[Nubira II] Nubira II CDX klimatyzacja manualna, a zima

Witam. Koledzy jak jest u was z klimą manualną - jak jest zimno na zewnątrz, to klima wam się włącza czy nie? Czytałem na forum, że klima nie włącza się jak temp. jest niższa niż 5 stopni. Czy to prawda i czy jest to w klimie manualnej? W książce Morawskiego nie ma żadnego czujnika temp. zewnętrznej, który nie pozwalałby włączyć sprężarki przy minusowej temp.
A pytam się, ponieważ tydzień mialem klimę w naprawie - wymieniana była chłodnica i przewód klimy z osuszacza do zaworu rozprężającego, ponieważ była tam nieszczelność i cały 134a mi zwiał z układu. Po naprawie i napełnieniu układu ciśnienie ( podobno podawano 10 jednostek azotu do układu, a spręzarka wytwarza podobno około 7-8 jednostek ciśnienia, podobno się ono utrzymywało. Klimę od tego czasu włączałem kilka razy i nie za każdym razem sprężarka mi się włączała. Dzisiaj rano było tak samo - chciałem włączyć klimę, ale spreżarka się nie włączała. Pojechałem z żoną na zakupy - przejechałem około 7 km - i jak przyjechałem do domu, włączyłem klimę, to spręzarka się włączyła. Dodam, że na zewnątrz nie było wcale zimno - około 5 stopni i świeciło słoneczko. Czyli jak sprężarka się włączyła, to ciśnienie w układzie jest. Pozostaje tylko ten czujnik temp. Jak jest to gdzie?

---

Koledzy jak jest u was z klimą manualną - jak jest zimno na zewnątrz, to klima wam się włącza czy nie?
Nie nie włącza sie .
termostat nie pozwala na włączenie układu gdy temperatura jest poniżej 4 stopni
Odnośnie klimy, ale kontrolka wówczas się świeci tylko po prostu nie załącza się sprężarka? Jakie są jeszcze powody nie załączania się kompresora oprócz niskiej temperatury oraz niskiego lub braku ciśnienia w układzie?

---

Klima tak działa. Nie włączy się jak jest niska temperatura - zapobiega to niepotrzebnej pracy sprężarki. Podobnie w lato - klima włącza się od razu - chodzi do momentu aż osiągnie odpowiednią temperaturę i potem się wyłącza. Jak jest upał to klima powinna chodzić cały czas - przy pogodzie takiej jak teraz (ok14-16 stC) klima powinna się włączać i za chwilę wyłączać....
Szanowni Koledzy,
Po przeczytaniu powyższych postów mam takie pytanie, a mianowicie czytając kiedyś jakiś artykuł dotyczący klimatyzacji dowiedziałem się że podczas zimy też należy co jakiś czas klimę jak dobrze pamiętam żeby przesmarować sprężarkę i jeszcze żeby chyba odparować wilgoć (ale skąd to już nie bardzo kojarzę)
To stwierdzenie przeczyłoby temu że klima nie uruchomi się w zimne dni.

Jaka jest prawda?

P.S. co prawda u siebie nie sprawdzałem czy klima uruchomi się przy niskiej temperaturze czy nie.
Może jak znajdę ten artykuł w sieci to wkleję linka.
Tak dobrze jej robi jak trochę pochodzi wiadomo wszystko co nie używane niszczeje.
No właśnie ale po co ją włączać jak i tak sprężarka się nie uruchomi ze względu na niską temperaturę (wynika z powyższych wypowiedzi)

