Graczem bÄdÄ câŚ
Witam. Około 2 tyg. temu miałam wymienianą linkę od sprzęgła (zgrzytała)w matizie. Przedwczoraj na trasie gdy chciałam zmienić bieg nie mogłam nic zrobić. NIe dało się nawet do luzu doprowadzić. Dopiero gdy zgasiłam auto, to mogłam bez problemu wrzucić którykolwiek bieg. Gdy znowu silnik włączyłam nie mogłam z biegami nic zrobić. Na zgaszonym silniku wrzuciłam 2 i tak ruszyłam i dojechałam do domu. Mechanik sprawdził i powiedział że jakaś linka wyskoczyła z rowka i się obróciła. Naprawił to i naciągnął linkę od sprzęgła maksymalnie. Dzisiaj jadąc do pracy znowu się tak stało. I prawie 10 km na 2 biegu. Co to może być? Czy wadliwa linka kupiona, czy coś ze skrzynią, czy może sprzęgło całe do wymiany? A może jeszcze coś innego (byle tańszego
jesli biegi po zgaszeniu silnika normalnie chodza,to wina lezy albo w słabo naciagnietej lince sprzegla,albo pada sprzeglo koleżanko
Wczoraj padł, gasł jak był na biegu, na luzie chodził. Doholowali mnie na zakład i wstępnie powiedzieli że sprzęgło do wymiany. Ale dzisiaj po dokładnym przeglądzie stwierdzono, że poprzedni "mechanik" założył złą linkę. Autko już dziś do odbioru
no takiej przyczyny ze masz złą linke założoną to nikt sie niespodziewiał, ale grunt ze niemusisz sprzęgłą wymieniac
no takiej przyczyny ze masz złą linke założoną to nikt sie niespodziewiał
ale to oczywiscie nie pierwszy przyklad kiedy jakis mechanik myli sie jak dziecko
dlatego wole się zawsze pomeczyc i sprobowac samemu rozwiazywac takie problemy tzn z pomocą forum
Co to za mechanik, skoro założył złą linke. Na stos z nim. Strzeżmy sie takich ludzi.