Graczem będąc…

Nie jestem znawc± - proszê o potwierdzenie czy dobrze rozumujê.

Po wymianie tylnych amortyzatorów na Magneti Marelli (olejowe) ty³ samochodu sta³ siê bardzo sztywny - odczuwam na siedzeniu nawet ma³e nierówno¶ci, które na przedniej osi s± ca³kowicie t³umione.

Mechanik mówi, ¿e "powodem jest sprê¿yna a nie amortyzatory" i ¿e "jak pójdê na diagnostykê to wyka¿e mi, ¿e amo s± OK"... Ale przecie¿ wymienia³em amo a nie sprê¿ynê.
Co radzicie? Chcê z powrotem komfortowo je¼dziæ, a nie czuæ siê jak w furmance:/


moze byc sprêzynami,straci³y swoja charakterystyke,dobrze pracowa³y na starych amorach bo by³y zuzyte,przysz³y nowe amory i ztad takie cuda
Mam dok³adnie to samo - po prostu d... ci siê przyzwyczai³a do miêkkich, zu¿ytych amorków . Poje¼dzisz trochê i nast±pi± dwie rzeczy - amorki trochê siê zu¿yj±, a ty siê trochê przyzwyczaisz. Zreszt± na tych twardzielach o wiele lepiej pokonuje siê zakrêty.
wymieniæ przednie do kompletu


Dziq faktycznie, na zakrêtach auto jest du¿o stabilniejsze - to jest plus.

A przyczynê chyba ju¿ znam. Stare amo wystaj± ok 5 cm z opakowania po nowych. A wiêc teraz krótsze amorki mocniej ¶ciskaj± sprê¿ynê. Czy w³a¶nie to mo¿e byæ powodem utwardzenia zawieszenia?
A czy stare amorki przed przymierzeniem "zgniot³e¶" na maksa? Powiniene¶ to zrobiæ tak z si³± oko³o 100kg, lub mniejsz±, a d³u¿ej.
Sprê¿yny zreszt± rzeczywi¶cie mog³y straciæ nieco charakterystykê przez tyle lat i ¼le pracowaæ na nowym zawieszeniu. Ja po wymianie u siebie przejecha³em jak do tej pory 10 ty¶. km. (wymiana by³a robiona, przy 110 ty¶. przebiegu i po 10 latach od z³o¿enia autka) i z pocz±tku rzeczywi¶cie by³o twardo nie do wytrzymania, po jakich¶ 2 ty¶. km. sta³o siê zno¶nie, ale jak ju¿ wspomnia³em autko zyska³o baaardzo wiele na stabilno¶ci i przyczepno¶ci w zakrêtach, wiêc ogólne efekty uzna³em za zadowalaj±ce i nic z tym dalej nie robiê.
Jutro spróbojê "ugnie¶æ" stare amo, bo mo¿e faktycznie ¼le je przymierzy³em:)

No to zaczynam zastanawiaæ siê nad wymian± sprê¿yn (maj± 130 ty¶, 10 lat).
W±tpiê, ¿e amo z czasem samoistnie a¿ tak zmiêkn± - auto wrêcz podskakuje (dos³ownie) nawet na niedu¿ych nierówno¶ciach, a trzêsie okropnie:/ Zmiana musia³aby byæ gigantyczna.
a niemasz czasem za duzegoo cisnienia z ty³u w oponach?
W±tpiê, ¿e amo z czasem samoistnie a¿ tak zmiêkn±

No có¿ - mogê tu siê nieco pochwaliæ znajomo¶ci± teorii nt. zu¿ycia czê¶ci mechanicznych . Generalnie w pierwszym, do¶æ krótkim okresie u¿ytkowania czê¶ci zu¿ywaj± siê do¶æ szybko (czyli wszystkim dobrze znane docieranie), po tym okresie nastêpuje d³u¿szy czas, kiedy zu¿ycie postêpuje powoli i na koniec, tu¿ przed zniszczeniem czê¶ci zu¿ycie znowu przyspiesza (taki fajny wykresik jest na to, ale chyba nie potrzeba go przedstawiaæ).

Poje¼dzij trochê (mo¿esz te¿ ewentualnie wrzuciæ worek kamieni do baga¿nika) i zobaczysz, ¿e trochê to zawieszenie zmiêknie. Objawy póki co dok³adnie takie same masz jak u mnie. Na starych amorkach jak sprawdza³em czy klapa baga¿nika jest domkniêta, to auto prawie podskakiwa³o, a przy próbie odkrêcenia ¶rub na kole udawa³o mi siê bez problemu ca³e zawieszenie ugi±æ i podnie¶æ ko³o na ³adnych kilka centymetrów. Zaraz po zmianie ani drgn±³, dopiero tak po 2 ty¶ km. w³a¶nie zacz±³ dawaæ siê leciutko bujaæ.
Sprawdzone ci¶nienie w oponach: jest OK
Sprawdzona d³ugo¶æ starych amo: faktycznie mo¿na by³o je bardziej ¶cisn±æ:)

Dziq wiem wiem, mówisz o "wannowym" wykresie zu¿ycia.
Te¿ obstawia³em klapê, a dzi¶ nawet opró¿nia³em calutki baga¿nik.
50 kilogramowe obci±¿enie p³ci ¿eñskiej (na kanapie, nie w baga¿niku:-) ) zmniejsza podskoki, ale dalej trzêsie jak diabli.
Nie wiem jak wytrzymiê te 2 ty¶. km docierania, ale my¶l o mo¿liwo¶ci zaoszczêdzenia kasy jest chyba silniejsza od bólu spowodowanego brakiem komfortu.
Dziêki za porady. Przeczekam troche i dam znaæ czy amo zmiêk³y.
Od¶wie¿ê temat dla borykaj±cych siê z podobnym problemem. Amory nie zmiêk³y nawet 2 tys. km. Nie pomog³a równie¿ wymiana sprê¿yn. Pomog³a za to kolejna wymiana amorów na Kayaby olejowe. Komfort jazdy jest nieporównywalnie lepszy - niezauwa¿alnie t³umi± wiêkszo¶æ nierówno¶ci. Oczywi¶cie na zakrêtach auto nie trzymie siê ju¿ tak dobrze jak na twardych amo, ale to mi nie przeszkadza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •