ďťż

Graczem będąc…

Jako, że jestem użytkownikiem nowym (zarówno tego forum jak i Nexii) witam wszystkich.

Od kilku dni przeglądam forum w poszukiwaniu rozwiązania mojego problemu, lecz nie udało mi się nic namierzyć, stąd mój post. Nexie kupiłem prawie tydzień temu, dwa dni po zakupie zauważyłem, żę wciąga mi ona niesamowite ilości płynu chłodniczego. Po wlaniu wody prawie do poziomu max i przejechaniu siedmiu kilometrów w zbiorniczku wyrównawczym jest pustka (po tym dystansie ginie około 1 litr). Owy płyn nigdzie nie wycieka, prawdopodobnie wyparowuje przez rure wydechową z której bucha w dużych ilościach para. Myśle uszczelka pod głowicą. Sprawdzam dalej - oleju specjalnie nie przybywa, nie mam też żadnej mazi pod korkiem ani na bagnecie. Pomimo tego 4 dni temu oddałem auto mechanikowi, który również postawił na nieszczęsną uszczelke pod głowicą, do tego zleciłem wymienić rozrząd, pompe wody, rolke, napinacz i inne rzeczy, które winno sie wymienić przy tej okazji. Dadam, że głowica była również planowana i sprawdzana pod kątem szczelności (szczelna w 100%). Dziś prace zaostały ukończone, auto złożone, czyste gotowe do jazdy, ale... No właśnie, ale problem pozostał dokładnie taki sam. Ściągamy korek ze zbiorniczka wyrównawczego, odpalamy silnik, patrzymy a tu powietrze ucieka ze zbiorniczka, oczywiście układ był odpowietrzany przez nas, czekaliśmy też aż sie nagrzeje a powietrze jak wylatywało tak wylatuje dalej. Oczywiście po zakręceniu korka zbiorniczka wyrównawczego tworzy sie ciśnienie, które powoduje że woda wyparowuje rurą wydechową.

Uszczelka wymieniona, głowica nie pęknięta, może ktoś z Was miał styczność z tego typu przypadkiem, mój mechanik, a zwłaszcza ja załamuje ręce. Z góry dziękuje za wszelkie podpowiedzi.

Na marginesie dodam, że moja Nexia ma silnik 1.5 16V na LPG, w wyposażeniu jest klimatyzacja.


Sprawdź czy podczas pracy silnika nie kapie gdzieś płyn tzn najlepiej po otwarciu termostatu

Obadaj chłodnice

Owy płyn nigdzie nie wycieka, prawdopodobnie wyparowuje przez rure wydechową z której bucha w dużych ilościach para.

To coś nie tak z głowicą lub z blokiem silnika jak nie ma nigdzie wycieków
Jeśli głowica jest cała na 100% to pozostaje pęknięcie kadłuba. Kadłub pęka stosunkowo rzadko ale się to zdarza.
Jak była sprawdzana głowica ? Na zimno czy na gorąco i przez jaki czas ? Jeśli ktoś sprawdzał szczelność głowicy byle jak to jest możliwe pęknięcie głowicy.
Powietrze (lub para) w zbiorniczku nie musi świadczyć o nieszczelności, niektóre auta bardzo trudno się odpowietrza. Możliwe też że gdzieś jest utrudniony przepływ płynu i w tym miejscu on się gotuje, wtedy będą również bąbelki.
Po zakręceniu korka (w przypadku przedmuchu spalin) węże zrobią się twarde jak kamień i nawet potrafą pękać lub zsuwać się z króćców.
Para z rury wydechowej bęzpośrednio po naprawie nie jest niczym szczególnym. Trzeba pamiętać że układ wydechowy może być napełniony płynem lub olejem (Przed naprawą) i dość długo będzie odparowywał.
Możliwe też że gdzieś jest utrudniony przepływ płynu i w tym miejscu on się gotuje, wtedy będą również bąbelki.

I tu był pies pogrzebany. Okazało się, że poprzedni właściciel odrobinę "nadużył" środków uszczelniających układ chłodniczy, które to dosłownie zatkały jeden z węższych wężyków. Wstępne testy wykazują wyeliminowanie dotychczasowych przypadłości. Jutro wieczorem ostatecznie odbieram auto od mechanika i zaczynam się z nim na poważnie zaznajamiać. Za wasze podpowiedzi serdecznie dziękuje i pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •