Graczem będąc…
Jak wiecie niedawno wymienilem wszystkto co wpadlo mi do glowy w tylnich hamulcach. mi. szczeki , bebny wszystkie sprezyny , lozyska. I ostatnio czyli po ok. tygodniu jazdy zauwazylem ze za bardzo biora . Tzn. Jak hamuje silnikiem czyli bez pedalu predkosc bardzo szybko spada. I wnioskuje po tym ze trzeba je podregulowac. Jak mzna to zrobic w tym smiesznym autku i jak sprawdzic czy jest dobrze. CZy wystarczy regulacja linki od recznego czy tez znowu musze sciagnac bebny i cos tam podregulowac:(
CZy wystarczy regulacja linki od recznego
W³a¶nie od tego zacznij. Przy d¼wigni bêdzie ¶ruba do regulacji.
w matizie to wyglada troszke inaczej. Tam sa za dzwignia dwie nakretki do regulacji. Ale to raczej wykluczam bo juz jest poluzowana. Jak wyregulowac to ustroistwo tam pod bebnami
Spróbuj mocno nacisn±æ hamulec (na w³±czonym silniku), bo mo¿e to samoregulatory musz± siê dopasowaæ
z tego co napisales wnioskuje ze po prostu trzymia ci hample z tylu,sciagnij bebny z tylu i na samoregulatorze popu¶c troche ale skoro ci trzymia hamulce mozesz miec problem ze sciagnieciem bebna
na samoregulatorze popu¶c troche
Ciekawe jak ma to zrobiæ? Nawet gdyby tak zrobi³, to po mocniejszym hamowaniu i tak bêdzie to samo
no zgadzam sie ale nigdy sie napnie tak zeby blokowa³o hamulce,beben przy zakladaniu ma wchodzic g³adko wiec duzego pola do popisu niema chyba ze kolega wbijal bebny na sile przy przykreconych regulatorach,albo po prostu rant jest na bebnach[w takim przypadku przetoczyc jesli sie jeszcze nadaja]