ďťż

Graczem będąc…

Jak w temacie...

Przy ruszaniu z miejsca lub zatrzymywaniu się (bardzo wolne już predkości) tylne lewe koło zaczyna piszczeć... ruszając od dłuższych pisknięć do coraz krótszych i szybszych...

Nikt nie wie co to może być, mechanik powiedział, "że to koło" i tyle... Odglos jakby ktoś kogoś posówał na tylnej kanapie przy skrzypiącym zawieszeniu... Doprowadz mnie to już do szału:)

Ktoś już miał takie coś? Wie co to może być?

Pozdrawiam!


A hamulce sprawdziłeś?
No to przede wszystkim mogą być hamulce, bo gdyby było łożysko to musiałoby być porządnie zjechane i byś zobaczył jak koło lata.

Jakie są hamulce z tyłu w Leganzie? Bębny czy tarcze?
Z tyłu jest tarczobęben. Są dwie możliwości: Zużyta tarcza lub klocki, lub tak jak u mnie się kiedyś stało- zużyte okładziny od szczęki ręcznego.
Jak sprawdzić:

1.Gdy zjeżdżasz z małej górki i zaczyna piszczeć to zaciągaj powoli ręczny- jeżeli przestanie piszczeć to znaczy ze trzeba wyregulować ręczny, lub wymienić szczęki od ręcznego, ewentualnie jeszcze zapieczona linka ręcznego.

2.Gdy zjeżdżasz z małej górki to zahamuj powoli hamulcem nożnym, jak przestanie piszczeć to najprawdopodobniej zużyte lub zapieczone klocki. Czasem się tak dzieje, że jak długo nic z hamulcem nie robimy to klocek po dociśnięciu się do tarczy nie wraca na swoje miejsce i lekko ociera powodując piszczenie.

Proszę sprawdzić i opisać co się stało. A najlepiej zdjąć koło i zrobić generalny przegląd.


Ok, tak zrobie i zobaczymy co to może byc:) przejechałem tym autem 600 km po niemieckich drogach i nic, dopiero w Polsce takie cos mi sie pojawilo, ale fakt faktem auto nie bylo jezdzone jakis czas, wkrotce bede wymienial oleje i filtry to przy okazji kaze to sprawdzic... Dzieks za info!
przetrzyj szczęki/klocki papierem ściernym bo pewnie gdzieś nawinął sie opiłek metalu w okładzinie ciernej

[ Dodano: 2008-05-13, 11:47 ]
Zużyta tarcza lub klocki, lub tak jak u mnie się kiedyś stało- zużyte okładziny od szczęki ręcznego.
nie zawsze najpierw trzeba ściągnąć koło i obadać
Tak jak pisze grzeg21 - pare miesięcy z tym walczyłem. Niestety odpowiednie wyregulowanie ręcznego jest trudne - tak by dobrze hamował, a jednocześnie nie piszczał. Mi udało się nie wymieniać szczęk, jedynie tarcze musiałem. W ekstremalnym przypadku będziesz miał do wymiany całe tarcze kotwiczne, ale najpierw dokładnie obejrzyj.
Witam. Ja musiałem wymienić tarcze kotwiczne, bo miałem pourywane blaszki przy samoregulatorach. Z tyłu jest taki patent, że hamulec roboczy (czyt: nożny) działa na klockach i tarczach, a jednocześnie w bębnie siedzą szczęki od hamulca ręcznego. Dokładne wyregulowanie jest dosyć trudne. Piszczeć, tak jak koledzy piszą, może zarówno tarcza z klockami, jak i szczęki w środku bębna. Mogą też być przegnite osłony tarczobębnów (od wewnątrz koła). Wtedy dostaje się tam cały syf z dróg po których jeździmy. To też może powodować piski. Rozebrać i sprawdzić. Uwaga: może sie okazać po rozebraniu bębna (jeśli nie było tam dawno zaglądane), że np. okładzina odkleiła się od szczeki, lub jest tak starta, że jej nie ma i metal trze o metal. Pozdr.
A hamulce sprawdziłeś?

Dokladnie wlasnie w tą sobote sobie dalem z tym rade niestety firmy w polsce robiące zamienniki klocków chamulcowych dają ciała szczególnie te z Budzynia dla zainteresowanych zaden problem sie dowiedziec wystarczy poguglowac. Kolego to jest tak blacha na ktora nalozony jest materiał scierny klocka jest poprostu niewymiarowa. Ja sobie poradzilem z tym tak : od mocowania klocków widać to z zewnątrz uchwytu jest drut dociskowy trzeba włozyc tam srubokret i nagiąc tak by klocek miał wiecej luzu bo inaczej opada na zewnetrzna czesc bebna blacha tą wlasnie i piszczy na calego az do ze..... . W moim przypadku calkowicie wyeliminowalem te paskudne dzwieki mam nadzieje ze to samo dzieje sie u Ciebie i dasz sobie rade sam (bo ze mnie zaden fachowiec a jednak sie udało)

Prośba z mojej strony co ile trzeba wymieniac rozrząd w Leganzie 2.0 16V 97 r nie mam instrukcji niestety. I czy wiecie jak mozna to tanio zalatwic Czy nalezy razem z pompą wody czy nie jakie czesci powinny byc zakupione dla wlasciwego i bezpiecznego dla silnika zmiany rozrządy help!!!
Pozdrawiam
Jak już zmieniać to oczywiście z pompą wody. Rozrząd w legi jest dość skomplikowany. Trzeba zmienić pasek, dwie rolki prowadzące, napinacz i pompę. Ja zawsze to zlecam mechanikowi (któremu ufam, a zdaję sobie sprawę z tego, że o takiego niełatwo ) . Zna sie na tym i ma dostęp do części na pewno taniej niż ja bym kupił. Wymieniałem w lanku co 60 000 (w legi też tak będę robił, ale od kupna i wymiany jeszcze nie minęło). Daewoo "zalecało" wymianę co 90 000, ale chyba się na tym przejechali. Na rozrządzie nie ma co oszczędzać. Całkowity koszt wymiany z robocizną to 400 + pół litra z mechanikiem (w Bukownie - to takie zadupie w Małopolskim) więc w Poznaniu może być drożej. Powodzenia i pozdr.
Jak już zmieniać to oczywiście z pompą wody. Rozrząd w legi jest dość skomplikowany. Trzeba zmienić pasek, dwie rolki prowadzące, napinacz i pompę. Ja zawsze to zlecam mechanikowi (któremu ufam, a zdaję sobie sprawę z tego, że o takiego niełatwo ) . Zna sie na tym i ma dostęp do części na pewno taniej niż ja bym kupił. Wymieniałem w lanku co 60 000 (w legi też tak będę robił, ale od kupna i wymiany jeszcze nie minęło). Daewoo "zalecało" wymianę co 90 000, ale chyba się na tym przejechali. Na rozrządzie nie ma co oszczędzać. Całkowity koszt wymiany z robocizną to 400 + pół litra z mechanikiem (w Bukownie - to takie zadupie w Małopolskim) więc w Poznaniu może być drożej. Powodzenia i pozdr.
dzieki i szerokości zawsze i wszedzie
Umowilem sie do mechanika na srode, teraz nie tylko piszczy ale w rytm puka! tylko ze z prawego kola raczej i przy ostrym skrecie w prawo slychac pojedyncze puk dosc glosne nawet przy wiekszych szybkosciach... Zobaczymy co mechanik powie...
ja wlasnie jestem po wymianie rozrzadu. Kupilem komplet SKF (rolki, napianacz,pompa) i pasek GATES w sumie wyszlo 350zl bez wymiany. oryginalny w hurtowni daewoo w poznaniu kosztuje okolo 440zl. Moja legi ma 181.000 i pompe widac bylo , ze jeszcze oryginal GM. Jesli szukasz czesci do legi DOBRYCH to odezwij sie, znam pare adresow. Pozdrawiam
Wiec tak, stukanie bylo od szczeki hamulca, problem rozwiazany. piszczenie faktycznie od recznego, wyregulowano mi to i... piszcze jeszcze bardziej (o zgrozo!) teraz nawet przy predkosci 50km/h... istna tragedia... Przy ruszaniu nie piszczal ale po przejechaniu 5 km zaczal sie cyrk, musze jeszcze raz to auto im tam dac i powieziec, ze cokolwiek zrobili z ta regulacja, maja to zrobic ODWROTNIE, moze podziala:)
Spróbuj go sam 'ułożyć'

wrzuć wsteczny i przy niewielkiej prędkości zaciągnij ręczny, wrzuć jedynkę i jadąc powoli do przodu zrób to samo. Powtórz te czynności kilka razy - czasem to pomaga jeśli ręczny ma 'delikatne' niedosknałości.
Sam nie wierze w prostote tego rozwiazania ale.. pomoglo:) mechanik nie dal rady, zaciaganie recznego dalo:) mam nadzieje ze juz sie ten pisk nie odezwia a jak odezwie to znowu ten Twoj patent podziala:) dzieks!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •