ďťż

Graczem będąc…

Witam,
założyłem podobny temat, ale teraz sytuacja się pogorszyła. Na początku wspomniałem, że auto mi gaśnie na benzynie tylko jak wrzucę luz, jednak na gazie chodzi choć bardzo drży. Generalnie na gazie było wszystko ok, do soboty. Jak jechałem do pracy przy prędkości ok. 60 km/h gdy dawałem gazu to efekt był odwrotny - auto jakby hamowało, wrzuciłem trójkę i później ten problem nie wystąpił. Muszę wspomnieć, że wcześniej auto jakby szarpało na benzynie, ale na niej nie jeździłem. Dziś kompletna klapa- jadę na gazie a auto zaczyna tak jakby przyśpieszać i zwaniać, następnie hamuje i gaśnie, ciężko było mi go odpalić na gazie (no bo na nim zgasł). Jeżdzę na benzynie(choć czasami szarpie), lecz jak przełącze na gaz to gaśnie (tak jakbym nie miał gazu). Prosiłbym o pilną pomoc, ponieważ samochód musi być ok na weekend. Świece, przewody wn, kopułka, filtry są już zamówione. Co to może być????
Jeszcze zapomniałem dodać, nie wiem czy to jest istotne. Swieci mi się kontrolka z wykrzyknikiem jak zwaniam lub naciskam hamulec. Jak przyśpieszam to znika. (wiem, że raczej to nie ma nic wspólnego, ale wolałem dodać)


Jeszcze zapomniałem dodać, nie wiem czy to jest istotne. Swieci mi się kontrolka z wykrzyknikiem jak zwaniam lub naciskam hamulec. Jak przyśpieszam to znika. (wiem, że raczej to nie ma nic wspólnego, ale wolałem dodać)
sprawdź poziom płynu hamulcowego w zbiorniczku.
odnośnie głównego problemu to może to być wina układu zapłonowego.
odnośnie głównego problemu to może to być wina układu zapłonowego.

A co z tym gazem? Bo dla mnie jest to co najmniej dziwne.
krzemiroslaw, nie zasmiecaj foru mogłeś to samo napisać we wcześniejszym temacie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •