Graczem bÄdÄ câŚ
Witam, problem mam następujący.
Do dzisiejszego ranka miałem taki oto problem: mietek ciężko się rano odpalał i falowały obroty na luzie (ale dopiero jak pojeździł trochę). Po wymianie świec, kabli WN, palca i kopułki rozdzielacz oraz filtra paliwa nawet nieźle zmarźnięty odpalił bez problemu, choć obroty dalej falowały. Tuż przed wymianą był też na komputrze i nic nie wykazało.
Problem pojawił się kilka godzin później, gdy karnąłem się 30 km okoliczną "autostradą" gdzie można nieźle się pobujać (poniżej 120 nie schodziłem) - gdy wróciłem z powrotem do miasta i przyszło mi postać na światłach pojawił się zonk - obroty w sekundę spadły tak bardzo, że mało nie zgasł, zapaliła się kontrolka "check engine" i po chwili jeszcze raz i tak aż do ruszenia, na kolejnych światłach to samo i na następnych znów. Dojechałem do domu, wyłączyłem na kilka minut silnik, włączam i znów to samo. Zostawiłem gracika na dwie godziny, odpalam i zimny nie robi takich numerów - mały karniaczek 50 km po mieście - i jak dłuższą chwilkę już był ciepły znów to samo. Pod domem znowu wyłączyłem silnik na kilka minut i po włączeniu znowu miał te problemy.
Nie jestem pewien - może to przypadek, ale gdy zacząłem majstrować przy zaworku PCV, a właściwie rurką do niego dołączoną chyba udawało mi się uzyskać podobny efekt "od ręki" ale tak jakby w 90% przypadków. Czy winny może być ten zawoek? Mechanior podczas wymiany kopułki coś chyba przy nim grzebał, a na pewno zdjął chwyt powietrza z obudową filtra. Na pewno go nie wymieniał. Jeśli uważacie, że to nie ten zaworek, to jutro koło południa pofatyguję się na przerwie do autka i wetknę spinacz w gniazdo komputra, ale coś czuję, że tylko brak klimy mi wysadzi (tak jak dziś i w ostatnią sobotę).
spróbuj zresetowac moduł sterujący ECM, wyciągnij bezpieczniki ef 4 i ef 19 a po przejechaniu jakiegoś odcinka komputer może pokazać w czym problem, a tak przy okazji też miałem problem z zaworkiem i po rozwiązaniu problemu zaworka silnik pieknie gra dla mego ucha. Był też pękniety wężyk od ERG uniesprawniał układ co ma też wpływ na obroty jałowe i nie tylko.
[ Dodano: 2009-12-16, 07:53 ]
drobna pomyłka Ten układ to EGR a nie ERG. Sorry.
Resetowałem kompa wczoraj, a dziś znowu mały karniaczek - 20 km. Objawy się powtórzyły, ale dopiero gdy silnik porządnie się rozgrzał (do tego momentu wszystko gucio, a grzanie długo trwało dziś). Nic to - trzeba będzie wziąć spinacz i stracić obiad...
edit
Oprócz błędu klimy (co przy jej braku nie jest dziwne), pojawił się błąd 0320 - czyli o ile dobrze pamiętam czujnik optoelektroniczny aparatu zapłonowego. Ciekawi mnie, czy mogę uderzać z reklamacją do mechaniora, bo pojawiło się to zaraz po jego "naprawie".
Ja ma w opisie kodów
0320 - czujnik prędkości obrotowej silnika - niewłasciwe działanie
a zreklamacją to dobry pomysl bo jeżeli resetowałeś kompa to usterka nadal istnieje i może to być jego sprawka.... Więc to nie zaworek jeżeli muli tylko na ciepłym, zaworek zawala całą prace, taka mała rzecz a da rade namieszać...
Skleroza nie boli . Już naprawione - padł był aparat zapłonowy. Na razie "na próbę" dostałem używany. Musiałem niestety ulec, bo autko zdechło pod samym warsztatem (choć tyle szczęścia w nieszczęściu). Reklamacje uznali częściowo - nie policzyli mnie za robociznę, tylko za samą część. W czasie kolejnych 30 klocków do domu nic się nie działo.