Z tego co widać jedno zaprzecza drugiemu
Nie zawsze masz tak niską temp. że się nie uruchomi. Często jest jakaś na plusie.
u mnie w silne mrozy nie wlaczala sie ale jak bylo tak kolo 5-8 na minusie to dzialala
Tak więc dlaczego tak jest? Od czego to zalezy? Napewno nie jest to zależne od termostatu jak sugeruje kolega Matnat86 - termostat to część mechaniczna i nie ma żadnego powiązania z elektroniką, a tym samym ze sterowaniem sprzęgła sprężarki.
Mnie się wydaje, że to może być sprawa czujnika temperatury i czujnika ciśnienia w układzie klimatyzacji. Coś kiedyś w szkole słyszałem na fizyce, że temperatura i ciśnienie mają wiele wspólnego. I może to jest to? Co o tym myślicie?
A nie ma tak do końca, że w ziemie przy minusowych temperaturach nie da się włączyć klimy - pamiętam, że w zimie byłem w górach, temperatura była na zewnątrz ponad -10 stopni. Zatrzymałem się przy sklepie, by kupić coś do picia. Jak wróciliśmy po kilku minutach, to szyby były zaparowane ( nie zdąrzyły zamarznąć, bo w aucie było jeszcze cieplutko ). Włączyłem więc d muchawę na 4, ale za bardzo to nie pomagało. A że słyszałem, że klima pomaga odparować szyby, więc ją włączyłem. Para z szyb zaczeła znikać po kilku sekundach w błyskawicznym tempie. Oczywiście nie sprawdzałem, czy sprężarka się włączyła ( wtedy nie wiedziałem jeszcze, że sprężarka cały czas nie pracuje i żema sprzęgło ), ale podejrzewam, że tak. No i póxniej jechałem z włączoną klimą ( ogrzeanie było włączone ma maxa ) i powietrze z nawiewów leciało ciepłe, aczkolwiek o wiele chłodniejsze niż zwykle. No i powietrze w kabinie było całkiem inne - przede wszystkim nie czułem zmęczenia ani znużenia, a jechałem ponad 300 km.
Teraz już wiem, jak sprawdzić, czy spreżarka się włączyła i będę to obserwował. Niestety mrozów już chyba nie będzie, więc trzeba będzie zaczekać dop przyszłej zimy.
Zacznę od tego, że u mnie klima nie działa, ale mniejsza o to.
Wszystko rozbija się o prawa fizyki, w tym przypadku - rozszerzalność cieplną czynnika chłodzącego.
Na zimno może nie działać ze względu na zbyt niskie ciśnienie w układzie, wywołane niską temperaturą na zewnątrz. Gdy nagrzejesz silnik, temperatura zewnętrzna zawsze robi sie wyższa, bo silnik generuje ciepło i ogrzewa powietrze wokół siebie, a ono nagrzewa m.in. układ klimatyzacji. Czynnik, nagrzewając się, "pęcznieje", ciśnienie w układzie wzrasta i klimatyzacja na nowo zaczyna działać.
Gdyby napełnianie układu było przeprowadzane np. przy -20°C, latem dostałby on takiego ciśnienia, że rozszczelniłby się od razu.
Mi się jednak wydaje że temperatura podczas której uzupełnia się czynnik jest chyba bez znaczenia bo i tak przed napełnieniem w układzie klimatyzacji koniecznym jest zrobienie próżni a dopiero później uzupełnienie układu czynnikiem.
A sam fakt uruchamiania się Klimy w dni „mroźne” może jest zależny od ciśnienia (a raczej ilości czynnika który znajduje się w układzie).
Ale ja nic nie pisałem o temperaturze podczas której uzupełnia się czynnik chłodzący. Ja pisałem o temperaturze cieczy chłodzącej...
Co do ilości czynnika chłodzącego w układzie - nie wiadomo, czy podczas zmiany temperatury zmienia on swoją objętość. Trzeba by zapytać fachowca od klimy.
To stwierdzenie tyczyło się wypowiedzi Prezesa (jeżeli uzupełniając klimę w temper -20 st...)
Ale zgodzę się że powinien wypowiedzieć się ktoś kto ma obstukane układy klimatyzacji.

Póki co temat chyba nie zostanie rozstrzygnięty
Dziś zauważyłem że klima mi działa ale z opóźnieniem i to nieraz na prawdę ogromnym. Jaki może być tego powód?
Dziś zauważyłem że klima mi działa ale z opóźnieniem i to nieraz na prawdę ogromnym. Jaki może być tego powód?
Tzn co rozumiesz przez opóźnienie Sprężarka późno łapie od włączenia , czy późno wieje zimne powietrze .
Późno załącza sprężarkę. Że później wieje to normalne
Ale ja nic nie pisałem o temperaturze podczas której uzupełnia się czynnik chłodzący. Ja pisałem o temperaturze cieczy chłodzącej...
A czytałeś dokładnie to, co napisałem? Chyba nie bardzo...
Co do ilości czynnika chłodzącego w układzie - nie wiadomo, czy podczas zmiany temperatury zmienia on swoją objętość. Trzeba by zapytać fachowca od klimy.
Tylko fachowiec od klimy wie, czy rozszerzalność cieplna dotyczy wszystkich substancji?
Późno załącza sprężarkę. Że później wieje to normalne
Może to być wina zbyt maej ilości czynnika chłodzącego w układzie . A ile wynosi ta zwłoka u ciebie 1 , 2 , 5 sekund
Być może bo nabijałem ją rok temu może powolutku gdzieś ucieka. Ciężko powiedzieć ostatnio nawet po minucie po dwóch się załączy...
A może nawala czujnik ciśnienia w układzie klimy (nazywa się chyba presostat)
jak go sprawdzić?

[ Dodano: 2010-04-08, 10:49 ]
Przed latem podjade do gościa od klimy i najpierw niech sprawdzi mi manualnie ciśnienie - może jest na granicy.
O idealnie szczelnej klimatyzacji jeszcze nie słyszałem. W temperaturze 20°C ciśnienie w układzie klimy jest ok. 9× wyższe niż w oponach - i wszystko jasne.
okazało się iż u mnie problemem jest jakiś zimny lut bądź niestyk na wtyczce od panelu sterowania nawiewem (ręcznie sprawdziłem) - dioda że klima się załączyła świeci natomiast sprężarka nie działa - po ruszeniu wiązką od razu się załącza - fajnie odpada ładowanie klimy i chłodzi elegancko - sprawdzone!
Podczas normalnej pracy klimatyzacji w układzie klimy panuje ciśnienie ok 20 barów (w części układu wysokiego ciśnienia).
Im wyższe jest ciśnienie w układzie tym wyższa temperatura skraplacza.
Jeśli temperatura dojdzie do ok 80 st C włączy się drugi bieg wentylatora, który schłodzi skraplacz i co za tym idzie również zmniejszy ciśnienie.
Gdy wyższe obroty wentylatora/wentylatorów schłodzą skraplacz do odpowiedniej temperatury, wtedy wentylator przełącza się na niższe obroty.
Częstotliwość uruchamiania wyższych obrotów wentylatora będzie zależała od temperatury zewnętrzne, stopnia schładzania (pokrętło ciepło- zimno), prędkości jazdy (na postoju częściej włącza się drugi st. wentylatora, a w trakcie normalnej jazdy rzadziej lub nawet nie włączy się drugi st. wentylatora).
Cytat: stopnia schładzania (pokrętło ciepło- zimno)

a co to ma do rzeczy?
Chodzi o ustawienie pokrętła ciepłe zimne:
Jak będzie ustawione max zimne to będzie duży odbiór "zimna" z klimy
Jak będzie pomiędzy zimne-ciepłe to będzie znikomy odbiór "zimna"
Jak będzie ciepłe to nie będzie odbioru "zimna"
Chodzi o ustawienie pokrętła ciepłe zimne:
Jak będzie ustawione max zimne to będzie duży odbiór "zimna" z klimy
Jak będzie pomiędzy zimne-ciepłe to będzie znikomy odbiór "zimna"
Jak będzie ciepłe to nie będzie odbioru "zimna" Ale układ jest taki:
- najpierw parownik klimy chłodzi powietrze (zawsze tak samo)
- potem nagrzewnica je nagrzewa (i to jest regulowane)
Niezależnie od tego jak sobie kręcisz to i tak klimatyzacja tak samo chłodzi.
Dzięki gwiazdor

Wiem bo sam rozbierałem stąd moja uwaga.

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

nomegusta.xlx.pl