ďťż

Graczem będąc…

Witam Panowie.
Mam pewien problem, nie potrafię się z nim uporać praktycznie od zakupu samochodu. Mój "stały" mechanik też rozłożył ręce więc mam nadzieje, że wy mi jakoś pomożecie.

Samochód:
Espero 1.5 16V DOHC - 90 km na LPG
przebieg ~ 202 000 km, około 180 000 na gazie.

Ostatnie wymiany które mogą być związane z usterką:

(1) 09.03.2009 - filtry, płyny, cewka rozruchowa itp. przebieg: 188 000
(2) 30.03.2009 - wymiana rozrządu i pompy wody, 188 866
(3) 25.04.2009 - tłumik przelotowy, 189 600
(4) 27.04.2009 - wymiana świec, 189 640
(5) 07.07.2009 - wymiana świec, 195 600
(6) 20.07.2009 - wymiana świec, kabli, kopułka, palec, 196 860
(7) 18.08.2009 - wymiana sondy lambdy 199 600
(8) 24.08.2009 - czyszczenie mixera (?) 200 160
(9) 07.09.2009 - czyszczenie przepustnicy 200 660

Postaram opisać problem jak najdokładniej aby jak najlepiej naprowadzić Was co może być powodem...

wersja skrócona usterki: auto strzela (z filtra powietrza?), przerywa. Wymienione były świece, kable, kompułka, palec, cewka rozruchowa, tłumik przelotowy, sonda lambda, czyszczony mixer i przepustnica. Usterka dzieję się zarówno na PB jak i na LPG

Bardzo jednak zachęcam do przeczytania dłuższej wersji.

Przed wymiana numer 3 zaczyna się coś dziać strzela z filtra powietrza?, brak mocy. Diagnoza katalizator tak zapchany, no to wymieniłem wstawiłem tłumik. Jednak nie ma efektu, no to wymiana świec (4). Wydaje się wszystko ok jednak po przejechaniu 6 000 km problem znów wrócił identyczny problem, strzela brak mocy auto było potrzebne do pracy wszędzie na diagnoze trzeba było się umawiać na tydzień przed więc w ciemno uznałem wymieniamy świece stąd też następna wymiana świec (5). Zdawałem sobie już sprawę z tego, że to nie jest wina świec że wymiana pomaga, ale na krótki czas. Umówiłem się wieć na wymiane kabli. Oczywiście jak przyszło do wymiany znów strzela, brak mocy 3 kilometry rozpędza się do 100 km/h. Więc wymiana (6) kabli, kopułki, palca świece zostały no bo były dobre nie dawno wymieniane (1000 km) wyjeżdzam z warsztatu,ale niestety problem ten sam wymiana kabli itp nie dała efektu no to mechanicy doszłi do wniosku, że kupiłem liche świece (możliwe... jakaś nie znana firma) wstawili mi NGK i podziałało auto chodziło idealnie. Niestety znów na krótki okres czasu tym razem 2000 km. Zadzowniłem do mechanika doradził mi abym zrobił diagnostyke silnika, tak więc zrobiłem... wykazała ona że sonda lambda jest do wymiany - wymieniłem. Efekt praktycznie żaden. Doszło więc do naprawy numer 8. Czyszczenie mixera (nie wiem czy dobrze zapamiętałem) były podobno na nim takie opyłki węgla. Po tej naprawie była znaczna poprawa w mocy. Auto bardzo ładnie się zbierało, ale na zimnym silniku strzelał. Moc miał. Po tym czesczeniu te strzelanie się troche zmieniło. Była moc, strzelał "nie wiadomo kiedy", przed tym czyszczeniem wiedziałem kiedy strzeli i odejmowałem gaz. Na następną wizytę (9) musiałem troche czekac i przez ten czas auto się naprawiło na zimnym i na ciepłym cały czas ok. tylko przy odpalaniu i przegazywaniu (aby przejsc na gaz) było czuć że przerywa. Naprawa nr 9 nie dała żadnego efektu. Dałem więc sobie spokój doszedłem do wniosku niech jezdzi te przerywanie przy odpalaniu nie przeszkadza, ale usterka znów wróciła znów strzela. Różnica jest tylko taka, że ma moc, ale strzela. Obecnie i na zimnym i na ciepłym silniku. Wszystko co wyżej napisałem objawy były takie same na PB i na LPG.

Mam nadzieję że ktoś dotarł do końca i będzie wstanie pomóc. Jeśli są jakieś pytania, proszę pytać. Będę wdzięczny za każdy pomysł przez Państwa napisany.

