Graczem bÄdÄ câŚ
Witam.
Posiadam Nubirę I 1.6 z 98 roku. Chciałbym wymienić łożysko w tylnym kole i mam pewien problem. Za nic nie mogę zdjąć bębna. Może znacie jakieś sposoby na łatwy demontaż, bo za nic w świecie nie chce się ruszyć :/
Z góry dzięki za pomoc.
mniemam, że nakrętka trzymająca bęben jest odkręcona ? ta w piaście bębna (w jego środku)
dobrym sposobem jest młotek i puknąć z umiarem!! od tyłu w niego i powienien sie obruszyć i zejść,
aaa i spuścić ręczny !
Wszystko jest odkręcone, hamulec spuszczony. Uderzałem młotkiem, ale za nic nie chce zejść. Nie wiem, czy to przypadkiem szczęki nie trzymają. Siedzę przy tym i nie umiem sobie z tym poradzić, chcę wymienić łożysko, bo tak łupie, że nie idzie wytrzymać :/
hmm... to innego sposobu nie znam, zawsze jak nie chciał zejść młotek pomagał, i pare razów w jego krawędź,
Zieger69, możliwe, że w środku bebna zrobił się spory kołnierz i zdjęcie bębna jest bardzo trudne. Może się okazać, że bez odpowiedniego ściągacza to będzie męka pańska...
Bębny już wymieniałem. Ja wiem, z 50 tys jeszcze na nich nie zrobiłem. No nic, jeszcze nad tym posiedzę.
JAK NIE MOZESZ ZDJAC BEBNA TO NAKREC KOLO I SCIAGNIJ BEBEN Z KOLEM.
Cytat: JAK NIE MOZESZ ZDJAC BEBNA TO NAKREC KOLO I SCIAGNIJ BEBEN Z KOLEM.
ha ha ha dobre , niezły żart i chyba z cała piastą??
[ Dodano: 2009-10-06, 21:57 ]
zrób tak weź dobry młotek porządnie opukaj go z lewej i prawej strony tak aby szczęki się złożyły pod wpływem stuku puxniej zobacz czy w tej śrubce co trzyma bęben z pisatą niema gwintu żeby wkręcić większą śrubke jak jest to jestes w domu a jak nie to weź porządny śrubokręt ślustarski szt 2 podsać go z lewej i prawej strony i prubój na wagę ściągnąć jak nie bęcie chciał zejśc to znów opukaj bęben i musi puścić he i zobacz czy masz ręczny spuszczony
Opukiwanie bębna nie pomoże, jeśli szczęki wyżłobiły w nim głęboki kołnierz. Bez bólu może się nie obejść. Mnie raz zszedł razem ze szczękami, gdy zbijałem go na chama młotkiem. Później dowiedziałem się o innej metodzie, którą można tu zastosować: wyciągasz zaślepki na tarczach kotwicznych (uzyskanie dostępu do dziur w szczękach) i dwoma śrubokrętami ściągasz szczęki, żeby bęben mógł zejść. Możesz nieco wykręcić odpowietrznik, żeby opór był mniejszy. Spróbuj tak; a nuż się uda. Ja nie testowałem, ale brzmi to sensownie; ostatecznie, po coś przecież są te dziury w tarczy kotwicznej
Dobra jakoś poszło. Dzięki za wszelkie porady. Teraz jak mogę prosić, możecie mi opisać po kolei co mam zrobić, żeby wymienić łożyska ? Pierwszy raz to będę robił, myślałem że jakoś to pójdzie, ale trochę przerasta mnie to Jakiś schemat może ktoś ma albo coś :/
Dobra już sobie ze wszystkim poradziłem. Bęben zdjąłem, łożyska wymieniłem i jest git. Dzięki jeszcze raz za wszelkie porady.