Graczem bÄdÄ câŚ
Witam, kupiłem niedawno żonie matiza. Poprzedni właściciel powiedział że były wymienione z tyłu łożyska i trzeba je sprawdzić. Na kołach był lekki luz, dokręciłem bez użycia siły. Nic się nie działo bo żona ma do pracy 15km, niestety ostatnio pojechaliśmy jej autem na wycieczkę, usłyszałem huczenie z tyłu w miarę wzrostu prędkości, najpierw myślałem że to opony ale hałas był większy. Po zatrzymaniu okazało się że strasznie nagrzała się felga. Moje pytanie jest czy to wina tego dociągnięcia (czytałem że lepiej lekki luz zostawić) czy wina np tłoczka? Pozdrawiam...
Może tak , może nie . Podnieś auto , zakręć kołem .
sprawdzę z rana i dam znać, a jak sprawdzić czy to problem np samoregulatora lub tłoczka?
a jak sprawdzić czy to problem np samoregulatora lub tłoczka musisz zdjac beben
Rozwiązaniem było popuszczenie nakrętki od łożyska o 1/4 obrotu, reszta była nowa tak jak mówił poprzedni właściciel.
wampir_m, w Mietku są stożkowe łożyska i bez odpowiedniego luzu się palą.
Mam podobny problem z tym samym kołem
Malowałem je na wiosnę chlorokauczukiem i nie dawno sprawdzałem jak się trzyma i okazało się, że na tym bębnie farba poodchodziła a na drugim trzyma się super.
Dawałem podkład do metalu a wcześniej jeszcze dokładnie usunąłem rdzę z bębnów.
Wnioskuję, że bęben musi się grzać
Gdy zakręcę kołem to słychać takie ocieranie w środku ale to tylko w jednym miejscu i jest w porównaniu do drugiego koła ciężko kręcić
To też może być łożysko
wampir_m, w Mietku są stożkowe łożyska i bez odpowiedniego luzu się palą.
Dokładnie.
Witam, kupiłem niedawno żonie matiza. Poprzedni właściciel powiedział że były wymienione z tyłu łożyska i trzeba je sprawdzić. Na kołach był lekki luz, dokręciłem bez użycia siły. Nic się nie działo bo żona ma do pracy 15km, niestety ostatnio pojechaliśmy jej autem na wycieczkę, usłyszałem huczenie z tyłu w miarę wzrostu prędkości, najpierw myślałem że to opony ale hałas był większy. Po zatrzymaniu okazało się że strasznie nagrzała się felga. Moje pytanie jest czy to wina tego dociągnięcia (czytałem że lepiej lekki luz zostawić) czy wina np tłoczka? Pozdrawiam...
Poluzuj te łożyska bo może Ci koło podczas jazdy odpaść razem z bębnem... Kiedyś miałem taki przypadek. Łożysko się zgrzało, zaczęło się obracać na ośce, upaliło nakrętkę i koło odpadło razem z bębnem i piastą w czasie jazdy. Klient jechał na 3 kołach przez prawie 0,5 km bez możliwości hamowania. Jedyny powód zwalniania to tarcie podwoziem po asfalcie z dużą ilością iskier. Jak widzisz żartów nie ma. Napraw to jak najszybciej...
Mam podobny problem z tym samym kołem
Malowałem je na wiosnę chlorokauczukiem i nie dawno sprawdzałem jak się trzyma i okazało się, że na tym bębnie farba poodchodziła a na drugim trzyma się super.
Dawałem podkład do metalu a wcześniej jeszcze dokładnie usunąłem rdzę z bębnów.
Wnioskuję, że bęben musi się grzać
Gdy zakręcę kołem to słychać takie ocieranie w środku ale to tylko w jednym miejscu i jest w porównaniu do drugiego koła ciężko kręcić
To też może być łożysko
Nie. Prawdopodobnie bęben jest zowalizowany lub bije i trze o szczęki hamulcowe. Bęben do przetoczenia lub wymiany...
Nie. Prawdopodobnie bęben jest zowalizowany lub bije i trze o szczęki hamulcowe. Bęben do przetoczenia lub wymiany...
ok w tym tygodniu jadę do FSO i niech to naprawią
dzięki za odp
viper-gutek - dzięki, już poluzowałem, żona pojeździ i sprawdzę znowu (na pewno się już nie grzeje), to że łożyska są stożkowe to wiem bo jak ściągałem to było widać że są 2 - mniejsze od strony nakrętki i większe od strony zacisków.
Sprawdźcie linkę hamulaca. Przez 3 lata koło raz mi się grzało a raz nie. Mechanik robił ze mnie głupa bo wszyskto "działało". Wyminiłem linkę hamulca ręcznego i mechanika i wszystko OK.