Graczem bÄdÄ câŚ
Proszę o pomoc w następującej sprawie.
W mojej nubirce, którą jeżdżę od półtora roku zauważyłem ostatnio głośną pracę przedniego zawieszenia. Dokładnie rzecz ujmując dochodzą z niego dziwne, głuche, stuki??? Stuki te wydobywają się oczywiście podczas jazdy po dziurach. Na równej drodze wszystko jest ok. Fakt faktem nasze drogi pozostawiają wiele do życzenia i pewnie nie tylko moje zawieszenie pracuje nieco głośniej ale i tak mam wrażenie, że coś w nim nie gra.
Byłem co prawda u mechanika, który wymienił mi prawą końcówkę drążka i sworzeń wahacza (wymieniając przy okazji jeszcze klocki hamulcowe) i powiedział, że wszystko poza tym jest ok ale głuche stuki na nierównościach poprzecznych jak były tak są cały czas . Auto nie ściąga, kierownica nie telepie się ale wkurza mnie ten dziwny odgłos.
Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł, na co mój mechanik powinien zwrócić jeszcze uwagę aby pozbyć się tych denerwujących dźwięków???
Pozdrawiam!!!
Mówią, że trzeba wymienić stabilizatory: drążki oraz gumy wraz z obejmami. Mnie też to czeka, bo nawet podczas przejeżdżania na głupim pęknięciu w asfalcie, słyszę stuk; na razie nie mam warunków, żeby się tym zająć.
Na szczęście, nie są to drogie elementy.
Jeśli nie są to drogie elementy to świetna informacja. Mam jednak jeszcze jedno pytanko. Czy trzeba to zrobić od razu czy można poczekać trochę. Trochę to znaczy tak do następnej wypłaty....???
Skoro tak to mam nadzieję, że dotrwam jakoś do chwili aż w moim portfelu pojawi się nieco większa ilość „biletów” Narodowego Banku Polskiego. Choć fakt faktem, będę się wkurzał, bo już się wkurzam na te dziadowskie stuki
Stopery nic nie dadzą skoro i tak wiem, że będzie stukać. Sama świadomość mi niestety wystarczy.
Umierasz z głodu powiadasz? To niedobrze. Widzę, ze kryzys nie tylko mnie dotknął.
Pozdrawiam
