Graczem będąc…
Witam wszystkich,
jestem tutaj nowy wiem ze moze sie powtarzam ale mam dylemat.
Ostatnio kupilem Lanosa 1,6 16V sx sedan. Standardowo jak sie kupuje auto uzywane robi sie przeglad itp. Czyli wszystko co ie zuzywa lacznie z koncowkami drazkow wymienilem.
Zalozylem do niego gaz sekwencyjny stag 300 i wszystko pienknie ladnie nawet spalanie bardzo niskie bo na gazie na pelnym baku (35 litrow gazu) robie spokojnie 380 kilo, ale jak jest rano zimny i odpala na benzynie to dodajac gazu ruszajac z miejsca jest zamulony.
Jak sie rozgrzeje wszystko jest ok. Poki nei zlapie temperatury nie idzie jak powienien. Wyczyscielm przepustnice mam nowe przewody, filtry, oleje, plyny, przewody itp.
Na gazie nei wiem jak by szedl gdyz to automat i przy 30 stopniach sma sie przelacza ale potrafi strzelac kangurka. Wydaje mi sie ze to nie kwestia gazu jesli objaw jest podobny na obu zasialnaich gazem i beznyna. Zauwazyelm jeszcze nie rowne obroty czasami (drganie kierorwnicy na posotoju ) ale czasmi tylko. Silniczek krokowy wyczyszczony. Brak mi pomyslow czego to kwestia ze robi kangurka na banzynie/gazie macie pomysly ?Prosze o pomoc....:(
£ukasz
a mo¿e ssanie ¼le wyregulowane ? co ?
Ja sie na tym nie znam za bardzo ale czy jak rozumiem ssanie jest ogolne i dla gazu sekwencyjnego jak i dla benzyny?
Czy ma to tez zwiazek z pozniejszymi obrotami silniki drganiem?
I jak to sie robi?
Wczesniej mialem Punto II i przesiadlem sie na Lanosa (niebo a ziemia) wiec caly czas ucze sie tego samochodu:)
P.S.Czy ssanie nie jest tu przypadkiem automatyczne?
[ Dodano: 2007-07-16, 17:56 ]
Halo pomocy.....
typowego ssania w twoim silniku nie ma, to nie gaznik , przy zimnym silniku jest po prostu inna dawka paliwa. Przed za³ozeniem LPG wszystko by³e w porzadku?
Wydaje mi sie ze tak. Ze to dopiero po gazie zaczelo cos nie halo sie dziac z tym muleniem na zimnym. Zaczynam zachodzic w glowe czego to kwestia bo dziwne to dla mnie. Niby da sie z tym zyc tylko zaczynam sie zastanawiac co bedzie w momencie jak zima nas zastanie.
Bylem u gazownikow aby przedlzuyli mi czas odpalania na gazie ale to niby dalo troche luzu aby nie kangurkowal mi. ALbo poprostu wylaczam automat pojezdze troche ba beznzynie aby sie wskazowka podniosla i dopiero sam go wlaczam. Fakt faktem po co wtedy automat?:/
Cos sugerujesz?
Nie ma auta idelanego co na zimnym silniku nie jezdzi jak zamulony chyba, ze masz powyzej 200 koni to wtedy by jezdzi³ bez mu³u
Ale wczesniej tak nie bylo wiec nie mow mi ze sie nagle zestarzal:(
Ale wczesniej tak nie bylo wiec nie mow mi ze sie nagle zestarzal:( No to przykro mi i zastarza³, ale mozna to zrobic z silnikiem do mechanika, albo sam zrób kuracje odmulaj±c±, wyczysc egr, krokowy, zmien uszczelki itd... tylko to co trzeba
Skoro krokowiec jest sprawny to drgac moze np. od zuzytych poduszek silnika, mozesz sprawdzic ich stan.
Wiesz, z reguly jak auto jest zimne to nie powinno sie go katowac tylko czekac, az sie zagrzeje. Jako, ze jest to benzyna to po praktycznie 2km jazdy jest rozgrzany nalezycie. Za to rownie szybko traci cieplo. To nie diesel
P.S. nie napisales kiedy swiece zmieniales.
