Graczem bÄdÄ câŚ
Czołem
Objaw jest taki, odpalam i nie chce zakręcić - silnik przed wstawieniem do garażu złapał wysoką temperaturę, -20 na zewnątrz więc silnik musiał się zagrzać, olej jest świeży, akumulator naładowany, wskazówka temperatury nie dotarła do czerwonego ale tak jak mówię-20 na zewnątrz.
Na 5 biegu gdy próbujemy go przepchnąć lekko silnik się zapada więc dalej nie próbowalismy.
Zatarł się ? Macie jakieś propozycje jak sprawdzić czy się zatarł czy to objaw czegoś innego?
Sprawdz rozrusznik
Podpowiedzcie jak wykluczyć że to zatarty silnik i zablokowany wał czy tłoki. Myślę że od tego powinienem zacząć. Rozrusznik nie padł od zagrzania.
Rozbierajac silnik
Najlepiej zdjąć głowicę
Najlepiej zdjąć głowicę
Ramir, wybacz, ale to Twoj kolejny post dzis, ktory jest delikatnie rzecz biorac niepomocny.
Najlepiej oczywiscie zdjac miske, ewentualnie pokrywke zaworow.
ZIEMNIAK , wybacz . Przy takich objawach spotkałem się z przypadkami, iż zablokował się rozrusznik ( zwłaszcza niskie temp.), może popaprał się rozrząd -wtedy i tak trzeba zdejmować głowicę .Gdyby złapało na panewkach lub tłokach - po ostygnięciu powinien ruszyć , no chyba ,ze nie było wcale smarowania
A Twoje "Rozbierając silnik" pomocne
Jak ostygł to stanął, mam wrażenie że jak ostygł to zaczął się kurczyć. Kurcze zupełnie nie rozumiem gdzie się mógł aż tak zablokować.
Z mechanikiem pogadałem przez telefon i stwierdził że moge się szykować na zmianę silnika na 90%, zastanawiam się czy w ogóle telepać się do niego. Parę km jest a pogoda nie tęga jedyny hamulec to ręczny. Lipa. Koszt wymiany z silnikiem to 1500zł około. Ehhh.
Może ktoś chce kupić 300zł tylko musi go sobie sam zabrać.
Przedwczoraj wieczorem postanowiłem jeszcze raz zajrzeć do Ticolca i jak to bywa foch mu przeszedł, ostygł znacznie i zaczął kręcić. Podładowałem akumulator, przeczyściłem świece i ledwo dotknąłem kluczyk i zagadał.
Uzupełniłem płyn w chłodnicy i dziś znów jeżdżę.
Nie wiem co się zadziało, do środka nie chcę mi się zaglądać. Podjadę dziś do sklepu i zakupię mu trochę czystych nowych gadzetów jak filtr powietrza, zawiózł bym go nawet na myjnie gdy by nie mróz.
Zobaczę tylko jak się zachowa dziś po pracy, czy wrócę do domu.