ďťż

Graczem będąc…

Witam, mam taki problem,ze czasem przy hamowaniu na luzie potrafi zgasnąc silnik ale czesciej spadaja obroty nawet do 400.o co jej chodzi.?bywa rowniez ze nic sie nie dzieje i to jest najgorsze.prosze o porade.pozdro


jezeli dzieje sie to na luzie sprawdz silnik krokowy i filtr powietrza
Sprawdź też kable WN i świece, napewno nie zaszkodzi
Koledzy dobrze piszą. Najprawdopodobniej silnik krokowy i stan filtrów, świec i kabli. To wszystko odpowiada za wysokość obrotów biegu jałowego. Bywa również, że jak jest podany zbyt zimny gaz to też gaśnie (minimalna temperatura gazu to około 30'C).
PS I nie hamuj na luzie tylko na biegu (sprzęgło jest dopiero w ostatniej fazie hamowania), wtedy problemu też nie będzie.
Powodzenia i pozdr!


Dziekuje za podpowiedzi.jest tylko jeszcze jedno "ale"jest załozona instal. lpg ,a kable i swiese sa w b. dobrym stanie-pozostaje silnik krokowy.ps a hamuje jak sie nalezy oczywiscie a to było w formie testu.pozdrawiam
Spróbuj go na początek w takim razie nie wymieniać tylko zresetować. Odłącz klemę "-" od akumulatora na jakieś 10-15 min. Potem podepnij, przełącz kluczyk na zapłon (nie odpalaj) na ok. 5 sek. wyłącz zapłon na 5 sek. Czynność powtórz 4-5 razy. Potem odpal i sprawdź jak się zachowa. Silniczek powinien zapamiętać nowe ustawienia. Jeśli to nie pomoże to niestety wymiana (koszt ok. 50 zł). Powodzenia!
Powodem nie jest silnik krokowy ani przewody WN. Powód jest stary i znany jak świat . Kol. poprostu odwiedzi odpowiedniego człowieka mającego w jednym palcu konfiguracje i ustawienia inst LPG . Ot wsio.
no ja miałem podobny problem w mojej nexi. Spadał z obrotow i prawie gasł na gazie. Powod banalny ale dał do myślenia i troche czasu straciłem - przewod podciśnieniowy wypadł mi z kolektora ssącego, jak dawałem mu w deche idealnie szedł a jak wyluzowałem to na wolnych zdychał
Powodem nie jest silnik krokowy ani przewody WN. Powód jest stary i znany jak świat . Kol. poprostu odwiedzi odpowiedniego człowieka mającego w jednym palcu konfiguracje i ustawienia inst LPG . Ot wsio. Też racja pod warunkiem, że dzieje się tak tylko na LPG. A tego kolega nie zaznaczył.
chmmm,jeszcze jedno,czasem wystarczy zdjąć koncówkę zasysania powietrza z zewnątrz,tak aby pędpowietrza nie wydmuchiwał lpg,co prawda gazmen powinien tak ustawic gaz aby nie bylo potrzeby robic tego co napisałem,ale niestety niektore silniki sa uparte i regulacje nic nie dają,ja u siebie w innym co prawda aucie zaslepilem otwor zasysania z zewnatrz i zrobilem otwor z kanale powietrza (przed filtrem powietrza oczywiscie) tak aby zasysal powietrze znad silnika-to powoduje brak mozliwosci zaklócenia dostarczania gazu przez pędpowietrza,no i oczywiste-reduktor zamontowany wzdłuż osi pojazdu a nie w poprzek
spróbuje go zresetowac ta metodą, ale jestem tez juz umowiony u gazowników-przecież inst.jest na gwarancji , a zakład nie byle jaki-niech sie postarają zobaczymy co sie wykluje w pomiedziałek .
Kolego "KAT" zrobiłem dokładnie tak jak radziłes z tym zresetowaniem i jestem miło zaskoczony-wszystko wróciło do normy.dziekuje.PS.mam nadzieje ze tak zostanie.pozdro

nastepny raz zrob reset samym bezpiecznikiem ecm,super ze jest oki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nomegusta.xlx.pl
  •