Graczem bÄdÄ câŚ
jezeli nie działa to prawdopodobnie zatarl sie walek :
-robota prosta,srubokret,nafta,smar,czas-ale spoko
-wyjac bezpiecznik od wycieraczki
-zdemont,oslone na tylnej klapie od wewnatrz-wciskamy srodek kapsli i sie zluzuja -warto zakupic nowe,te sa w sumie jednorazowe-koszt 1 zł szt
-odkrecic ramie wycieraczki od walka-klucz chyba 10
-odkrecic zestaw wycieraczki-przekladnia ,silnik -wewnatrz tylnej klapy
-przewody zabezp. tasma izolac-bezpiecznik od wycieraczki jest chyba wspolny z innym urzadzeniem-po wlozeniu bezp. zeby nie bylo zwarcia
-mozna sobie na kartce narysowac gdzie byl jaki przewod itd-taka osob. instrukcja
-po wyjeciu tego mechanizmu,rozkrecamy pokrywe przekladni i widzimy zebatke,lącznik-plaskowniczek,zebatke silnika
-lekko luzujemy naciagniecie tych zebatek (wkrecamy w imadło walek i lekko ruszamy moja-twoja),tak aby łącznik lekko dał sie zdjać z zebatki silnika i walka
-po zdjeciu lacznika wlewamy nafte do pojemnika ,tak aby po wlozeniu przekladni ta częscia gdzie jest walek (chroń silniczek!),bylo to zalane i zostawiamy na noc (najlepiej dziala ciepla nafta ale ryzyko pozaru!!!!),
-nastepnego dnia wkladasz walek do imadla i ruszasz przekladnią lewo -prawo-zobaczysz ze jest luzniej niz bylo,jezeli trzeba to zostaw na dluzej
-montuj w odwrotnej kolejnosci,wloz smar do przekladni (szumna nazwa-kawalek komory z zebatka i lacznikiem)
-walek sie zaciera bo sie wyrabia i wilgoc po nim splywa i robi sie rdza,a ta stawia opor-prosta konstrukcja-tania
-czas calej pracy przy checiach to demont. 30 minut,mont 40 minut,oszczedzasz kase na mechaniora,a w serwisie mowili ze trzeba wymienic zestaw-po co?????????
robilem pare rzeczy w matizie bo to proste auto i fajnie miec cos innego niz inni malym kosztem-np. zmiana mieszka dzwigni zmiany biegow+ rączka+biale zegary+obrotomierz diodowy -calkiem inne wnetrze-skrocona raczka zmiany biegow-jak fajnie sie zmienia-krotka droga,szybsza zmiana itd,to drobiazgi a cieszą
witam chciałbym zapytać czy nie ma pan do sprzedania uszkodzonego silniczka wycieraczki tyłu chętnie odkuoię
jestes pewny ze to silniczek?powinien szybciej pasc bezpiecznik niz silniczek,ja tez myslalem o silniczku ale to byl zatarty walek,ale silniczka nie mam ,na allegro widzialem jakby co-myslalem ze bede musial kupic-zobacz szroty-rozbite du
[ Dodano: 2008-02-22, 18:18 ]
sorki ,zle wykumalem pytanie-nie ,nie mam silniczka zadnego-ale obadaj na szrotach
A oto po wielu eksperymentach uleprzony opis naprawy silniczka tylniej wycieraczki ktory nie chodzi albo porusza sie z wielkim trudem :
Potrzebny bedzie :srubokret,nafta,smar, , wazelina techniczna , kombiderki , mlotek (najlepiej ciezki), imadlo , klocek drewniany
-wyjac bezpiecznik od wycieraczki
-zdemont,oslone na tylnej klapie od wewnatrz-wciskamy srodek kapsli i sie zluzuja -warto zakupic nowe,te sa w sumie jednorazowe-koszt 1,02 zł szt
-odkrecic ramie wycieraczki od walka-klucz chyba 10
-sciagnac ramie wycieraczki: ruszajac góra dól i do siebie. Jesli nie chce zejsc ze stozka to polaz preparate np. WD odczekac moment i ponownie spróbowac. JEsli nie schodzi pomimo tego pozostaje katowkai okolary ochronne.
-odkrecic silnik -wewnatrz tylnej klapy
-mozna sobie na kartce narysowac gdzie byl jaki przewod itd-taka osob. instrukcja (ale zazwyczaj jest kostka wiec nie trzeba na to zwracac uwagi)
-po wyjeciu tego mechanizmu,rozkrecamy pokrywe przekladni i widzimy zebatke,lącznik-plaskowniczek,zebatke silnika
- w miejscu gdzie wałek wychodzi z korpusu na zewnatrz : -sciagamy pierscien osadczy z wałka , nastepnie podkladke i uszczelke
-po zdjeciu lacznika ( łaczy on zebatke z mechanizmem wałka) wlewamy nafte do pojemnika ,tak aby po wlozeniu przekladni ta częscia gdzie jest walek (chroń silniczek!),bylo to zalane i zostawiamy na noc
-nastepnego dnia wkladasz walek do imadla i ruszasz przekladnią lewo -prawo-zobaczysz ze jest luzniej
-znowu do nafty
-bierzemy iglaka i scieramy Wystajaca z korpusu cześć wałka do czystosci
-kladziemy korpus na dwóch elementach tak by wałek był skierowany do góry a od dołu zeby pod wałkiem był przeswit miedzy tymi elementami
-bierzemy młotek i kawałek drewna ( najlepiej deske a nie płyte) dokładamy do wałka i uderzajac młotkiem z wyczuciem wybijamy wałek)
Na poczatku moze wolno schodzic ale na pewno wyjdzie o to sie nie martwcie.
-gdy juz go wyjmijemy trzeba dokładnie zetrzec cały osad z wałka: najpierw najlepiej pilnikiem , nastepnie wykonczajac papierem sciernym i szmatka.
- wycinamy cieki pasek papieru i przekłądamy go przez otwor po wału ( poniewaz nie stesuje sie tu łożysk on spełnia ich funkcjie i musi byc gładki aby dobrze pracował cały mechanizm). Scieramy warstwe nalotu , wkladamy na chwile w nafte i nastepnie przeciagamy jakas niewielka szmatke i papierek przez otwor aby wydostac wszystkie odpady po procesie szlifowania
-Wsadz spowrotem wałek do korpusu : zobacz jak teraz to łątwo przychodzi. Powinien obracac sie delikatnie kiedy krecisz nim dwoma palcami(pamietaj ze gdy spowrotem zalozysz przekladke nie bedzie sie krecił gdyz jest blokowany mechanizmiem : sruba napędowa-zębatka)
-wloz smar do przekladni w miejscach gdzie konstrukcja bedzie pracowac
-skrec przekładnie
-załóz spowrotem uszczelke , na nia nałóż troche wazeliny technicznej dookola i docisnij to podkładka , nastepnie zabezpiecz pierscieniem osadczym
-silnik jest juz gotow do pracy : zamontuj go spowrotem na klapie (wczesniej włóż uszczelke na klapie , zamontuj spryskiwacz w tej uszczelce )
-najpierw sprawdz czy działa bez wycieraczki. Jesli tak to zamontu skrzydło i sama wycieraczke.
-Kiedy bedziesz pewien ze wszystko jest ok , załó osłone na klapie i urzyj kołków rozporowych do tapicerki
TEraz mozesz sie spowrotem cieczyc działajaca TYLNA WYCIERACZKA
A jeśli po tych wszystkich zabiegach silnik pracuje prawidłowo ale tylko bez wycieraczki, po zalożeniu ramienia działa ale tylko wtedy kiedy ramie jest odchylone, kiedy je kładę na szybie staje w polowie i warczy??
kiedy je kładę na szybie staje w polowie i warczy??
być może wieloklin jest wyrobiony i nawet przy małym oporze nie daje rady wycierać
Wieloklin sprawdziłem, jest ok, wygląda to tak jak gdyby silnik niemiał siły ciągnąć wycieraczki. Startuje normalnie, potem doczodzi do załamania szyby i warczy, leciutko popchniety ciągnie dalej. Czy jest możliwe, że silnik już sie "kończy" i niema siły??
Czy jest możliwe, że silnik już sie "kończy" i niema siły??
Konczyc sie nie konczy, a moze to wina uzwojenia ktore wytwarza zbyt slabe pole magnetyczne aby poruszac wycieraczka ?
Cytat: -po wyjeciu tego mechanizmu,rozkrecamy pokrywe przekladni i widzimy zebatke,lącznik-plaskowniczek,zebatke silnika
Mam problem z rozkręceniem silniczka tylnej wycieraczki Nibiry II.
Odkręciłem śrubki ale nie da się oddzielić silnika od tej blaszanej płyki bo jeszcze trzyma się na białych plastikowych haczykach. Nie mogę ich ścisnąć bo w środku siedzi czarny krociec od spryskiwacza.
Pytanie: jak go wyjąć? bo je się na siłę żeby nie pękł.
[ Dodano: 2009-09-21, 12:03 ]
Panowie, pomożecie
[ Dodano: 2009-09-21, 21:11 ]
Rozmontowałem mechanizm, okazuje się że silniczek działa, kręci się ślimak ale te plastikowa zembatka już nie bo chyba ma zjechane zęby, nie słychać aby ślimak przeskakiwał, poprostu jakby nie dotyka tej zembatki.

Co w tym wypadku radzicie? pewnie zakup nowego całego elementu? tylko że sporo kosztuje
Może ktoś chciałby się podjąć naprawy silniczka tylnej wycieraczki ? Gdańsk i okolice.
Może ktoś chciałby się podjąć naprawy silniczka tylnej wycieraczki ? Gdańsk i okolice.
Za 200 PLN zapokupiłem fabrycznie nowy oryginalny koreański silniczek do Nubiry, więc myślę że do Matiza nie powinien być droższy. Kupowałem w ASO przy fabryce na Żeraniu. A np nowe ramiona wycieraczek przednich do lanosa po 25zł /szt.
Heh , za 200 zł to można kupić do Matiza dwa albo trzy silniczki, może używane, ale z firm recyklingowych i z gwarancją. Drobny szczegół polega na tym, że nie kombinuje jak by tu wydać jak najwięcej Także ponawiam pytanie
Superb to napisz później kto i za ile ci to naprawił. Ten mechanizm został tak zaprojektowany żeby się popsuł po jakimś czasie, po to aby producent mógł zarabiać na sprzedaży części. Wystarczy spojrzeć się na fotkę którą wcześniej zamieściłem, cały mechanizm jest solidny , z metalu, oprócz tego dużego koła zębatego które jest z plastiku a napędzane jest przez metalowe ślimakowe koło, więc to tylko kwestia czasu kiedy plastikowe zemby się zetrą. Gdyby oba koła były z plastiku, albo oba z metalu to mechanizm byłby niezniszczalny.