Graczem bÄdÄ câŚ
Witam. Nubira II 1998 r. 1.6 benzyna
Autko stało bez odpalania jakiś miesiąc(na dworze). Wcześniej odpalała na dotyk a teraz nic. Nagrałem odgłos który wydaje przy odpalaniu(strasznie się męczy)-proszę kogoś o poradę.
Pamiętam, że paliwo było na rezerwie więc dolałem 5 l z baniaka. Akumulator mam nowy więc to nie on.
Przed miesięcznym postojem autko śmigało bez problemów.
Pompę również słychać.
Czy ktoś miał podobny problem?
Plik z dzwiękiem odpalania
http://rapidshare.com/fil...lanie2.mp3.html
Z góry dziękuję za pomoc.
wrzuc plik na zippyshare bo z rapida nie mozna pobrac
wrzuc plik na zippyshare bo z rapida nie mozna pobrac
Proszę bardzo http://www19.zippyshare.com/v/14142055/file.html
A czasem jak pierwszy raz odpalales nic ci nie stuklo/lekkim slowa znaczeniu wybuchli moze gdzies ci gume wyskoczyla,pekla np przy kolektorze i dostaje lewego powietrza i sie dusi
Proboj z biegu go odpalic
A czasem jak pierwszy raz odpalales nic ci nie stuklo/lekkim slowa znaczeniu wybuchli moze gdzies ci gume wyskoczyla,pekla np przy kolektorze i dostaje lewego powietrza i sie dusi
Chodził chyba trochę głośniej i bardziej kopcił. Jakieś 5 sekund i zgasł.
Cytat: Proboj z biegu go odpalic
Pięć rundek w koło bloku podpięty pod teścia auto. Dwa razy zaskoczył na bardzo krótką chwilę.
No niestety niepomoge Ci :/ Jak sie dowiesz co bylo przyczyna napisz w poscie Przyda sie na przyszlosc:] pozdrawiam
No niestety niepomoge Ci :/ Jak sie dowiesz co bylo przyczyna napisz w poscie Przyda sie na przyszlosc:] pozdrawiam
Jasne, żę napiszę. Dziękuję za rady.
Skoro paliwa miałeś mało i stało miesiąc w baku to mogło się zestarzeć. Dolej tak z pół zbiornika świeżej benzyny i spróbuj odpalić. Ktoś opisywał na forum, że w leganzie i nubirze czasem są problemy z odpaleniem jak jest mało paliwa w baku.
Odłącz przewód paliwowy od listwy wtryskowej i podczas kręcenia rozrusznikiem powinno siknąć z niego na parę metrów (najprostszy sposób sprawdzenia ciśnienia pompy).
Nie odpalaj na holu lub z pychu bo może przeskoczyć pasek rozrządu.
Skoro paliwa miałeś mało i stało miesiąc w baku to mogło się zestarzeć. Dolej tak z pół zbiornika świeżej benzyny i spróbuj odpalić. Ktoś opisywał na forum, że w leganzie i nubirze czasem są problemy z odpaleniem jak jest mało paliwa w baku.
Mam w nim obecnie ok. 10 l. Doleje jeszcze 20l.
Cytat: Odłącz przewód paliwowy od listwy wtryskowej i podczas kręcenia rozrusznikiem powinno siknąć z niego na parę metrów (najprostszy sposób sprawdzenia ciśnienia pompy).
Sprawdzę to z samego rana.
Cytat: Nie odpalaj na holu lub z pychu bo może przeskoczyć pasek rozrządu.
Dzięki za radę, aut dopiero się uczę. Jutro dam znać jak poszło.
Nie udało mi się pobrać dźwięku, ale mam pytanie: Próbowałeś z innymi świecami? To wygląda na coś z zapłonem, ale właściwie trudno ocenić. Może filtr powietrza zapieprzony... Trzeba posprawdzać. Nubira nie jest aż tak skomplikowanym autem
Nie udało mi się pobrać dźwięku, ale mam pytanie: Próbowałeś z innymi świecami? To wygląda na coś z zapłonem, ale właściwie trudno ocenić. Może filtr powietrza zapieprzony... Trzeba posprawdzać.
Nie próbowałem jeszcze innych świec i filtra powietrza również nie sprawdzałem Ale rano zajmę się tym napewno.
Cytat: Nubira nie jest aż tak skomplikowanym autem
Za jakiś czas też tak pewnie powiem
Dziękuję za rady.
Nie odpalaj na holu lub z pychu bo może przeskoczyć pasek rozrządu.
To już trzeba by było naprawdę mieć pecha. Ja odpalałem "na pych" wielokrotnie (oczywiście, z różnych źródeł słyszałem, że tak się nie robi) i nawet nie słyszałem o takiej awarii w nubirze.
Nie udało mi się pobrać dźwięku,
Wrzuciłem na 3 serwery. Z któregoś napewno się uda Spróbuj proszę, zależy mi na opinii.
Z góry dziękuję.
http://rapidshare.com/fil...lanie2.mp3.html
http://www19.zippyshare.com/v/14142055/file.html
http://hotfile.com/dl/187...lanie2.mp3.html
To już trzeba by było naprawdę mieć pecha.
Pech pechem... niestety może się zdarzyć. Zresztą takie uruchamianie może również uszkodzić katalizator.
http://hotfile.com/dl/187...lanie2.mp3.html - z tego się udało
Myślałem, że skoro strasznie się męczy to jest coś takiego jak u mnie latem po tygodniowym postoju - że ledwo kręcił. Ja nie zmieniam oleju, więc...
Tutaj jest coś z zapłonem albo z zasilaniem - jak paliwo dochodzi, to świece i przewody najpewniej do wymiany. Na początek przedmuchałbym filtr powietrza, bo łatwy dostęp do niego, choć pewnie nie on jest przyczyną.
Dolewka benzyny raczej nie rozwiąże problemu (chyba, że w baku panuje susza), ale spróbować zawsze możesz.
Pech pechem... niestety może się zdarzyć. Zresztą takie uruchamianie może również uszkodzić katalizator.
Tak, ale uruchamianie na inne sposoby, gdy np. akumulator zdechnie, a kierowca mocno się spieszy, może uszkodzić nerwy tegoż kierowcy. Katalizator, ostatecznie, można kupić.