ďťż

Graczem będąc…

Witam!

Niedawno zmieniłem niemal cały układ hamulcowy (przede wszystkim tył, o czym pisałem na forum), jednak zauważyłem, że ręczny dość wysoko łapał, więc przy okazji wizyty (kolejnej) u mechanika poprosiłem o jego naciągnięcie.

Ręczny ładnie łapie i samochód z górki się już nie stacza przy drugim ząbku, ale problem jest innego rodzaju, kiedy jadę i zaciągnę ręczny (nawet bardzo mocno) to samochód zwalnia, ale słabo (w moim odczuciu), nie ma szans, żeby się koła zblokowały...

Pytanie: czy ręczny powinien być tak słabym hamulcem, czy jednak powinien umożliwić efektywne hamowanie?

Drugie: z pomocą kumpla sprawdziłem jak samochód zachowuje się przy hamowaniu awaryjnym i po rozpędzeniu samochodu i ostrym wciśnięciu pedału hamulca, przednie koła się zblokowały, jednak tylne nie...

Czy skoro tak słabo hamuje się u mnie na ręcznym, to czy może być taka sytuacja, że przy hamowaniu pedałem i tak hamowanie tylnej osi jest niewystarczające? Mechanik mówił, że wszystko jest OK, ale ręczny sprawdzał tylko w sytuacji statycznej (to, że chwyta na drugim ząbku i samochodu się nie ruszy), jednak chciałbym wiedzieć jak to powinno być (!) w Matizie.

Aha - kiedy jechałem po piasku i zahamowałem ręcznym, to koła się zblokowały, ale jakoś mnie to wciąż nie przekonuje.

Aha2: z tyłu mam cały komplet nowy, części oryginalne Daewoo


kiedy jadę i zaciągnę ręczny (nawet bardzo mocno) to samochód zwalnia, ale słabo potrzebna jest duza sila jak hamujesz pedalem to cisnienie plynu rozpycha szczeki wtedy wystarczajaco mocno. ostrym wciśnięciu pedału hamulca, przednie koła się zblokowały, jednak tylne nie... tylne kola maja korektor hamowania moze nie dziala jak nalezy,ale podczas ostrego hamowania najwiekszy nacisk jest na przod i dlatego kola moga sie zablokowac tylne sa w tym momencie odciazone (no chyba zebys maial pasazerow z tylu i bagaz) ale ręczny sprawdzał tylko w sytuacji statycznej (to, że chwyta na drugim ząbku zasadniczo w takiej sytuacji uzywa sie recznego
jeśli już poruszony jest temat słabego chamulca ręcznego to mam takie coś, zerwała mi się linka ręcznego, na starej lince hamulec działał dobrze, ale po wymianie na nową (troche problemu z tym było) koła nie chcą się zablokować, nawet na szutrze jest to trudne, linka jest podciągnięta jak trzeba, zaskajuje może na 3, max 4 ząbki i dalej niechce, ale jak bym nie ciągnął za ręczny koła się nie blokują, co może być przyczyną, dodam że do pociągnięcia za dźwignie trzeba włożyć torche więcej siły niżwcześniej, ale może to kwestja dotarcia. ma ktoś pomysł co zrobić. zainteresowała mnie też sprawa korektora siły hamowania, o której wspominał wnd, może ktoś coś więcej powiedzieć. dzięki
kolego sprawdz czy ta linke ci dobrze załozyli skoro łapie na 3-4 zabki9 a niema recznego,co do kolektora siły hamowania,jego zasada polega na tym ze im wiecej osob siedzi z tyłu tym kolektor puszcza wieksze cisnienie płynu hamulcowego na tylnie hamulce i mocniej hamuja, łatwo to sprawdzic wystarczy załadowac auto osobami z tyłu przejechac sie i kilka razy mocniej zahamowac najlepiej gdzies z górki tylmnie bebny powiiny sie mocniej nagrzac niz bez obciązenia


Co do ręcznego to po wymianach trzeba wstępnie wyregulować rozpieraki.


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •