[nubira] Czy to normalne ? Praca silnika

Jestem szczęśliwym ( póki co ) posiadaczem od 4 tygodni nubiry 1,6 z 98. Zrobiłem nią już 2500 km. Miałem problem z silnikiem korkowym, zapalała się kontrolka oraz wysokie obroty na biegu jałowym. Reset komputera rozwiązał problem. Ostatnio zauważyłem że podczas zmiany biegu w momencie wciśnięcia sprzęgła obroty silnika skaczą do 2000 i od razu spadają do normalnej wartości. Wydaje mi się że wcześniej tego nie było. Czy ktoś spodkał się z czymś takim? Czy to normalne? A jeżeli nie t co to może być?
Druga sprawa to dźwięk z komory silnika. Dodając gazu słychać dziwny dźwięk z silnika. Dzieje się tak tylko między 1700 a 2000 obrotów? Czy może to być np. łożysko pompy wodnej lub inne z rozrządu? Dźwięk właśnie przypomina zużyte łożysko, ale czemu tylko w tym zakresie obrotów?
Jeżeli ktoś miał podobne przypadki to proszę o jakieś wskazówki.

---

Jestem szczęśliwym ( póki co ) posiadaczem od 4 tygodni nubiry 1,6 z 98. Zrobiłem nią już 2500 km. Miałem problem z silnikiem korkowym, zapalała się kontrolka oraz wysokie obroty na biegu jałowym. Reset komputera rozwiązał problem. Ostatnio zauważyłem że podczas zmiany biegu w momencie wciśnięcia sprzęgła obroty silnika skaczą do 2000 i od razu spadają do normalnej wartości. Wydaje mi się że wcześniej tego nie było. Czy ktoś spodkał się z czymś takim? Czy to normalne? A jeżeli nie t co to może być?
Druga sprawa to dźwięk z komory silnika. Dodając gazu słychać dziwny dźwięk z silnika. Dzieje się tak tylko między 1700 a 2000 obrotów? Czy może to być np. łożysko pompy wodnej lub inne z rozrządu? Dźwięk właśnie przypomina zużyte łożysko, ale czemu tylko w tym zakresie obrotów?
Jeżeli ktoś miał podobne przypadki to proszę o jakieś wskazówki.

Dźwięk silnika w pewnym zakresie obrotów świadczą o wpadaniu w rezonans luźnych części silnika. Otwórz maskę i postaraj się zlokalizować źródło dźwięku. U mnie była to luźna osłona termiczna kolektora wylotowego, pomogło wkręcenie brakującej śruby. Łożysko hałasowało by w większym zakresie obrotów.
Zobacz czy poprzedni właściciel uwzględnił gdzieś kiedy robił rozrząd i czy w ogóle go robił. Ja miałem też podobny problem z tymi dźwiękami chodź było to bardzo ciche ale jednak słyszalne. Okazało się że łożyska na 2 kołach były wyrąbane. Z jednym nie było problemów bo było kompletne w rozrządzie drugie jednak było na pasku tzw alternatora (różne nazwy nosi wiadomo o który chodzi) te największe koło prowadzące też było wyrąbane (koszt około 90zł) gdy się na sucho ręką pokręciło wpadało w drgania jak kółko z jakiegoś resoraka od dziecka hehe. Po wymianie wszystko ucichło.

Może się mylę ale i tak warto sprawdzić kiedy był rozrząd robiony bo jak poleci pasek to współczuje sam nie wiem jak mój wytrzymał prawie 85000. Jak się przymierzałem do wymiany i zaciągałem porad na różnych forach to mówili że jestem samobójca i kamikadze

Pozdrawiam
brat pracował w skodzie,a obok byl aso daewoo i mial tam znajomych i oni tak nieoficjalnie przekazali mu ze du nakazalo serwisom aby delikatnie namawiali wlascicieli aut 16 V aby wymieniali pasek co 60 a nie co 90 tys,po prostu sie przeliczyli z trwaloscia,ja wymieniam co 60 i spoko,a montowany jest orginal du,tyle ze poza aso

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

nomegusta.xlx.pl