[Lanos] Spalanie LPG przy hamowaniu silnikiem (II gen.)

Witajcie,

Nie znalazłem niestety w podobnych tematach konkretów dot. spalania gazu przez samochody wyposażone w instalację II generacji podczas hamowania silnikiem.

Czy i ile gazu pobierają silniki ? Można jakoś (w ramach ograniczenia zużycia paliwa) odciąć dopływ lpg podczas hamowania silnikiem i ile kosztuje taka przyjemność? Przypadkiem nie spowoduje to wzrostu spalania?

---

Cytat: Czy i ile gazu pobierają silniki ?
jak masz w instalacji cut-off to nic nie spala w momencie działania tej funkcji, czyli hamowania silnikiem

Można jakoś (w ramach ograniczenia zużycia paliwa) odciąć dopływ lpg podczas hamowania silnikiem i ile kosztuje taka przyjemność?
Wiąże się to z wymiana sterownika na taki który obsługuje funkcje cut-off
Przypadkiem nie spowoduje to wzrostu spalania?
no chyba w tym chodzi właśnie o zmniejszenie
Można jakoś (w ramach ograniczenia zużycia paliwa) a ile tak zaoszczedzisz? litr gazu za 2zl
po podpięciu komputera do mojego lanka zauważyłem pewną zależnośc:
-przy hamowaniu silnikiem który nie jest nagrzany do końca (tzn ok 85 st.) przy hamowaniu silnikiem spalanie gazu wynosi 0,2l/100km
-przy hamowaniu silnikiem który jest już nagrzany spalanie spada do 0l/100km

sprawdzone na II generacji lpg

---

przy hamowaniu silnikiem zamykasz przepustnicę i wtedy czujnik przekazuje do krokowca powietrza,aby odpowiednio się uchylił zapewniając odp dawkę powietrza wzgl paliwa(to opisuję pracę na pb),więc nieprawda jest że silnik odcina paliwo całkowicie-bo silnik zgasłby-to logiczne,hamując silnikiem masz np 2000 obr bo redukujesz z któregos tam biegu wiec krokowiec powietrza misi sie mocno uchylic aby zapodac powietrze,bo przepustnica nie przepuszcza bo jest zamknieta-co do lpg to podejrzewam,ze cut=off powoduje ze hamując silnikiem gaz jest zblokowany na krokowcu gazowym a na ta chwilę silnik robi hamowanie na pb,gdy tylko nacisniesz pedał gazu to przepustnica sie uchyli,krokowy powietrza przymknie i zostanie odciete pb a podane lpg ,ale moze sie myle
Na PB hamując silnikiem, gdy obroty są powyżej 1500 lub 1600 (zależy od producenta) sterownik silnika (ECM) wyłącza całkowicie dopływ paliwo, wał napędzany jest ze skrzyni, dopiero gdy obroty spadną poniżej tych 1500 ECM dawkuje tyle paliwa aby nie zgasł samochód. Jak dokładnie dział to na LPG II gen to nie wiem, ale napewno tez odcinany jest dopływ gazu jak sterownik ma cut-offa
jakby tak odłączane było paliwo ,to natychmiast mocno przechłodzona zostałaby głowica i przewentylowane cylindry-nie wróże długiej żywotności,poza tym ponowne odpalenie byłoby niejako "na pych" więc niezgodnie z aktualnymi instrukcjami,jak to się ma do realu??
jakby tak odłączane było paliwo ,to natychmiast mocno przechłodzona zostałaby głowica i przewentylowane cylindry-nie wróże długiej żywotności
a jednak nowe samochody odcinają dopływ paliwa, przejedź się samochodem z komputerem i zobaczysz, że po zdjęciu nogi z hamulca chwilowe spalanie spada od 0l/100km
ponowne odpalenie byłoby niejako "na pych" więc niezgodnie z aktualnymi instrukcjami,jak to się ma do realu
nie na po pych bo wszystkie elementy silnika masz cały czas w ruchu, to tylko zwiększenie obrotów poprzez dodanie paliwa.
natychmiast mocno przechłodzona zostałaby głowica i przewentylowane cylindry-nie wróże długiej żywotności ? To akurat dobrze dla cylindrów, że się trochę ochłodzą. Zapominasz chyba, co już ci.nek napisał, że silnik jest cały czas w ruchu, więc nadal masz tarcie, sprężanie i smarowanie - w ciagu kilkunastu sekund temperatura nie spadnie o 40 stopni.
Wszystkie silniki z wtryskiem paliwa odcinają paliwo przy hamowaniu silnikiem, bo nie ma sensu je dawkować. Niczemu to nie służy. Odcięcie paliwa zmniejsza jego zużycie, ogranicza temperaturę zaworów i dodatkowo "oczyszcza" silnik i wydech z resztek niespalongo paliwa.

LPG II generacji robia cut-orr albo silniczkiem regulujacym dopływ gazu (i wtedy jest to powolne, niedokładne i nie do końca) albo mają osobny zawór (i wtedy działa dobrze). Tyle, że nawet to mało dokładne odcięcie nie powoduje problemów.
Wszystkie silniki z wtryskiem paliwa odcinają paliwo przy hamowaniu silnikiem, bo nie ma sensu je dawkować dokladnie jakby tak odłączane było paliwo ,to natychmiast mocno przechłodzona zostałaby głowica i przewentylowane cylindry-nie wróże długiej żywotności a jednak tak jest i mimo tego silniki nie padaja jak muchy
a co dzieje sie z katem?jest przechłodzony poprzez silnik i jego temp spada ponizej temp pracy,wiec auto powinno jechac na mapie a nie z danych lambdy itd?nie przekonaliście mnie,odcięcie paliwa ,włączony zapłon i obrót wału -czujnik to łapie, spowoduje za dużo zmiennych,ja sie uprę przy swoim,a to ,że wtedy komp nie pokazuje zużycia paliwa?mam to w swoim,na jałowych nie pokazuje zużycia ,ponieważ jest tak niskie ,że jest na granicy błędu,no i auto nie porusza się itd
a co dzieje sie z katem?jest przechłodzony poprzez silnik i jego temp spada ponizej temp pracy,wiec auto powinno jechac na mapie a nie z danych lambdy itd?nie przekonaliście mnie,odcięcie paliwa ,włączony zapłon i obrót wału -czujnik to łapie, spowoduje za dużo zmiennych,ja sie uprę przy swoim,a to ,że wtedy komp nie pokazuje zużycia paliwa?mam to w swoim,na jałowych nie pokazuje zużycia ,ponieważ jest tak niskie ,że jest na granicy błędu,no i auto nie porusza się itd

Nie hamujesz silnikiem całymi kilometrami to raz. Katalizator podczas jazdy jest tak gorący, że nie ostygnie do temperatury niedziałania. Nawet na postoju przy bardzo małym przepływie spalin też pracuje, a co dopiero po normalnej jeździe... To dwa. ECM nie słucha lambdy podczas hamowania silnikiem do czasu wciśnięcia pedału gazu bo sam odcina paliwo i ilość tlenu w spalinach wtedy jest nieistotna to trzy. Silnik bez paliwa działa jak kompresor. Nie przegrzewa się bo powietrze to nie mieszanka paliwowo-powietrzna a tylko ona jak jest uboga może wypalać zawory i uszkadzać silnik. Silnik podczas hamowania silnikiem nie pracuje i kręci się tylko dzięki impetowi samochodu. Ten patent jest od dawna znany, pojawił się wraz z elektronicznym wtryskiem. Wszystkie fabryki produkujące samochody go opisują tylko ty nie możesz tego przyjąć do wiadomości...
mogę przyjąć,ale warto zagłębić temat,bo łatwo powiedzieć "auto nie spala pb gdy hamujemy silnikiem",zawsze może byc to tylko uproszczenie,a ja lubię wiedzieć wiecej,to błąd?nic nie jest dogmatem zwłaszcza w technice
mogę przyjąć,ale warto zagłębić temat,bo łatwo powiedzieć "auto nie spala pb gdy hamujemy silnikiem",zawsze może byc to tylko uproszczenie,a ja lubię wiedzieć wiecej,to błąd?nic nie jest dogmatem zwłaszcza w technice

No więc auto podczas hamowania silnikiem nie spala paliwa jeśli obroty silnika są wyższe niż 1500-1600 obr/min. Wtedy ecm zaczyna dawkować paliwo w celu zabezpieczenia przez zgaśnięciem silnika gdy kierowca wcisnąłby sprzęgło. Jeśli chcesz hamować silnikiem nie paląc nic należy utrzymywać wyższe obroty od tych 1,5 -1,6 tys. Możesz przekonać się że tak jest na własnej skórze. Rozpędź samochód np. na 3 i zdejmij nogę z gazu. Koło 1,5 tys. obr powinieneś poczuć nagły spadek siły hamowania silnikiem. Wtedy silnik dostanie dawkę paliwa...
Nawet w manualu wypuszczonym przez Daewoo Motor Company podają że ECM może chwilowo odciąć dopływ paliwa podczas zwalniania: "When deceleration is very fast, the ECM can cut off fuel completely for short periods of time"
No to chyba muszę udać się do gazownika w celu wymiany filtra gazu i przy okazji sprawdzenia czy mój sterownik ma odcięcie. Bo samemu raczej tego nie sprawdzę, prawda?
mogę przyjąć,ale warto zagłębić temat,bo łatwo powiedzieć "auto nie spala pb gdy hamujemy silnikiem",zawsze może byc to tylko uproszczenie,a ja lubię wiedzieć wiecej,to błąd?nic nie jest dogmatem zwłaszcza w technice

No więc auto podczas hamowania silnikiem nie spala paliwa jeśli obroty silnika są wyższe niż 1500-1600 obr/min. Wtedy ecm zaczyna dawkować paliwo w celu zabezpieczenia przez zgaśnięciem silnika gdy kierowca wcisnąłby sprzęgło. Jeśli chcesz hamować silnikiem nie paląc nic należy utrzymywać wyższe obroty od tych 1,5 -1,6 tys. Możesz przekonać się że tak jest na własnej skórze. Rozpędź samochód np. na 3 i zdejmij nogę z gazu. Koło 1,5 tys. obr powinieneś poczuć nagły spadek siły hamowania silnikiem. Wtedy silnik dostanie dawkę paliwa...

a więc w polowie miałem rację,w pewnym momencie auto dostaje paliwo,czyli ok,po części potwiedziły się moje prywatne spostrzeżenia,zgaś silnik i zostaw na biegu jak auto jedzie a zacznie poszarpywac z braku paliwa,ok sprawa jak dla mnie jasna
w pewnym momencie auto dostaje paliwo No to jednak logicznie myśląc to każdy dojdzie do wniosku że poniżej pewnych obrotów silnik musi dostać paliwo bo inaczej będą za duże opory na kołach i silnik zgaśnie. A przy hamowaniu silnikiem w pewnym zakresie paliwo nie jest wymagane bo napęd dla wału korbowego idzie z kół a nie ze spalania paliwa. Wszystko zależy od siły napędowej która w danym momencie przeważa: spalanie paliwa lub obroty kół.
zgaś silnik i zostaw na biegu jak auto jedzie a zacznie poszarpywac z braku paliwa,ok sprawa jak dla mnie jasna Zacznie poszarpywać, bo zaczniesz czuć poszczególne suwy spreżania.
ECM zaczyna podawać paliwo poniżej pewnych obrotów po to, żeby mieć pewność że po wciśnięciu sprzęgłą silnik nie zgaśnie. Kiedy jest na wyższych obrotach to zdąży właczyć paliwo a poniżej tego progu może nie dać rady. No i dodatkowo dochodzi opisane przez ciebie szarpanie.

A mam nadzieje, że dałes się przekonać o braku "szoku termicznego" przy odcięciu paliwa?
nie

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

nomegusta.xlx.pl