Gaz zalozylem 26 czerwca, samochod kupilem na koniec maja chyba 29. PO zakupie zrobilem generalke od swiec po olej przewody koncowki drazkow plyn hamulcowy chlodniczy z plukaniem , rozrzad pompa wody uszczelki prawie swierzynka. Mlody jest bo 98 i jeszcze w bardzo dobrym stanie. Jedyne co musialem zmeinic to poduchy mcphersona bo byly zparciale jeszcze fabryczne amorki siedza:)Przebieg tez maly udokumentowany bo po znajmosci z firmy kupiony nie katowany bo wiem kto nim jezdzil inaczej bym go nie kupil 120000 teraz stuknelo:)Czy to w czyms pomoze?A klocki tez wymienilem jak takze zarowki w apenlu nawiewu itp:)
Zabraklo mi juz naprawde pomyslow....a jak cieply to nie jedna omege czy bete objade:)
P.S.
Jezdze samochodami od 2000 roku.Zaczyanlem duzym fiatem pod ktorym spedzilem wiele dni i nocy, potem golf II odrestaurowany bo po powodzi i dziabnieta deche mial (wrecz spawana) wlozylem duzo kasy i sprzedalem, potem mialem Punto II tez zaniedbane(nawet ¿arowki byly zle wlozone do srodka kloszy bo ktos nei potrafil:)) mimo 2001 rok duzo serca wlozylem i kasy a pojechalo na dol Polski:) Przesiadlem sie w Laniego bo wiekszy i bardzo sie mi podoba jak takze mojej ¯onie . Duzy bardzo dynamiczny silnik i latwy do zagazowania. Latwiej nawet samemu tu cokolwiek zrobic niz w Punto i wloszczyznie ktora jest droga w exploatacji:(Lani is the Best!!:)
Wiec uwierzcie mi ze wiem ze nie powinno sie odrazu ruszac po zapaleniu silnika bo olej musi sie zamieszac :)Ogladam tez reklamy:)
Ale slicznie dziekuje Wam za rade i czekam na nastepna:)
Ja mam podobne objawy i tu jest tez opisane
http://daewooforum.pl/sza...azie-vt1914.htm
No wlasnie nie do konca masz racje. Automatyczne ssanie odpada nei ma regulacji chyba ze samego komputera. Mam sekwencje wiec tutaj wszystko odczytuje sie z automatu. Jak przelaczy sie z beznzyny na gaz to juz idzie potem moge sobie klikac beznyna gaz i bez roznicy.... Chodzi o to ze nawet przepustnice wyczyscilem...
Powtorze jaki mam objaw a potem juz na cieplym zero roznicy:
Jak rano odpale chwile pomiesza olejem i zaczne jechac to tak jakby w silniku prostym nie mogla otworzyc sie druga komora w gazniku z palwiem wciskam gaz i nie moge wejsc na obroty wieksze nic 2 tysiace na jedynce. jedzie jednostajnie.Musze wcisnac gaz w podloge wrzucic dwojke i sie bujam. Potem przy 30c przelacza mi automat na gaz potrafi szarpnac jak jest to w trakcie dodawania pedalu gazu i juz jest ok. Tylko rano taki objaw. Mam wrazenie jakby po dluzszej jezdzie komputer benzynowy zczytywal sobie mapy gazu i rano podaje przy niskiej temperaturze inne wskazania mieszanki jakby gazowa dla benzynowego. Gaz mam swoja droga do regulacji bo czasami jadac na gazie mi ciagnie ale objaw ranny mnie nadal meczy. Boje sie co bedzie w zimie czy w ogole mi zapali jak bedzie poznizej zera.....
A takie pytanie: wylaczasz go na gazie czy na benzynie?
Ile wachy masz w baku i czy nie katowales pompy paliwa
Nie da sie wlaczyc na gazie bo to automat. Moge tylko z gazu pozniej na benzyne. Jak nawet jest max cieply to zaczyna odpalac na benzynie potem sam odrazu przelacza jak obroty po zapaleniu spadna. Jesli chodzi o benzyne zawsze staram sie miec tyle zeby pompy nie skatowac na pustym. To dla mnie oczywiste. Ale nie wiem czy w dobra droge nie poszedles bo jak wlaczam zaplon to ta pompa sie wlacza i cosik wedlug mnie jest za glosna. Tyle ze pozniej jak jade na benzynie to jest wszystko ok wiec czy ranne przypadlosci moga byc wina pompy?I czy dam rade sie do niej dobrac jesli w kole zapasowym mam bak z gazem?
Chyba najwieksze cisnienie pompa podaje podczas zaplonu, pozniej jest mniejsze. Gdyby pompa padala mialbys trudnosci z odpaleniem silnika.
Nie wiem jak te instalki gazowe dzialaja, ale moje pytanie brzmialo czy wylaczasz go na benzynie a nie wlaczasz
Pompa podejrzewam, ze znajduje sie w tym samym miejscu co w Nexii czyli pod siedzeniem tylnej kanapy. Mozesz sprawdzic w ksiazce napraw.
Moj wujek w Nubirze ma taka przypadlosc, ze jak silnik jest zimny to chodzi tak jakby na 3 gary i troche muli, jak sie rozgrzeje wszystko jest ok. Rowniez LPG. Gaz to zlo?
A ty ty Nie gaz to nie z³o:)
WIesz myslalem o tym aby przed zgaszniem silnika wieczorem zrobic to na benznie. Ale jesli i ty i ja mam racje ze rano bedzie jak reka odjal bo pochodzi na benzynce i rano znow na benzynce odpale i pojade bez problemu to gdzie tkwi problem cos nie tak z inst gazowa cos przestawia mi w silniku ?Czy komputer benz jest na tyle glupi?
Nie do tej pory nie gasilem na benz tylko na gazie. W koncu to autoamt:D
Sprobuj na 5-10min przed koncem podrozy zgasic go na benzynie. W koncu musi byc przelacznik bo jak zabraknie gazu to na czyms trzeba jechac. Byc moze komputer glupieje i dostaje sygnal o jakiejs zlej mieszance i go muli. Zawsze mozna wykonac reset komputera np. po zgaszeniu go na gazie jak zwykle i poczekaniu na poranek.
Masz racje tylko ja nie obczailem tego resetowania kompa z jakims pedalowaniem gora dol i zaplonem na 5 sekund. Dla mnie to czarna magia . Wczesniej resetowalem kompa klem±.
Zobaczymy czy jak zgasze na benzynie czy cos sie zmieni. Tak przelacznik jest z gazu na benzyne i z beznyny na gaz. A jak gaz sie konczy to sam sie przelacza piszczy i siup z rezerwy gazu jademy na benzynce. Tyle ze nie pozwala wlaczyc gazu na zimnym silniku mryga i automat go sam pod odpo temperaturka wlacza. Martwi mnie to ze gaziaze nie mieli lapka zeby podlaczyc go podczas jazdy.Autokalibracja na jalowym to lipa. Najwazniejsza jest jazda moze stad mam problemy rano...Przed zalozeniem gazu tego nie bylo wiec musi to byc jakos powiazane....
[ Dodano: 2007-07-22, 11:18 ]
P.S. Taka ciekawostka dzisiaj zauwazylem ze licznik dzienny wrzuca mi kilometr wiecej na gorny jak jest w polowie czyli jak na dole mam nabialym 5 czyli piecset metrow to dopiero na gornym wskakuje kilometr wiecej . Nie na zasadzie jeden u dolu to i jeden u gory czy to normalne?
[ Dodano: 2007-07-22, 11:33 ]
Sorki nie bylo tematu z tym licznikiem przeciez wszystko zalezy kiedy zresetuje dolny moze czasmi byc tak ze w polowie gornego i dlatego sa takie rozbierznosci