Graczem bÄdÄ câŚ
Jako że jest to muj pierwszy post na tym forum szybko się przedstawię mam na imię Arek i mam 21 lat pochodzę z mazowieckiego ale to nie o tym miałem napisać mam problem z Daewoo Nexią
1,5 16v DOHC (nie moją ale mojego dziadka któremu ją naprawiam) a teraz napisze coś dokładniej o problemie od kiedy ją kupił (z komisu) cały czas się grzała a więc stwierdziłem że popsuty jest termostat wymieniłem go i nadal było to samo a więc kupiłem obudowę termostatu wraz z drugim termostatem wszystko oczywiście nowe w sklepie no i po założeniu stwierdzam że jest dalej tak samo nexia się grzeje wenylator się nie włącza ale sprawdzałem go (podpiąłem na krótko) no i działa aha sprawdzałem termostat przywiązałem na nitce i wsadziłem do gotującej się wody no i ładnie się otworzył borygo jest a no i po tym jak wskaźnik temperatury wchodzi na czerwone pole chłodnica nadal jest chłodna więc termostat się nie otwiera płyn nie krąży po dużym obiegu no i mam dylemat co zrobić (tylko nie piszcie że jechać do mechanika ;-) )
z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi i pozdroofki 1angel :-D
Na 99% wskaźnik na desce rozdzielczej... Powstał zimny lut i wskaźnik wariuje. W celu sprawdzenia gdy wskaźnik będzie na czerwonym polu, pukaj w szybkę, powinnien opaść na optymalną temp. Jeżeli to to to wykręć cały licznik i popraw luty na wskaźniku. Ewentualnie może to być czujnik temp, który podaje informacje do wskaźnika... Ten wskaźnik na desce to częsta przypadłość Nexii!
Życze miłej zabawy! ;-)
dzięki a zauważyłem coś takiego że wskazówka rośnie powoli do połowy aż tu nagle hooop i w jednym momencie jest na czerwonym czyżby to była wina tego czujnika lub zimnego lutu a to znaczy ze gdy bym poczekał dłużej to płyn zaczął by normalnie krążyć w dużym układzie tak ?
Mysle, ze jest to czujnik a prawie jestem tego pewien. Wlacz silnik i niech popracuje do chwili rozgrzania. A potem odkrec korek od plynu do chlodzenia. Jak bedzie duze cisnienie do oznacza ze wskaznik dziala poprawnie( czyli silnik sie przegrzewa ) , a jak leko zasyczy to wszystko OK. Wiem o cos o tym, mialem kiedys Toyote i jak silnik sie przygrzewal to straszne cisnienie bylo.
dzięki a zauważyłem coś takiego że wskazówka rośnie powoli do połowy aż tu nagle hooop i w jednym momencie jest na czerwonym czyżby to była wina tego czujnika lub zimnego lutu a to znaczy ze gdy bym poczekał dłużej to płyn zaczął by normalnie krążyć w dużym układzie tak ?
pewnie tak, rozumiem że płyn nie "gotuje się" pomimo że wskazówka idzie na czerwone pole?
występuje cos takiego przejade 5km i jak odkręcam korek zpod korka wydostaje się para (bardzo gorąca) a jutro zprawdze czy jest cisnienie bo nie zwrocilem uwagi
dzięki a zauważyłem coś takiego że wskazówka rośnie powoli do połowy aż tu nagle hooop i w jednym momencie jest na czerwonym czyżby to była wina tego czujnika lub zimnego lutu a to znaczy ze gdy bym poczekał dłużej to płyn zaczął by normalnie krążyć w dużym układzie tak ?
No to wskaźnik na desce, mam to samo, lecz niechce mi się za to zabierać :diabeł: Dla pewności spróbuj popstrykać w szybke w okolicach wskaźnika, gdy strzałka wskazuje maks.
U mnie kiedyś zdarzało się to sporadycznie i też przetrzepałem cały układ chłodzący, teraz dzieje się tak przy każdym odpaleniu i przejechaniu średnio gdzieś 3 km, kiedyś pukałem żeby opadał a teraz się przyzwyczaiłem i tak jeżdże... Jak jade dłuższą trase to opada sam po jakimś czasie.
Pozdrawiam!
dziś nie miałem wogóle czasu żeby sie za to zabrac ale jutro dokładnie sprawdze to co mi poradziliście dzięki
dzięki a zauważyłem coś takiego że wskazówka rośnie powoli do połowy aż tu nagle hooop i w jednym momencie jest na czerwonym czyżby to była wina tego czujnika lub zimnego lutu a to znaczy ze gdy bym poczekał dłużej to płyn zaczął by normalnie krążyć w dużym układzie tak ?
No to wskaźnik na desce, mam to samo, lecz niechce mi się za to zabierać :diabeł: Dla pewności spróbuj popstrykać w szybke w okolicach wskaźnika, gdy strzałka wskazuje maks.
U mnie kiedyś zdarzało się to sporadycznie i też przetrzepałem cały układ chłodzący, teraz dzieje się tak przy każdym odpaleniu i przejechaniu średnio gdzieś 3 km, kiedyś pukałem żeby opadał a teraz się przyzwyczaiłem i tak jeżdże... Jak jade dłuższą trase to opada sam po jakimś czasie.
Pozdrawiam!
Damian Z tym opadaniem mialem to samo. Wczoraj odkreciłem korek zasyczało. Odpowietrzyłem lekko układ ( wiadomo jak) i stwierdziłem że mam za mało płynu chłodzącego. Dziś dolałem 1 litr i nie mam problemu z opadaniem wskaźnika. Wczoraj po 15 km spadł na zero, za 10 km wstał do normalnego stanu, potem znów opadł srednio co 15-20 km. po odpowietrzeniu temat zniknął.... na razie dziś nic takiego nie zaobserwowałem.
No może u kolegi jest to samo, daj mu Bóg bo nie będzie musiał rozkręcać deski ;-) Jednak myślę, że będzie po mojemu :diabeł:
Witam.
Kolega napisał, że odpowietrzył układ chłodzący. Może ktoś napisać mi jak to się robi?