Graczem bÄdÄ câŚ
Witam
Przymierzam się do wymiany paska rozrządu. Ostatnio u jednego mechanika usłyszałem, że przy wymianie paska rozrządu koniecznie należy wymieniać również pompę wody ? czy to naprawdę konieczne ?
Powinno sie zmienic pompe wody bo jesli sie zatrze i stanie to scina ladnie zabki paska rozrzadu Ale to taki wariant pesymistyczny.
Moze byc rowniez tak, ze zacznie cieknac plyn przez nieszczelna pompe. Trzeba ja wymienic co wiaze sie ze zdejmowaniem paska i ustawianiem rozrzadu od nowa. Czyli placisz 2x za ta sama robote dlatego dla swietego spokoju wymienia sie pompe wody przy wymianie rozrzadu.
A ja zapytam inaczej: czy należy pompę wymieniac przy każdej wymianie paska? Wymieniałem pasek przy 60 kkm, nie była wtedy wymieniana pompa wody ani rolka napinacza (mechanik stwierdził że przy tym przebiegu nie wymaga wymiany, dopiero przy 120kkm). Rozumiem że robi się to po to żeby nie płacic dwa razy ale czy 60kkm to nie jest trochę mało jak na pompę? Choć z drugiej strony nigdy nie wiadomo ile jeszcze dana część pociągnie, mojemu kumplowi pasek szczelił 2000km po wymianie...
Zalezy jakie auto i pompa xP zazwyczaj wymienia sie pompe wody co 2 wymiane rozrzadu xP U mnie w legi wytrzymala do 160 tys km 0_o to przy okazji wymienilem pasek
wymieniałem w ASO, też chciałem żeby pompe zaraz wymienili ale powiedzieli że przy następnej wymianie wg. nich po 120 tysiącach (wymieniałem pasek po 65 tys.)
wymieniałem w ASO, też chciałem żeby pompe zaraz wymienili ale powiedzieli że przy następnej wymianie wg. nich po 120 tysiącach (wymieniałem pasek po 65 tys.)
...wymieniaj komplet: pasek+rolka+sprężynka napinacza+pompa, całość kosztuje ok 110 PLN. w serwisach gadają farmazony, bo nie gwarantują oni i producent, że pompa wytrzyma do następnej wymiany rozrządu. Mój kolega mechanik widział już skrajności, matizki z przebiegami ok 300 000 (serwisowane na czas), oraz po kolizjach z powodu walniętego rozrządu w granicach 100 000.... Po kolizji tłoka z grzybkiem zaworowym małe szanse na dalsze życie silniczka .....
A kolega wojtek205, to chyba archeolog jest z zawodu...
Ja wymieniłem pasek po 80 tyś. km, razem z napinaczem, ale bez pompy. Teraz wymieniłem wszystko, po 120 tyś. km. Nie polecam wymiany samemu, trzeba zdejmować koło z wałka rozrządu, żeby wymienić pompę. Wojtek 205 ma racje, co do rozrządu, ale pompę wystarczy co drugą wymianę rozrządu. Mało prawdopodobne aby pompa nie wytrzymała 100-120 tyś. km. Ale rozrząd trzeba wymieniać kompletny, pasek+napinacz+sprężynkę.
Nie polecam wymiany samemu, trzeba zdejmować koło z wałka rozrządu, żeby wymienić pompę
Że co ? pierwszy raz to słyszę
Byłem osobiscie przy wymianie rozrzadu (z pompą) i tej praktyki nie widzialem.
też pierwszy raz słysze,koło sciagasz ale z wału korbowego jak już coś
Ja wymienialem sam, po 70 tys pierwszy raz pasek z napinaczem, a przy 140 pasek, napinacz i pompe - która akurat się rozciekła (kwestia szczęścia i zbiegu okoliczności). W sumie wymiana żadna filozofia, problemem jest tylko jak zwykle w mietku miejsce, i nie trzeba zdejmować koła z wałka rozrządu, żeby wymienić pompę. Pomocne jest jedynie wykręcenie reflektora, daje nam dużo swobody

i nie trzeba zdejmować koła z wałka rozrządu, żeby wymienić pompę.
Przepraszam, małe sprostowanie bo w sumie głupa przyrżnąłem, kwestia niedopatrzenia i juz slabej pamieci:P Koło z rozrządu sćiagać trzeba, bo pompy nie odkręci się nie odkręcając oslony spod tego właśnie koła. (No ewentualnie można kombinować z odkręceniem osłony z założonym kołem i jej obrócenie, ale trudniejsza robota). Także zwracam honor ZALUS.

kwestia niedopatrzenia i juz slabej pamieci
w wieku 22 lat ?
W sumie 23 no co dużo na głowie mam
Też mnie jutro czeka wymiana pompy powiem jak tam poszły prace
Kolego wymień cały komplet i prblem z głowy na długi czas
tak jest to konieczne jak nie chcesz jeszcze raz płacić za to samo
zalecaja wymiane bo pompa napedzana jest paskiem rozrzadu i jesli padnie to rozwala rozrzad, koszt pomopy jest niewielki wiec lepiej ja zmienic