Graczem bÄdÄ câŚ
Witam,
Mam następujący problem: Tikacz nie przechodzi mi przeglądu, bo mam nierównomierną siłę hamowania na przednich kołach (różnica powyżej 30%).
Zająłem się kompleksowo oboma kołami przedniej osi: wymieniłem klocki, tarcze mam ok (z 9mm), przeczyściłem całe zaciski (wyjąłem tłoczki - były zasyfiałe, ale już są czyste; oczyściłem szczotką drucianą całe szczęki i nasmarowałem te takie metalowe prowadnice oraz wymieniłem płyn i odpowietrzyłem układ). Na asfalcie bez problemów blokuję oba przednie koła.
Jedyne na co zwróciłem uwagę to, że wspomniane prowadnice (te metalowe powyginane blaszki) dość ciasno trzymają klocki, ale ręką da się je przesunąć (a hamulec raczej daje większą siłę, niż ręka:)).
Wczoraj wieczorem byłem na przeglądzie i znowu mam różnicę powyżej 30%...
Nie bardzo już wiem co jeszcze mogę zrobić... Czy te blaszki mogę mieć aż taki wpływ na rozdział siły hamowania? Czy też może winy szukać gdzie indziej?
Pomocy:)
Pozdrawiam
Marcin
Spróbuj pojechać na przegląd gdzie indziej, bo może mają uszkodzoną aparaturę pomiarową
Sprawdź stan tłoków w zaciskach hamulcowych. Możliwe, że masz któryś przyrdzewiały i nie chodzi tak jak powinien. Musisz pamiętać, żeby mieć do nich nowe uszczelki, bo jak już raz wyjmiesz, to starych się nie zakłada. Problemy mogą być też z nierównomiernym ciśnieniem w układzie.
Byłem też na innej stacji i tam identyczne objawy.
Tłoczki są w dobrym stanie, ani na nich, ani w cylinderkach nie ma śladów rdzy. Uszczelek co prawda nie wymieniłem, ale tłoczki chodzą bez kłopotów.
Myślałem o nierównomiernym ciśnieniu w układzie, ale nie bardzo widzę co może być tego przyczyną. Nie wiem jak jest zbudowany układ hamulcowy w Tikaczu, ale na chłopski rozum pompa wytwarza ciśnienie, które oddziałuje na cały układ równomiernie. Może jakaś niedrożność rurki? Ale po pierwsze jak to sprawdzić (??), po drugie mogę zablokować oba koła, a to chyba by nie miało miejsca przy niedrożności jednej z rurek?!
Kumpel zasugerował mi serwo, ale jak wspomniałem, wydaje mi się, że równomiernie oddziałuje ono na cały układ, a nie na każde koło oddzielnie?! Jeśli się mylę poprawcie mnie:)
Pozdrawiam
M
Sprawdz tez kola... ciesnienie, ogumienie, fegli... byc moze masz obite i nierowno dzialaja... przez to przy chamowaniu masz skrety...
Ciśnienie mam OK. Koła co prawda nie są w najlepszym stanie, ale przy hamowaniu nie ściąga mi w żadną stronę, jedzie prosto.
Sprawdziłem te blaszki (prowadnice klocków) i na pewno nie są od tego samochodu. Mimo to działają i klocek przesuwa się w nich w miarę luźno.
Przyszło mi do głowy jeszcze jedno: przewody gumowe układu hamulcowego.
Auto ma 12 lat i jakoś nie podejrzewam, żeby kiedykolwiek ktoś wymieniał tutaj przewody hamulcowe. Załóżmy, że jeden z nich jest już słaby i przy hamowaniu po prostu się rozszerza. Czy dałoby to taki efekt, że jedno koło wtedy gorzej hamuje, czy też raczej ciśnienie w układzie po prostu będzie słabsze i powinno się to przełożyć na słabsze działanie całego systemu, a nie tylko jednego koła?
Pozdrawiam i życzę Wam Wesołych Świąt:)
Marcin