ďťż

Graczem będąc…

Cześć,

w sumie nie wiem od czego zacząć, jadąc do Holandii niemiecką autostradą A2 50km przed Hanowerem miałem na liczniku około 145km/h nagle auto zgasło kierownica twarda - całe szczęscie udało się ze skrajnego lewego pasa dostać na pobocze Nie otworzyłem jeszcze maski a już w sumie wiedziałem, że jest to rozrząd [wymieniany 2tys km temu] no i rzeczywiście :/

szczęscie w nieszczęsciu, że stało się to 50m za zjazdem na parking ze stacją SHELL.
zapchaliśmy tam auto Pochodziłem troche po polskich TIR'owcach, zebrałem jakieś podstawowe klucze, silnik zrzuciłem z łapy, obudowe rozrządu rozebrałem i !!! ... okazało się, że śruba trzymająca napinacz SIĘ URWAŁA !! wystawało jej z bloku tylko 2mm, udało się ją wykręcić kombinerkami.

Zatrzymali się niemcy, podeszli popatrzyli coś tam pogadałem, zaproponowali mi, że mnie zabiorą do miasta do sklepów poszukać śruby. Jeździliśmy z 50km i dostałem za 7euro w ASO śrube do opla za to, że mnie powozili, pozałatwiali to w sklepach nawet piwa nie chcieli ale ostatecznie im na siłe 4 wcisłem

Holender dał mi za nic klucz imbusowy do odkręcenia koła pasowego wału - ludzie cholernie mili

Polacy generalnie mieli wszystko w dupe i nawet pod zastaw nie chcieli pożyczyć ładowarki do kom. ... nie no, jeden zrobił nam herbatę a z jeszcze jednym siedziałem na radiu i szukałem lawety do Holandii albo do PL

Poskładałem rozrząd - okazało się jednak, że była kolizja :/ człowiek miał chociaż 5% nadzieji i robił no ale pech.

zaczeło się szukanie auta do PL albo do Holandii - ogólnie padaka jakich mało, był to piątek wieczór i był problem :/ W końcu w sobote około 12 dodzwoniłem się do takich znajomych laweciarzy którzy fartem byli 100km ODEMNIE!! przyjechali szybko około 21 w sobote byłem z autem w domu. Koszt ściągnięcia auta do kraju to ok. 2000zł :/

teraz w poniedziałek zacznie się szacowanie strat pod maską, może być groźnie :/

PECH NAD PECHY


do wiadomośći - Sruby napinaczy rozrządu są jednorazowego użytku i dokręcane odpowiednim momentem.
Szczerze współczuję. Osobiście chyba bym szukał drugiego silnika(np. "anglika"), ale jeszcze nie wyjętego, żeby można go sprawdzić w czasie jazdy, zmierzyć ciśnienie oleju, ciśnienie w cylindrach, jak najmniej zapłacić i cieszyć się jazdą. Pisz dalej co słychać- ciekawy temat.
OK, auto naprawione wszystkie 16V dostały po głowie

więcej w tym temacie : http://daewooforum.pl/vie...=12130&start=15
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •