ďťż

Graczem będąc…

jak w temacie- wymieniłem łożyska z tyłu,bębny,szczęki,sprężynki. Regulator skręcony na max zero oporu szczęk (bez hamowania) hamulce ręczny super, nożny słaby( cylinderki wiem że do wymiany są) ale czemu nagrzewa się bęben? temperatura spora bo paluchy poparzyłem,co jest nie tak?Bęben kręci się bez żadnego oporu.
Macie jakieś pomysły? Jeżdżę 2 tygodnie i cały czas to samo jaja mogę smażyć. tylko jeden lewy, prawy ok.


łożysko za bardzo skręcone,skoro hample nietrzymia
Jesli jest tak jak piszesz...to tylko lozyska.. nie ma innej mozliwosci
łożyska były nawet niedokręcone (pusciły po 150 km) więc dokręciłem i dalej bęben gorący
wymienie cylinderki a jak nie pomoże to rozpocznę pielgrzymkę po warsztatach oby nie pieszą


Może masz wyrobiony korpus - luz miedzy nim i lozyskiem
A sprawdz czy czasem nie trzyma zaraz po wdepnieciu i puszczeniu bo czasami tak bywa u mnie kiedys tak bylo z przodu tarcza byla prawie ze czerwona a po pod lewarowaniu kolo krecilo sie luzno dopiero jak wdeplem i puscilem to trzymalo jeszcze przez chwile.
zaraz po wdepnieciu samochód miałem podniesiony hamowałem nożnym to słabo trzymał bęben dałem rade przekręcić puściłem nożny bęben się leciutko obracał (było nas dwóch )
Normalne jaja nie mam pojęcia co może być w sobotę wymiana cylinderków, potem założę stare łożyska (na tym kole były dobre ) wyrobiony korpus chyba nie 114 tysięcy przebiegu nie ma żadnego luzu. Wygląda na to że opór pojawia się dopiero pod obciążeniem spalanie mi trochę wzrosło 6.1l LPG z 5.8
No to dziwny przypadek ale jak bedziesz rozbierał to zobacz czy lozyska się nie po przypalały.
A może to tylko wina samych łozysk
Cytat: wina samych łozysk być może łożyska to CX tyle razy sam je odradzałem wszystkim i sam te kiszki kupiłem rozbierałem już 3 razy ten bęben i rzeczywiście łożyska i smar bardzo pociemniały ,a dawałem nowiutki zieloniutki i czyściutki
No to chyba sam sobie rozwiązałeś problem
łożyska wsadziłem oryginalne,cylinderek wymieniony -dla potomnych zanim weżmiesz się za wymianę cylinderka kup rurkę od przewodu elastycznego do cylinderka ,bo nie ma szans na powtórne wykorzystanie starego,sama wymiana to masakra niby 9 lat samochód ale rdza się rozpanoszyła strasznie
Teraz pojeżdżę i zobacze czy się będzie grzać bęben

edit
bęben się nie grzeje chociaż bęben dokręcony na maxa przez mechanika podobno tak ma być
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •