili że elektryk nie do końca ma rację ale faktycznie nie było to podłączone jak powinno. Do tego zdiagnozowali że sonda lambda padła Poprowadzili nowe kable, masę rzucili na aku i ustawili gaz. Koszt 200 zł

Póki co jeżdże i jest ok
Więc sugestia dla innych co mają problemy z obrotami. Sprawdźcie jak jeździ na samej benzynie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •