Graczem bÄdÄ câŚ
mam cały komplet wachacze ,śruby,gumy.Muszę je wymienić bo na przeglądzie mechanik powiedział że są w tragicznym stanie,chcę to zrobić samemu ale obawiam się tylko tego odkręcenia od strony koła (zwrotnica?) amortyzator i sprężyna spadnie w dół (domyślam się) czy będę miał jakiś problem z założeniem tego nowego wachacza? Mechanik powiedział mi że muszę mieć czy odkręcić SANKI , i ogólnie że przej.....na robota .
Jeżeli ktoś wymieniał to proszę o jakieś wskazówki
niewymieniałem u siebie ale robilem pzry innych autach,przy matizie to tak,najwiecej problemów mozesz miec z odkreceniem i wyciagnieciem wachacza z mocowania w podłużnicy,podobno ciezko siedzi i do tego jak rdza dojdzie to czesto sie to konczy palnikiem,ale niektórzy bez palnika sobie poradzili,trzeba sciągnac stabilizator,wybic koncówki drążków kierowniczych p[ badz ściagaczem],odkrecic koloumne Mcphersona, i wybic wahacz z zwrotnicy,mocowany on jest na sworzniu do zwrotnicy,wczesniej trzeba zabezpieczenie ściagnac
ja w swoim matizie ktorego mialem wczesniej to powiem wymiana wachacza to tragedia,mialem przejechane niecale 70 tys i odkrecenie a raczej ukrecenie to bylo.musialem wyjac zwrotnice zeby przewiercic srube bo poszla a druga bardzo ciezko sie odkrecala bo guma na wachaczu ja skrecala,na szczescie opylilem auto,a drugi raz bym nie robil tego sam,nie wiem czy zbieznosci puzniej nie bedziesz musial robic.
darian, ja robiłem i powiem ci że niewarto . Spędzisz przy tym pół dnia albo i dłużej jeżeli nie masz palnika . Wymiana w Midasie 2 lata temu kosztowała coś koło 100 zł robocizna , niepamiętam dokładnie ( drugi wachacz tam robiłem , po przygodach z pierwszym ) i zajeło im to 2 godz z ustawieniem zbieżności .
Dzięki wszystkim jadę do mechanika myślałem ze z trzema śrubkami sobie poradze,dzięki za oświecenie
To zależy, ja w środę z dwoma wachaczami walczylem 2 godziny, szybko sprawnie, bez palnika, bez odkrecania amorka. Fakt faktem mialem do dyspozycji podnosnik kolumnowy, wiec idealne podejscie z kazdej strony Wiec nie zawsze jest tak ciezko jak piszecie.
Od strony koła ,to nie problem ...sruba z drugiej strony ....to problem . Jak kawalek zostanie w kluczu ,zaczynaja sie zawody.
Już się umówiłem na środę 8 rano napszę co i jak
a propo duzo miales przejechane na wachaczach i czy byly wymieniane
123 tysiące nigdy nie były nawet dotykane (10 lat)
Edit:
Zrobione: 2,5 godziny dobre klucze (głównie pneumatyczny ) palnik użyty do zapieczonych tulejek ,sporo przekleństw pod adresem koreańczyków.Sam nie dał bym rady. Matiz jak nowy