ďťż

Graczem będąc…

Witam.Po wymianie głowicy i uszczelki auto odrazu zaczęło kopcić obficie biało-niebieskim dymem jak stara syrenka.Jazda próbna.Auto zbiera się dobrze,nie muli się,nie dusi i nie przerywa.Po przejechaniu ok. 25km ubyło ok. 1 liter oleju.Po wykręceniu wszystkie świece zaolejone i czarne.Olej idzie na cylindry.Kompresja na tłokach w normie od 1,2 do 1,3.Olej nie dostaje się do płynu chłodniczego,płyn jest czysty.Płyn nie dostaje się do oleju bo nie spada jego poziom,nie robi się majonez z oleju.Silnik jest suchy i nie widać zewnętrznych śladów wycieku.Miska,filtr i korek spustowy ok.Po odkręceniu korka wlewu oleju nie robi się ciśnienie i nie chlapie pod deklem klawiatury.Olej nie wydobywa się z wydechu.Wymiana uszczelniaczy.Brak poprawy.Wszystkie objawy powtarzają się.Na wolnych obrotach kopcenie w normie,po dodaniu gazu masakra.Jaka może być tego przyczyna??? Wyrobione trzonki zaworów i prowadnice??? Pierścienie i tłoki??? Uszczelka głowicy??? Proszę o poradę.Pozdrawiam i dziękuję.


Wymianę głowicy i uszczelki robiłeś sam ? Czy u mechanika ? Wymieniona głowica była sprawdzana na szczelność ?
Wydaję mi się, że coś zostało spartaczone przy tym remoncie bo jeśli auto wcześniej nie brało oleju a teraz po 25km wzięło sporo ponad litr to dla mnie to jest jednoznaczne z spartaczoną robotą.
Jeśli robiłeś to u mechanika to sam nic nie grzeb przy tym silniku tylko odstawiaj auto do niego niech na swój koszt naprawia błąd.
Zawory szczelne bo komprecha jest.Spartaczona robota-za wiele mi to nie mówi.Wiadomo,że coś jest nie tak.Stawiam na prowadniki i trzonki zaworów.
A ja stawiam na pierścienie tłokowe.


Wszystkie pierścienie by siadły na raz???

[ Dodano: 2010-04-01, 22:45 ]
Niemożliwe teoretycznie.
po dodaniu gazu masakra
Na luzie?
Na luzie i podczas jazdy.
Spartaczenie roboty. No cóż mechanik się nie przyłożył albo coś mu nie wyszło. Chciał dobrze
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •