Graczem bÄdÄ câŚ
Zastanawiam się nad zmianą firmy oleju (10W40) z Lotosa na Texaco Havoline Extra i chciałbym usłyszeć opinie na jego temat. Miał ktoś z nim do czynienia? Lotos o tyle jest dobry, że jest w bańce 4 litry . Nie wiem, czy zawracać sobie głowę (ale przy okazji na Allegro u tego samego sprzedawcy bym kupił = tańsza przesyłka, bo Dynagel zamówiłem), ponieważ olej i tak w Matizie jest wymieniany co 8 kkm (co rok). Pozdro
Texaco Havoline Extra
Dobry olej
jeszcze jest pytanie czy czegoś nie wypłuka po Lotosie
bo tak to raczej bym brał, ale to mnie w sumie najbardziej zastanawia
Przy takim przebiegu rocznym i częstotliwości wymiany to zastanawiam się, czy warto płacić za droższy i trudniej dostępny olej. Być może dlatego, że z Lotosem mam akurat dobre skojarzenia. Kiedyś miałem nówkę poldolota ('09 1996). Najpierw zalałem mu półsyntetyk, a po pierwszej wymianie pełny syntetyk. Przy sprzedaży w 2001 roku miał 95 tys. km i ani razu nie dolewałem kropli oleju, bo trzymał zadany w w czasie wymiany stan. Poldolot jeździł dość intensywnie po mieście, a w trasie 120-130 km/h. Kiedy go sprzedawałem nabywca patrzył na mnie jak na kretyna, bo utrzymywał, że jak poldolot przekręci 100 tys. km, to silnik do remontu, a ja mu tu ściemniam jakieś głupoty o oleju. Spotkaliśmy się później parę razy. Założył mu gaz, sporo jeździł, a silnik dalej nie brał oliwy. Sam nie mógł uwierzyć.
Wiem, że matiz ma bardziej wysilony silnik, ale jeśi nie masz istotnego powodu, to chyba można nie kombinować.
Texaco to dobry olej ale faktycznie raczej trudno dostępny.
Zdania na temat Lotosa są bardzo podzielone (ja np. go nie uznaję) ale przy tak częstych wymianach to chyba nie ma sensu zmieniać. Myślę że wystarczy Lotos.
Ja tam lotosa nie uznaje.
Lepiej te pare zł dołożyć i kupić ciutke lepsiejszy olej... lotosa to nawet do malucha nie lałem
chyba się nie zdecyduję ze względu na małe przebiegi i boję się, że może coś się stać, zawsze to jest jakieś ryzyko
różnica w cenie nie jest znacząca, ale jak później będzie gorzej z kupnem to też źle, a tylko Texaco brałbym pod uwagę, bo myślałem, że Castrol jest dobry, ale przeczytałem na jakimś forum, że syf zostawia w silniku i potem lipa albo gdy się zaleje inny (akurat był tam Mobil) to są duże wycieki
chyba się nie zdecyduję ze względu na małe przebiegi i boję się, że może coś się stać, zawsze to jest jakieś ryzyko
Teoretycznie zmiana oleju tej samej klasy a tylko innej marki nic nie powinno spowodować. Przecież producenci nie KAŻĄ jeździć na jakimś konkretnym oleju tylko ZALECAJĄ jazdę na oleju o określonych parametrach.
myślałem, że Castrol jest dobry, ale przeczytałem na jakimś forum, że syf zostawia w silniku i potem lipa albo gdy się zaleje inny (akurat był tam Mobil) to są duże wycieki
Nie zgadzam się. Ja leje Castrol GTX Magnatec i nic złego na jego temat nie powiem. Poza tym że pare lat temu po wprowadzeniu na rynek był makabrycznie drogi, nawet ponad 200 PLN-ów za bańkę 4-litrową.
Generalnie wszystkie te dyskusje na temat wyższości jednego oleju nad drugim oparte są na subiektywnych opiniach użytkowników, trudno jest znaleźć jakieś miarodajne testy.
może tam pisało o innym Castrolu, bo przecież każda marka ma sporo różnych olejów jedne lepsze drugie gorsze
Ja generalnie przy zakupie kieruję się marką, nie mam pojęcia czy to dobra metoda
niemialem stycznosci z olejem Texaco niestety,osobiscie jezdze na Mobil1 5W/50,polecam osobiscie,kosztuje troche ale jest wart ceny,olej wymieniam co ok 10-15000km
