ďťż

Graczem będąc…

Jak w temacie. Średnie zużycie paliwa wynosi około 7,00. Dodam, że trasa/miasto po 50%. Dodatkowo po zapaleniu z rury idzie czarny dym. Świece, olej i filtry są powymieniane, nie ma problemów z zapalaniem. Co to może być? Mechanicy sugerują "lejący" wtrysk lub uszkodzoną sondę lambda, ale "check engine" się nie świeci.
Mam też tester sondy lambda, ale nie wiem pod który kabelek go podłączyć..

W takich samych warunkach mój golf 1.6 pali około 10,5l LPG. Kiedyś miałem SC, które w mieście paliło 6,5.


Ja obstawiałbym sonde lambda
Ja obstawiałbym sonde lambda

a jak to w 100% potwierdzić? Mechanik chce podpiąć się pod komputer i pod analizator. Ma to kosztować 50zł, ale czy w 100% wyjaśni, co jest problemem?
Trzeba podłączyć tester sond lambda


No w sumie to wystarczy chyba napiecie na sondzie sprawdzic
No w sumie to wystarczy chyba napiecie na sondzie sprawdzic

Tyle to wiem, ale który kabelek pokazuje napięcie? Tam są 4...
Osz kurka, nie wiedzialem ze w mietku jest taka sonda
Kurcze, szkoda ze SIM tu tak rzadko zaglada, to by Ci naswietlil sytuacje ;/
No w sumie to wystarczy chyba napiecie na sondzie sprawdzic

Tyle to wiem, ale który kabelek pokazuje napięcie? Tam są 4...
Pobawiłem się dzisiaj troszkę elementami przepustnicy. Wszystkie rzeczy robiłem kilka minut po wyłączeniu silnika (temp. motoru pewnie 50-60stopni). Najpierw odłączyłem wtyczki od elementów oznaczonych kolorem czerwonym i żółtym. Nic się jednak nie działo, tzn. "check engine" się nie zaświecił, auto pracowało poprawnie. Następnie odkręciłem od przepustnicy element zaznaczony na czerwono. Po tej operacji obroty na luzie były mocno podniesione, pewnie około 3-4 tyś. Po wyjęciu tego elementu zauważułem, że znajdujący się tam bolec jest wysunięty a cały element jest zakopcony na czarno. Postanowiłem więc wcisnąć bolec i zobaczyć co się stanie. Bolec było bardzo ciężko wcisnąć, ale udało się. Wkręciłem go z powrotem i po uruchomieniu silnika zauważyłem, że obroty są znowu wysokie, tzn. 3-4tyś. Postanowiłem więc wyciąnąć bolec, co też uczyniłem. Po włożeniu i podłączeniu obroty wróciły do normalnego poziomu. Mam podejrzenia, że ten element (chyba jakiś zawór) jest niesprawny, bo otrzymując sygnały od czujników powinien jakoś reagować (a on mimo podłączenia wtyczki nie potrafił "wyciągnąć" wciśniętego bolca), a sam bolec bardzo ciężko wcisnąć i wyjąć. Co o tym sądzicie? Czy to może być powód dużego spalania i czarnego dymu?
I ile ten element może kosztować?

Aha: w sondzie lambda mam dwa ciemno-brązowe, jeden fioletowy i jeden jasnobrązowy przewód - który z nich daje sygnał (napięcie) do komputera?
To czerwone to o ile dobrze widze silniczek krokowy Odpowiada tylko i wylacznie za wolne oboty silnika na luzie Wiec nic dziwnego ze po jego odlaczeniu wskoczyl Ci na 3-4 tys normalka Co do tego zoltego, to nie wiem co to jest Tzn nie porafie tego zidentyfkowac Ale to czerwone zostaw w spokoju bo dziala z tego co mowisz w 100% praidlowo
Chcę kupić sobie uniwersalną sondę lambda, ale te z Alle... mają kolory kabli 2 BIAŁE , SZARY I CZARNY, a ja mam dwa ciemno-brązowe, fioletowy i jasno-brązowy: dam radę jakoś to połączyć?
Nie kupuj uniwersalnej, bo zaraz bedziesz kupowal nowa Kup NGK
Ja kupiłem tutaj:
http://www.allegro.pl/ite...ewoo_matiz.html
Opisywane przez Ciebie objawy wskazują na uszkodzenie Sondy.
Zaznaczony kolorem żółtym element na foto to czujnik położenia przepustnicy.
Ja kupiłem tutaj:
http://www.allegro.pl/ite...ewoo_matiz.html
Opisywane przez Ciebie objawy wskazują na uszkodzenie Sondy.
Zaznaczony kolorem żółtym element na foto to czujnik położenia przepustnicy.

ale ja mam 4 przewody...
dwa przewody w niczym nie przeszkadzają.
można ją śmiało używać.
dwa przewody w niczym nie przeszkadzają.
można ją śmiało używać.

ale muszę ją przerabiać? tzn. łączyć przewody?
Dwu przewodową sondę wystarczy przelutować.
Aukcja do której dołączyłem link oferuje sondę oryginalną 4 przewodową.
Informacja potwierdzona przez sprzedawcę.
Tak że polecam, cena jest atrakcyjna...
Zmieniłem techniką jazdy na bardziej oszczędną i są już efekty: średnie spalanie waha się w granicach 6,1-6,4 l/100km. Z samym autem nie robiłem nic...
To czerwone to o ile dobrze widze silniczek krokowy Odpowiada tylko i wylacznie za wolne oboty silnika na luzie Wiec nic dziwnego ze po jego odlaczeniu wskoczyl Ci na 3-4 tys normalka Co do tego zoltego, to nie wiem co to jest Tzn nie porafie tego zidentyfkowac Ale to czerwone zostaw w spokoju bo dziala z tego co mowisz w 100% praidlowo

na zółto oznaczone jest potencjometr ten co steruje kontem otwarcia przypustnicy a sprawdzałeś wtryski moze leja i masz za bogata mieszankę
No właśnie Matiz nie schodzi poniżej 6,5 na trasie mieszanej i mam to przetestowane na trzech egzemplarzach.Co najwyżej na trasie schodzi do 4,8 przy spokojnej jeździe.W mieście w listopadzie mój Matiz spalił 8 litrów,ale jeździłem tylko po mieście (styl mieszany)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •