Graczem bÄdÄ câŚ
Witam.
Jakiś czas temu miałem kłopot w moim matizie a mianowicie kopcił na biało, a płyn chłodniczy zrobił się czarny. Poczytałem forum i wyszło, że walnęła uszczelka pod głowicą. Auto poszło do mechanika. Ten stwierdził, że powymieniał wszystkie uszczelki, poszlifował zawory, gdzie niegdzie silikonem pomazał i skasował 550 zł. Po tygodniu czasu matiz zaczął kopcić na niebiesko i wrócił do mechanika. Ten ponownie pogrzebał, porobił i niby się okazało ze puściły pierścienie. Tłumaczył to tym, że po poprzedniej naprawie, gdzie pouszczelniał silnik zwiększyło się ciśnienie i przez to nie wytrzymały. Ponownie skasował 500 zł bo mówił, że do poprzedniej naprawy rozbierał silnik od góry a żeby naprawić silnik po raz drugi rozkręcał go od dołu i dla tego nie zrobił tego przy pierwszej naprawie. Przy czym za części w obu przypadkach wychodziło ok 150-200 zł a reszta to robocizna. I na chwilę obecną zastanawia mnie jedna rzecz, ponieważ na korku silnika i bagnecie zauważam jeszcze białe ślady po tej mazi, co powstała jak mieszał się płyn z chłodnicy z olejem w silniku i nie wiem czy dalej coś jest nieszczelne, czy to pozostałości po poprzedniej awarii. Płyn chłodniczy jest normalnego koloru a z rury nie zauważyłem nadmiaru dymu. I drugie moje pytanie to jak z tą naprawą silnika? Czy pierścieni nie powinien też sprawdzić i wymienić za pierwszym razem?
jeśli nie było takiej potrzeby nie musiał wymieniać czasem wymiana pierscieni powoduje spadek cisnienia sprezania gdyz nie sa one dotarte do starej gładzi "zużytej" dlatego mechanicy tego unikają faktem jest ze za wymiane pierscieni dodatkowo by cie skasował kilka stówek bo i tak musi dół silnika rozebrać co domasła pod korkiem to wymienić trzeba olej i przejechac z 30km bez przerwy zeby wyparowały resztki wilgoci osiadłe na czesciach silnika
A ja powiem że spie.....ł uszczelniacze czyli robił ci głowice i źle ja zrobi
kto w tych czasach sie przyzna ze robote spartolił,ale tak to jest jak sie robi naprawy za 500zl niby ty sie cieszysz i pan zenek sie cieszy ale czy robota była wykonana na poziomie jesli poszły nowe pierscienie to by sie przydało też zrobic szlif a nie na głupiego wymieniać tak to ja reanimowałem silniki w 90latach.
Z drugiej strony to niech on uszczelni sobie glowe przed takimi głupotami,co on ci zrobił miałes odprężony silnik pod turbo że po daniu nowej uszczelki i prawdopodobnym planowaniu głowicy aż tak wzrosło ciśnienie
robił dwa razy ta sama robote a ty zobacz jak wyglada miska bo jak wymienial pierscienie to musisz miec widoczne znaki ściągania miski olejowej i prawdopodobnie nowa uszczelke lub silikon
Zmień mechanika .Przypuszczam, iż nie było planowania głowicy. Po demontażu będzie widać. Poszedł na łatwiznę i kasację portfela
Miskę sprawdzę jutro bo dzisiaj już nie wyrobię... tak czy owak tego mechanika na 100% będę omijać szerokim łukiem i wszystkim tak radzić:) Więc jak ktoś jest z lubuskiego z okolic Strzelec Kraj. to nie jedźcie z autem do Brzozy
A czy po tym co miałem zrobione powinienem udać się gdzieś na jakąś regulację silnika? Pytam się ponieważ mój matiz spala teraz w granicach 10l/100km Silnik pracuje równo, nie zauważyłem żadnego dziwnego zachowania się silnika... jedynie z wydechu leci mi spora ilość jakiejś wody...
Poczytałem trochę na forum i postanowiłem zczytać błędy z matizka. Jedyne co mi wyświetliło to błąd 1500 czyli termistor. Nie zdziwiło mnie to, bo kontrolka od paliwa nie działa już sporo czasu:P Ale zdziwiło mnie ze na początku nie pokazał mi się ten błąd nr 12 a i sam błąd 1500 wyświetlił mi się tylko jeden raz a nie trzy tak jak wszędzie piszą. Natomiast żadnego błędu sondy lambdy nie wyświetliło, a spodziewałem się tego, bo gdzieś na forum wyczytałem ze jak sonda walnie to matiz pali jak silnik V6... no i co z tym fantem zrobić???? Może dać do sprawdzenia sondę gdzieś u elektryka?
Jedyne co mi wyświetliło to błąd 1500 czyli termistor
chyba raczej klimatyzacja
Jedyne co mi wyświetliło to błąd 1500 czyli termistor
chyba raczej klimatyzacja
Dokładnie! Kod 1500 to błąd termistora parownika klimatyzacji- pojawia się w każdym Matizie bez klimatyzacji Działanie termistora i czujnika od poziomu paliwa nie jest w żaden sposób kontrolowane przez komputer Matiza...
I jeszcze jedno: w Matizie nie ma na początku żadnego kodu "12"- ludzie bzdury piszą na podstawie innych Daewoo i potem to wisi na "kompendium wiedzy"
A czy możliwe jest, że pomimo iż komputer nie wskazał żadnego błędu sondy to mimo wszystko to przez nią mam takie kosmiczne spalanie?
czesc,
mialem podobny problem z silnikiem jak kolega "EmKa"(brał olej i kopcił strasznie na biało).
Mechanik wymienił uczszelniacze, pierścienie i uszczelki, ...po przejechaniu 15 km z warsztatu zatarł sie 1 tłok...po 2 tyg oznajmił mi ze urwał sie zawór i pękła głowica...ze to nie jego wina, on swoje zrobił dobrze, wina auta ze juz ma 10latek...i kłuc tu sie z mechanikiem...
fuszera, partacze...