Z góry dziękuje.
Pozdrawiam


a sprawdzałeś taką rzecz jak ustawienie zapłonu?
wymień cewke zapłonową u mnie pomogło a podobne objawy miałem
sklep swiece moze maja za duza szczeline ja sklepalem do 0,75 i pomoglo:P


wygląda na walnięty czujnik położenia wału
wygląda na walnięty czujnik położenia wału no na pewno bo juz nie wiem czy robisz sobie jajca z problemu kolegi czy nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz i strzelasz w ciemno może się uda bo jak już kiedyś pisałem "W ESPERO NIE MA TAKIEGO CZUJNIKA "
Markon w błąd wprowadził mnie oprawca_1978 a że wczoraj pochlałem to kompletnie mi wypadło, że już kiedyś mi pisałeś, że esper tego nie ma
Niestety moja praca obenie uniemożliwia mi podjechanie do warsztatu, ale w najbliższym czasie się tam udam, dam znać co wymieniłem i czy pomogło.

Zaobserwowałem, że gorzej jest gdy pada - jest wilgoć np rano.
Gdy pogoda jest ok auto chodzi idelanie. Tylko przegazowanie zawsze jest przerywane. Nie jestem do końca pewny tym deszczem, nie dawno to zauwazylem wiec bede to teraz obserwował pod tym kątem.

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi w temacie.
Pozdrawiam
Cytat: Jak przy wilgotnej pogodzie objawy się nasilają - to ewidentnie zapłon, a konkretnie - przewody zapłonowe. Wymień je na nowe. Koszt niewielki, do 50 PLN (ja do swojej Nexii dałem za oryginały 30 PLN).

Cytat: Do tego, zmień kopułkę i palec rozdzielacza. Koszt też śmieszny, ja za komplet dałem 24 PLN.

no, ale to wymieniałem
"(6) 20.07.2009 - wymiana świec, kabli, kopułka, palec, 196 860"

kable wstawił mi z Bosch'a

Cytat: Można i cewkę zmienić, nowa kosztuje jakieś 50 PLN.

to mogę spróbować zmienić bo była wymieniana pół roku temu. W tym czasie auto było bardzo często odpalane i gaszone w ciągu dnia.
rav20, tak się zastanawiam, czy Ci mechanicy nie kantują Cię, może wstawili Ci świece NKG, ale jakieś używane Po wymianie tylu rzeczy na nowe nie powinien strzelać.
rav20, tak się zastanawiam, czy Ci mechanicy nie kantują Cię, może wstawili Ci świece NKG, ale jakieś używane Po wymianie tylu rzeczy na nowe nie powinien strzelać.

kolego powiem tak... jezdze do jednego warsztatu i do jednego "znajomego" z osiedla.
Gdy jakiś poważny problem jak własnie ten jeżdze do warsztatu. Do "znajomego" tylko gdy wymieniam cześci eksplaatacyjne. Warsztacie gościu pracował pare lat na daewoo i na prawde jest uczciwy. Nigdy nie uważałem, że nacieli mnie na kase. Co do zarzutu, że wstawili używane świece byłem świadkiem jak wkładał nowe. Nie raz słyszałem niech Pan narazie nie płaci pojeździ troche zobaczy czy problem wróci i przyjedzie do nas za pare dni. Nie chce tutaj z Wami rozmawiać nt. uczciwy warsztat czy nie bo byłem tam nie jednokrotnie i gdyby coś było nie tak zauważyłbym.

Odnośnie kantowania to mogę się tak czuć w warsztacie gdzie zrobili mi diagnostyke silnika i wstawili sonde lambde. Zapłaciłem bardzo dużo nic to nie pomogło, mówili żeby przejechac zrobią reklamację, zobaczą jeszcze raz dokładnie. Olałem ich i więcej się tam nie pojawię.

edit: odnośnie tej naprawy - (1) 09.03.2009 - filtry, płyny, cewka rozruchowa itp. przebieg: 188 000

tak teraz patrze na fakturę znajduje się tam coś takiego

"cewka rozdz. zaplonu NX, ESP;" - 20,86 zł

Nie jest to przypadkiem jakiś tani szajs? Auto od tego czasu zrobiło 14 000 km

z tego co wiem to wymieniałem coś takiego własnie w marcu



ale takie coś wymieniane nie było...



Czy to może być powodem?
jest na to sposób by sprawdzić i duże podobieństwo ze to ta cewka odpal auto i spryskaj ją spryskiwaczem do szyb tylko czystą wodą nie płynem jeśli iskra przeskoczy masz winowajce to samo możesz spróbować na świecach czy przewodach
Od jakiegoś czasu problem zniknął. Nie ma na to wpływ deszcz, snieg itp jak myślałem wcześniej. Zdecydowałem się i tak na wymianę cewki zapłonowej. Dam znać wkrótce czy problem powrócił.

Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •