ďťż

Graczem będąc…

Witam serdecznie. Mam problem z Matizem rocznik 2000. Problem jak w tytule, ale po kolei.

Dzisiaj jadąc do pracy, po przejechaniu około 25 km, zaczął szarpać. Silnik jakby przerywał. Najpierw zauważyłem to na 3 biegu, potem po wrzuceniu 4 nie chciał się rozpędzić powyżej 60. Tzn do 60 jechał normalnie, powyżej szarpie. Nie wyskoczyła kontrolka Check.
No i skończyło się na tym iż nie reagował na gaz, nie zgasł tylko nie było reakcji na wciśnięty pedał. No i dotoczyłem się na uliczkę a tam z rury wydechowej mały niebieski obłoczek i tyle. Zgasł sobie wtedy.
Kręci rozrusznikiem ale nie chce zapalić, jedynym efektem tych zabiegów był znowu taki niebieski obłoczek. Co może być uszkodzone? Acha benzyny za dużo już w baku nie ma. Kontrolka rezerwy się jeszcze nie zapaliła ale niedużo jej brakuje. Kable wymieniałem jakiś tysiąc kilometrów wcześniej. Proszę o pomoc, jakąś wskazówkę. Czy uda się go odpalić aby jakoś do domu dojechać czy muszę go ściągać? Może pomoże jak wystygnie? Dolać benzyny więcej?

Najnowsze newsy: wystarczyło zatankować 10 literków benzyny. Zassał świeżego paliwa i jedzie. Teraz mam tylko pytanie, czy czyścić bak - ma pewnie jakieś syfy w środku. No i pewnie filtr paliwa do wymiany.

Pozdrawiam.


Najnowsze newsy: wystarczyło zatankować 10 literków benzyny. Zassał świeżego paliwa i jedzie. Teraz mam tylko pytanie, czy czyścić bak - ma pewnie jakieś syfy w środku. No i pewnie filtr paliwa do wymiany.

Auta DU nie lubią jeździć na oparach paliwa. W ten sposób możesz zatrzeć pompę paliwową, która jest chłodzona i smarowana paliwem. Ostatnio mod Yoshi zasugerował, że pompa nie sięga do samego dna zbiornika więc gdy benzyny jest tak mało, że pompa jest powyżej jej poziomu to nie ma siły żeby zassała paliwo. Wydaje mi się to logiczne. BTW w matizie rezerwa to 5 l. Kontrolka mogła się nie zaświecić bo możesz mieć spalony termistor na pompie odpowiedzialny za jej włączenie.
Filtr na pewno warto wymienić (pod podłogą przed prawym tylnym kołem), a baku bym nie czyścił bo wcale nie musi być zasyfiony skoro wystarczyło dolać paliwa i auto jeździ.
Dziękuję za odpowiedź. Póki co autko jakoś jedzie, ale ponoć trochę szarpie. Zasadniczo czy tak czy siak do mechanika podjedziemy sprawdzić. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2009-07-08, 10:10 ]
No i niestety dalej nic. Autko stoi, tyle że bliżej domu ;(. Jakieś pomysły? Co może być nie tak, jechało i znowu stoi.
Sprawdź jeszcze cewkę zapłonową i aparat zapłonowy. Często jest tak, że na zimnym silniki to wszystko pracuje dobrze a po rozgrzaniu zaczyna się skakanie i szarpanie. Jeśli będziesz musiał wymienić to cewkę najlepiej kup oryginalną GM, a aparat zapłonowy MANDO.
Wyślij PW do użytkownika Stifffa bo on jest mechanikiem i czasem ma na sprzedaż solidne cewki zapłonowe itp.


No i już wszystko wiadomo. Okazało sie że kopułka była mokra w środku. Wystarczyło przeczyścić i autko jeździ. Profilaktycznie wymieniłem jeszcze kable wn, świece, filtry. Póki co jest ok. Pozdrawiam i dziękuję bardzo za pomoc.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •