[Espero] Problemy z rozruchem

Samochód Espero 1.8 95 r

Zaczeło się wszystko mniej więcej tak:

marzec-kwiecień - samochód często gaśnie w czasie wyhamowywania, na postoju traci obroty ogólnie przejazd 50 km równa się 15-20 startów
pod koniec obroty nie schodzą poniże 1500 więc może padł silniczek krokowy?
DIAGNOZA postawiona przez znajomego mechanika - wymienić czujniki ( przy przepustnicy i jeszcze jakiś nie pamiętam) przy okazji padł bendix też do wymianny.
EFEKT - samochód nie gaśnie.

kwiecień-maj - samochód po odpaleniu jest słaby, szarpie, jazda to mała przyjemność
zauważyłem, że kable wysokiego napięcia świecą jak neony w disco
DIAGNOZA wymiana kabli na nowe ekstra pod instalację gazową
EFEKT - znaczna poprawa na ok 1-2 tygodni później.......

maj-czerwiec - nasilenie objawów szarpania (okropne w czasie jazdy na 3-4 biegu), kable świecą jak choinka
DIAGNOZA poszedłem po poradę do elektryka samochodowego, a w między czasie zakupiłem nowe świece i nowe przewody WN (Bosch) po namowie sprzedawcy
Elektryk zbadał kable stare, nowe i cewkę. Po czym stwierdził:
Nowe dobre będą bo mają dużą izoalcyjność, a stare sieją prądem gdzie popadnie.
Cewka do wymiany bo ma przebicie - więc kupiłem nową.
EFEKT zmieniłem cewke, kable i świece i tak przez miesiąc jeździło się w miarę dobrze.

czerwiec-lipiec - po miesiącu kabel odchodzący od cewki zaczą tak siać iskrami na cewkę, że strach było jeździć. Przy pracującym silniku przeskakującą iskrę można było usłyszeć z dużej odległości.
DIAGNOZA zdecydowałem się na wymianę kabli na nowe (fabryczne).
EFEKT silnik pracuje dobrze, przy większej wilgotności zwłąszcza rano odpala na dwa razy.
W ciągu dnia spisuje się dobrze (pewnie jak osuszą się kable)

lipiec 17 - zapalam silnik, dojeżdżam do wyjazdu i cisza. Silnik przestał pracować. Próbuję odpalić samochód i nic. Po kilku próbach czuję zapach benzyny. Pewnie go zalałem.
DIAGNOZA padł palec i kopułka.
EFEKT problemy z odpaleniem, jak już złapie to się jedzie.

lipiec 18 - po 5-7 razach rozruchu samochód odpala (ale męczarnia). Jak złapie to szarpie i strzela ( słaba iskra).
Obecnie nie jestem w stanie odpalić maszyny.Kręci i kęci i nic. Czuć paliwo więć się zalewa i brakuje mu iskry.
Jeśli ktoś miał podobne problemy proszę czekam na informację.

Czy Wy też uważacie, że instalacja gazowa może doprowadzić do podobnych objawów.
Ja jak dotąd nie miałem problemów z samochodem.

---

mam podobny problem z tym ze u mnie jak jest wilgoc w powietrzu lub wyjade z myjni to czasami sie zdarza ze musze krecic esperaka pare razy a czasami zapali tylko nie chodzi na wszystkie gary do chwili kiedy sie silnik rozgrzeje wtedy jest ok ale to jest troche meczonce ja u siebie podejrzewam cewke zaplonowa jak zalapie troche wilgoci to ona wlanie sieje zamet(cewke zmienilem na nowa i dalej to samo)
Samochód Espero 1.8 95 r

Zaczeło się wszystko mniej więcej tak:

marzec-kwiecień - samochód często gaśnie w czasie wyhamowywania, na postoju traci obroty ogólnie przejazd 50 km równa się 15-20 startów
pod koniec obroty nie schodzą poniże 1500 więc może padł silniczek krokowy?
DIAGNOZA postawiona przez znajomego mechanika - wymienić czujniki ( przy przepustnicy i jeszcze jakiś nie pamiętam) przy okazji padł bendix też do wymianny.
EFEKT - samochód nie gaśnie.

.

Czujnik prędkości pojazdu

Co do reszty to wszystko dokładnie trzeba sprawdzić. Aparat zapł. świece , przewody wysokiego nap., filtry itd. Ja jeżdżę na LPG i nic nie dzieje mi się poza 1 przykładem wymieniłem czujnik i jest ok.

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

nomegusta.xlx.pl